Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Orzeszkowej. Boiska przy szkole sportowej nadają się tylko do remontu

Aneta Boruch [email protected] tel. 85 748 9663
Asfalt jest tak dziurawy, a w innych miejscach wybrzuszony, że stwarza zagrożenie dla młodzieży - w takim stanie są 20-letnie boiska w szkole przy ulicy Orzeszkowej.
Asfalt jest tak dziurawy, a w innych miejscach wybrzuszony, że stwarza zagrożenie dla młodzieży - w takim stanie są 20-letnie boiska w szkole przy ulicy Orzeszkowej. Anatol Chomicz
Asfalt jest tak dziurawy, a w innych miejscach wybrzuszony, że stwarza zagrożenie dla młodzieży - w takim stanie są 20-letnie boiska w szkole przy ulicy Orzeszkowej. Miasto zna sytuację, ale nie wiadomo, kiedy znajdą się pieniądze na poprawę zaplecza treningowego w tej placówce.

Ich stan jest tragiczny, zagrażają bezpieczeństwu uczniów - martwi się Ryszard Szpilewicz, dyrektor białostockiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego. - W ubiegłym roku Sanepid warunkowo dopuścił je do użytkowania. Przypuszczam, że w tym roku już nie dopuści.

Chodzi o boiska sportowe, położone na terenie zespołu szkół sportowych przy ulicy Konopnickiej. Ich asfaltowa nawierzchnia jest w jednych miejscach popękana, w innych ilością wybrzuszeń przypomina kretowisko. Przed jedną z bramek straszy ogromna dziura. Nic dziwnego, bo odkąd powstały około 20 lat temu, nigdy nie były remontowane. A służą zarówno młodzieży do zajęć lekcyjnych, jak i okolicznym mieszkańcom osiedla Mickiewicza. To jedyne boisko w tej części miasta.

Taka sytuacja martwi dyrekcję placówki. Zastrzeżenia do stanu boisk mają instytucje, odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Oprócz Sanepid-u także społeczny inspektor pracy stwierdził, że stan boisk zagraża bezpieczeństwu uczniów i nie pozwala na ich użytkowanie.

Ryszard Szpilewicz pisał już w tej sprawie zarówno do prezydenta, jak i miejskich radnych. Na razie jednak konkretnych efektów nie ma.

Jego zdaniem, biorąc pod uwagę profil szkoły, należałoby zbudować tu obiekt w standardzie Orlika. Ponieważ powierzchnia do zagospodarowania jest spora, można tu nawet pomyśleć o podzieleniu boiska na dwie części, przeznaczone do uprawiania różnych dyscyplin. Pierwsza, o powierzchni około 50x25 metrów, pokryta sztuczną trawą, służyłaby do piłki nożnej. Druga o wymiarach 45x20 metrów z nawierzchnią tartanową wykorzystywana byłaby do piłki ręcznej, koszykówki i tenisa.
Czy i kiedy tak będzie - nie wiadomo.

- Analizujemy sytuację, sprawdzamy jaki jest stan boisk i przygotowujemy opinię na ten temat - tłumaczy Wojciech Janowicz, dyrektor miejskiego departamentu edukacji. - To będzie stanowiło podstawę do wnioskowania o włączenie tych boisk do najbliższych planów inwestycyjnych. Termin ich naprawy będzie zależał od zakresu prac i możliwości budżetowych miasta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny