A jest to możliwe, bo Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że plan miejscowy chroniący do tej pory ten budynek jest nieważny. Właściciel dostał więc zielone światło dla wyburzeń. Na razie jednak nic w tej sprawie nie robi.
- W departamencie architektury nie toczy się postępowanie w tej sprawie. Właściciel terenu nie złożył też żadnego wniosku - twierdzi Bartosz Czapliński z białostockiego magistratu.
Wiesław Chomicki, prezes zarządu Chłodni Białystok mówi, że sprawę będzie komentował dopiero po otrzymaniu uzasadniania z sądu.
- Jego pisanie trwa tak długo, bo sprawa jest - jak mówią sędziowie - ważna społecznie - twierdzi.
W grudniu 2012 roku zarząd Chłodni Białystok wysłał do magistratu pismo z prośbą o zburzenie chłodni. Urzędnicy się nie zgodzili, bo wtedy jeszcze obowiązywał plan miejscowy.
Ten sam plan nie chronił jednak niewielkiego budynku od strony ul. Baranowickiej.
- Zgłoszenie zostało przyjęte, a co za tym idzie inwestor miał prawo wykonać rozbiórkę - twierdzi Bartosz Czapliński.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?