Prezes doprowadzi naszą spółdzielnię do upadłości. Tu dochodzi do nadużyć. Czynsze i fundusz remontowo-budowlany są wysokie, a bloki nieocieplone i nieremontowane. Nie wiemy, na co idą nasze pieniądze - denerwuje się Cecylia Regucka, jedna z mieszkanek Choroszczy.
W poniedziałek ludzie zebrali się przed siedzibą spółdzielni mieszkaniowej, bo chcieli o tym i o innych sprawach porozmawiać z jej prezesem Januszem Czyburko.
Konflikt pomiędzy nim a mieszkańcami Choroszczy trwa od początku czerwca. Poszło o 600 zł podwyżki jego poborów. Kiedy ludzie dowiedzieli się, że Czyburko dostał pieniądze z wyrównaniem od stycznia 2011 roku, zrobił się szum. Chodziło w sumie o około 20 tys. zł.
- Uchwałę o podwyżce podpisały tylko dwie osoby. Obrady odbyły się nieprawidłowo i nie zostały zwołane przeze mnie - tłumaczy Jacek Dąbrowski, przewodniczący rady nadzorczej spółdzielni. - Podczas kolejnych obrad uznaliśmy jednogłośnie, że ta uchwała jest nieważna. Poinformowaliśmy o tym prezesa, ale on powiedział, że pieniądze już wpłynęły na jego konto.
Pod koniec czerwca zwołano walne zgromadzenie członków spółdzielni. - Na polecenie prezesa ochrona nie chciała nas na nie wpuścić - wspomina Michalina Konopko.
Walne zgromadzenie nie udzieliło Januszowi Czyburko absolutorium. - 11 lipca wręczyliśmy mu wypowiedzenie. Ale on go nie przyjął. Janusz Czyburko nie ma już prawa decydować o spółdzielni. Mimo to nadal rządzi, zwolnił sekretarkę, zatrudnił inną osobę - twierdzi Jacek Dąbrowski.
- Prezes dalej korzysta też ze służbowego samochodu, nie udostępnia dokumentów. Obawiamy się, że podpisuje też umowy z firmami remontowymi - dodaje Antoni Bogdan, jeden z członków rady nadzorczej.
Jak mówi przewodniczący rady, obowiązki prezesa powinien pełnić Piotr Gendzwiłł, jego zastępca. Ten się jednak od tego uchyla. - Nie ma uchwały o odwołaniu prezesa ze stanowiska - ucina.
W poniedziałek Janusz Czyburko nie chciał z nikim rozmawiać: ani z mieszkańcami, ani z dziennikarzami. Uciekł i zamknął się w swoim gabinecie na klucz.
- Prawo spółdzielcze stanowi, że aby ustał stosunek pracy, należy pamiętać o aspekcie odwołania oraz wypowiedzenia. W okresie wypowiedzenia można świadczyć pracę. Chyba, że pracodawca zwolni z tego obowiązku - wyjaśnia mecenas Agnieszka Zemke - Górecka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody