Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital kliniczny i wojewódzki: trwa Akcja Dni Krwi Pępowinowej

(luk)
Nie zastanawialiśmy się ani chwili nad oddaniem krwi pępowinowej naszego synka, skoro to może pomóc uratować czyjeś życie - mówią Milena Romaniuk-Gryszkiewicz i Igor Gryszkiewicz
Nie zastanawialiśmy się ani chwili nad oddaniem krwi pępowinowej naszego synka, skoro to może pomóc uratować czyjeś życie - mówią Milena Romaniuk-Gryszkiewicz i Igor Gryszkiewicz Anatol Chomicz
Wystarczy kilka minut, aby podczas porodu pobrać krew pępowinową. To nie boli, nie jest kłopotliwe ani w jakikolwiek sposób niebezpieczne dla matki lub dziecka. Za to pozyskane w ten sposób komórki macierzyste mają bezcenną wartość. Wiedzą o tym rodzice Dawida.

Do najbliższego czwartku na dwóch białostockich porodówkach: w szpitalu klinicznym i wojewódzkim, trwa Akcja Dni Krwi Pępowinowej. Każda mama, która w tym czasie urodzi tu dziecko, ma możliwość oddania krwi pępowinowej swojego maluszka na cele społeczne.

- Przyszłych mam nawet nie trzeba do tego kroku specjalnie namawiać - mówi Urszula Teofilewicz, koordynatorka akcji w Białymstoku. - Pytają tylko czasem, czy to boli. Gdy dowiadują się, że nie, od razu deklarują gotowość oddania krwi.

Na ten krok zdecydowała się Milena Romaniuk-Gryszkiewicz, która w poniedziałek w szpitalu wojewódzkim czekała wraz z mężem na narodziny ich pierworodnego synka, Dawida.

- Oddam krew synka do banku - mówiła nam pani Milena. - Dlaczego mam nie pomóc, skoro inaczej ta krew byłaby zutylizowana. A tak może uda się komuś pomóc odzyskać zdrowie.
- Akcja jest bardzo dobra, cel szczytny, jak najbardziej popieramy jej prowadzenie w szpitalu - mówi dr Janusz Mirończuk, zastępca ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Białymstoku.

Akcje Dni Krwi Pępowinowej odbywają się od trzech lat. W Białymstoku już po raz drugi w tym roku. To efekt dużego zainteresowania przyszłych mam. Podczas poprzedniej akcji w lipcu, w szpitalu klinicznym, krew oddały wszystkie rodzące w tym czasie panie.

- Dlatego teraz akcja trwa dłużej i jednocześnie w dwóch szpitalach - mówi Urszula Teofilewicz. - Po raz pierwszy jesteśmy w szpitalu wojewódzkim. Niewykluczone, że w przyszłości będziemy we wszystkich szpitalach w regionie. We wszystkich placówkach położne są przeszkolone do pobierania krwi pępowinowej podczas porodu. Nie jest to skomplikowane i nie przeszkadza w prowadzeniu porodu, zarówno fizjologicznego jak i cesarskiego cięcia.

Krew pępowinowa jest cennym źródłem komórek macierzystych, które, podobnie jak szpik kostny, mogą być wykorzystane w leczeniu ciężkich chorób, takich jak białaczka. Można ją pobrać tylko podczas porodu. Gdy trafi do publicznego banku, może uratować chore osoby na całym świecie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny