Budżet podlaskiego NFZ na 2014

Podział pieniędzy pomiędzy najważniejsze rodzaje świadczeń będzie podobny jak w tym roku, bo tak wynika z analizy potrzeb zdrowotnych - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. - Tak jak w poprzednich latach, blisko połowa budżetu zostanie przeznaczona na leczenie szpitalne. Po 233 mln zł zostaną wydane na podstawową opiekę zdrowotną i refundację cen leków.

- Tyle samo pieniędzy w budżecie, to nie jest tyle samo pieniędzy! Patrząc na inflację, stale rosnące koszty prądu czy leków, to jest to kwota mniejsza - mówi Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. I dodaje: - Szanowni włodarze Funduszu, obetnijcie nam jeszcze trochę pieniędzy. Jeśli już sprawdzacie wytrzymałość mieszkańców Podlasia, to bądźcie w tym konsekwentni. Przekonamy się, jak daleko można się posunąć w utrudnianiu ludziom dostępu do świadczeń zdrowotnych. Selekcja naturalna działa na waszą korzyść: ci słabi i chorzy zejdą z tego świata, ci silni i zdrowi przetrzymają jeszcze trochę szykan.

Przyszłoroczny plan finansowy nie podoba się też dyrektorom szpitali. Wiedzą, że już w tym roku pieniędzy jest za mało, większość placówek ma tzw. nadlimity. - Po pierwszym półroczu to około 3,5 mln zł - mówi Urszula Łapińska, dyrektorka szpitala wojewódzkiego w Białymstoku. - Mamy kolejki na zabiegi, moglibyśmy je rozładować, gdyby były pieniądze.

Szpital wkrótce odda do użytku nowy blok operacyjny, chce wykonywać więcej operacji, dlatego liczył na to, że NFZ zwiększy kontrakt w 2014 roku.

Jednak rada podlaskiego oddziału NFZ pozytywnie zaopiniowała przyszłoroczny budżet. - Ale nasza opinia nie oznacza, że się z tym planem zgadzamy - zastrzega Antoni Safiejko, przewodniczący rady podlaskiego NFZ. - Moglibyśmy protestować, ale to nic by nie dało. Nie jesteśmy zadowoleni z takiego planu. Ale Fundusz dzieli pieniądze zgodnie z algorytmem. Satysfakcjonowałby nas budżet większy o jakieś 30 proc. Niestety, to nie zależy od nas, ale od spływu składki zdrowotnej. A tej wpływa coraz mniej.
Podobnie uważa Damian Raczkowski, podlaski poseł PO. - To dzięki naszym działaniom (podlaskich parlamentarzystów - przyp. red), kilka lat temu udało się tak zmienić algorytm, że środków nie będzie mniej i to jest dobra wiadomość - mówi. - Ale oczywiście jako pacjent i polityk, chciałbym, aby pieniędzy było więcej.

Budżet NFZ dzielony jest według algorytmu związanego z liczbą mieszkańców płacących składkę zdrowotną. Zgodnie z tym wyliczeniem podlaski oddział otrzymuje z ogólnej puli ok. 3 proc. wszystkich pieniędzy.