Trener Jagi Piotr Stokowiec uważa, że forma zespołu wzrasta i piłkarze powinni być dobrze przygotowani do rozgrywek. Nie wiadomo jednak, czy rozpoczną ligę w optymalnym składzie. Do wczoraj nie dojechał bowiem albański napastnik - Bekim Balaj.
- Chodzi o sprawy wizowe i jeśli tylko zawodnik uzyska stosowny stempel w paszporcie, to postaramy się jak najszybciej załatwić mu lot do Polski i będzie do dyspozycji trenera. Na razie jednak trudno powiedzieć kiedy to nastąpi. Formalności mogą trwać nawet do 10 dni, ale robimy wszystko, żeby jego przyjazd maksymalnie przyspieszyć - wyjaśnia Agnieszka Syczewska, rzeczniczka prasowa Jagiellonii.
Może się okazać, że piłkarz nie zdąży zagrać w żadnym sparingu białostockiego zespołu i zadebiutuje dopiero w meczu o punkty z Zawiszą Bydgoszcz (20 lipca, godz. 15.30). Trener Jagi Piotr Stokowiec ma bowiem o nim dobre zdanie.
- Biorę odpowiedzialność za ten transfer. Na pewno podwyższy jakość naszej gry. W Sparcie Praga przegrał rywalizację o miejsce w składzie z nie byle kim - tłumaczy Stokowiec.
Szkoleniowiec żółto-czerwonych nie ukrywa, że liczy na jeszcze jeden transfer przed sezonem. Prezes Jagiellonii Cezary Kulesza także nie wyklucza, że ktoś jeszcze dojdzie.
- Co prawda, nikogo konkretnego na oku na razie nie mamy, ale być może przyjedzie ktoś na testy. Jesteśmy zainteresowani głównie obrońcami, lewym i środkowym - przyznaje Kulesza.
W Jagiellonii w przyszłym sezonie nie zagra natomiast Michał Fidziukiewicz, który w czwartek rozwiązał kontrakt z klubem. Prawie na pewno zostanie natomiast Tomasz Kupisz, którym w przerwie letniej interesował się beniaminek włoskiej Serie A - Sassuolo Calcio.
- W tej sprawie jest cisza. Żadna oferta nie wpłynęła - kwituje prezes Jagiellonii.
Może się okazać, że obecnie głównym celem transferowym jest znalezienie dobrego trenera bramkarzy, bowiem z klubem pożegnał się Ryszard Jankowski, który po czterech latach pracy postanowił zmienić otoczenie.
- Jeszcze szukamy i na razie nie mamy jego następcy. Na pewno jednak nie zostaniemy bez trenera bramkarzy - zapewnia Kulesza.
Piłkarze wczoraj mieli sesję fotograficzną przed nowym sezonem. Jutro natomiast czeka ich próba generalna na boisku - w ostatnim sparingu przed ligą zagrają z Bogdanką Łęczna.
- Z meczu na mecz prezentujemy się lepiej. Czas działa na naszą korzyść. Może styl gry nie jest porywający, ale to sprawa rozwojowa - dodaje trener Jagi.
Mecz w Siemiatyczach rozpocznie się o godz. 12.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?