Ta skrzynka wygląda strasznie. Szczególnie na tle nowiutkiego bloku przy ul. Mickiewicza 83 - mówi Czytelnik, który zadzwonił do naszej redakcji.
Udało mu się ustalić, że budka (faktycznie jest odrapana i straszy swoim wyglądem) należy do Telekomunikacji Polskiej, która nic z nią nie zamierza zrobić. Nasz Czytelnik chciał nawet sam kupić farbę i skrzynkę pomalować.
- Ale na tej okropnej budce, która szpeci okolicę, jest nalepka informująca, że jest zakaz malowania, pisania i naklejania pod groźbą kary - twierdzi nasz Czytelnik. - Tak być nie może, że coś tak okropnego stoi i nic z tym się nie robi.
Katarzyna Baczyńska z salonu Orange (TP stanowi trzon firmy Orange Polska) przy ul. Lipowej 38 mówi, że w Białymstoku nie można podjąć decyzji o pomalowaniu skrzynki. Musi to nastąpić na wyższym szczeblu.
- Osoba, która chciałaby pomalować skrzynkę powinna napisać oficjalne pismo i wysłać je pocztą do siedziby Telekomunikacji. Mieści się w Warszawie, przy ul. Twardej 18 - całkiem poważnie mówi Katarzyna Baczyńska.
Telekomunikacja Polska więc zamiast czym prędzej pomalować skrzynkę na własny koszt (w końcu jest jej właścicielem) albo pozwolić, żeby zrobił to ktoś inny, to każe wysyłać jakieś pisma. I to jeszcze pocztą i do Warszawy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?