Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Mikołuszko, Eugeniusz Wasilewski, ks. Franciszek Zaleski honorowymi obywatelami

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 85 730 67 86
ks. Franciszek Zaleski
ks. Franciszek Zaleski archiwum
Trzech nowych honorowych obywateli ma Bielsk Podlaski. Zostali nimi: przedwojenny współzałożyciel Liceum Kościuszki ks. Franciszek Bronisław Zaleski oraz dwaj przedsiębiorcy branży budowlanej: Jan Mikołuszko i Eugeniusz Wasilewski. W ten sposób liczba osób szczycąca się tym tytułem wzrosła już do 56.
ks. Franciszek Zaleski
ks. Franciszek Zaleski archiwum

ks. Franciszek Zaleski
(fot. archiwum)

O nadanie tego tytułu księdzu starała się od kilku miesięcy rada pedagogiczna szkoły oraz organizatorzy tegorocznego dziesiątego zjazdu absolwentów, który odbędzie się w czerwcu w 95. rocznicę powstania szkoły. Z wnioskiem o honorowe obywatelstwo dla przedsiębiorców wystąpił burmistrz Eugeniusz Berezowiec.

- To dzięki nim i ich pracy nasze miasto tak dynamicznie się rozwija - mówił Eugeniusz Berezowiec.
Wszystkie kandydatury budziły wątpliwości części radnych, którzy przyznawali, że na posiedzeniach komisji toczyli gorące dyskusje.

- Nie wiem, czy my tym tytułem nie szastamy. W ten sposób umniejszamy jego znaczenie. Mam duże wątpliwości w odniesieniu do każdej z tych kandydatur - mówił radny Koalicji Bielskiej Igor Łukaszuk, który nie wziął udziału w głosowaniach.

Łukaszuk podkreślał, że nadawanie takiego tytułu pośmiertnie jest rzadkością, a jego wątpliwości budzi też honorowanie osób, które na co dzień już są obywatelami danego miasta. Nie zgadzała się z nim wiceprzewodnicząca rady z Naszego Podlasia Bożena Zwolińska.

- Wybierajmy własne ścieżki. Nie musimy się kierować doświadczeniami innych - mówiła Zwolińska. - Honorowanie żyjących to dobry pomysł. Co z tytułu po śmierci? Niech miło będzie za życia.
Radny SLD Mirosław Gołębiowski apelował, by doprecyzować zasady nadawania honorowego obywatelstwa. Przewodniczący rady Kazimierz Leszczyński z Prawicy Jedność także nie brał udziału w głosowaniach. Tłumaczył, że jego zdaniem miasto powinno ustalić nagrody mniejszej rangi, które można byłoby nadawać osobom dla Bielska zasłużonym.

- W związku z wieloma wątpliwościami konieczne jest rozdzielenie honorowego obywatelstwa od np. tytułu zasłużonego dla miasta. Obywatelstwo powinno być zastrzeżone dla osób wyrażających się postawą heroiczną, a tytuł czy medal zasłużonego można byłoby wręczać ludziom zasłużonych dla rozwoju Bielska - tłumaczył Kazimierz Leszczyński.
Radni mówili, że nadanie tytułu honorowego obywatelstwa dwóm przedsiębiorcom zaproponowanym przez burmistrza może spowodować lawinę podobnych wniosków w przyszłości. Sam burmistrz Eugeniusz Berezowiec przyznawał, że tytuł zaproponował też trzeciej osobie, ale ona odmówiła.

- W naszym mieście ludzi sukcesu jest wielu. Mamy teraz wszystkim im nadawać honorowe obywatelstwa? - pytał radny Prawicy Jedność Ignacy Grzybowski.

Grzybowski zwracał też uwagę na fakt, że Mikołuszko i Wasilewski swoje kariery zaczynali w czasach PRL-u.
- My opozycjoniści, w latach 70. bojkotowaliśmy władzę i wybory, a oni wtedy odnosili już sukcesy. W wieku 25-26 lat zostawali dyrektorami i naczelnikami - mówił Grzybowski, apelując do burmistrza, by wycofał obie kandydatury.
Z przedstawionych radnym życiorysów obu bielskich przedsiębiorców wynika, że Eugeniusz Wasilewski w l. 1974-76 pracował w administracji państwowej i w wieku 26 lat został - jak zapisano w dokumencie - "najmłodszym ojcem miasta w Polsce", bo pełnił rolę naczelnika Bielska Podlaskiego. Z kolei Jan Mikołuszko też w wieku 26 lat (w 1976 roku) został dyrektorem Bielsko-Podlaskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego.

- Ja do swojego życiorysu się przyznaję. Nie jest tajemnicą, że byłem w partii - odpowiadał Gazecie Współczesnej Jan Mikołuszko, dziś prezes jedynej bielskiej firmy giełdowej Unibep. - Kilka tysięcy miejsc pracy w Bielsku stworzyłem. wydaje mi się, że sporo dla tego miasta zrobiłem. Wystarczyłoby mi zwykłe "dziękuję", ale jeżeli większość radnych głosowała za przyznaniem mi honorowego obywatelstwa, to mogę się z tego tylko cieszyć pamiętając, że najtrudniej jest być prorokiem we własnym kraju.

Dziś Mikołuszko i Wasilewski znani są większości bielszczan głównie z sukcesów biznesowych odniesionych w ostatnich dwóch dekadach. To oni stworzyli największe bielskie firmy budowlane, które są dziś wizytówką miasta. Obaj też ostatecznie uzyskali większość podczas głosowań radnych. Za Mikołuszką zagłosowało 16 z nich (przy jednym głosie przeciwnym), a za Wasilewskim 11 (przy jednym przeciwnym i jednym wstrzymującym się). Za kandydaturą księdza Zaleskiego zagłosowało 18 z 19 obecnych radnych (bez głosów przeciwnych i wstrzymujących się).
- Uroczyste nadanie uchwalonego obywatelstwa odbędzie się na majowej sesji rady miasta - zapowiedział przewodniczący Kazimierz Leszczyński.

Pierwszymi honorowymi obywatelami Bielska Podlaskiego byli: Borys Gitman, żołnierz Armii Czerwonej, który został ranny w czasie walk o wyzwolenie miasta w 1944 r. oraz Leokadia Wysocka, wdowa po kapitanie Władysławie Wysockim, który zginął bohaterską śmiercią w bitwie pod Lenino. Oba tytuły przyznano z okazji święta 22 lipca w 1986 r. Później tego typu uroczystości zaniechano, by do pomysłu powrócić kilka lat temu. W połowie 2009 r. rada miasta nadała tytuły 49 bielszczanom zamordowanym przez Niemców w Lesie Pilickim 15 lipca 1943 r. W tym gronie był m.in. przedwojenny burmistrz Bielska, a wcześniej poseł i senator Alfons Erdman, trzej księża na czele z błogosławionym Antonim Besztą-Borowskim, a także członkowie kilku rodzin inteligencji wraz z szesnastoma dziećmi. Pod koniec 2009 r. tytuł przyznano pośmiertnie powojennemu społecznikowi Zachariaszowi Szachowiczowi, a w październiku 2011 r. - pochodzącemu z Bielska księdzu prawosławnemu i dyrygentowi Jerzemu Szurbakowi.

NOWI HONOROWI

Ks. dr Franciszek Bronisław Zaleski (1881-1946) pochodził z gminy Klukowo koło Wysokiego Mazowieckiego. W czasie I wojny światowej był kapelanem szpitala Czerwonego Krzyża w Szwajcarii. Do Bielska Podlaskiego trafił w 1918 r. i wspólnie z Komitetem Obywatelskim zorganizował ośmioletnie gimnazjum koedukacyjne - dzisiejsze I LO im. Tadeusza Kościuszki. Był też jego dyrektorem i nauczycielem języka polskiego. Współorganizował w Bielsku harcerstwo. Później był wykładowcą seminarium w Płocku. W 1940 r. został aresztowany przez gestapo i osadzony na rok w więzieniu na Pawiaku. Zmarł 23 maja 1946 r. w Płocku.

Jan Mikołuszko (ur. 15 lipca 1950 r. w Bierwisze w powiecie sokólskim) po studiach rozpoczął pracę w 1973 r. w Bielsko-Podlaskim Przedsiębiorstwie Budowlanym (późniejszy BEP, dziś Unibep), a trzy lata później został dyrektorem tej firmy. W latach 90-tych rozwijał kolejne firmy budowlane: Unibud (w 1997 wprowadzony na Giełdę Papierów Wartościowych), Budimex-Unibud (którego był wiceprezesem w Warszawie), a w końcu Unibep, który również wprowadził na giełdę (w 2008 r).

Dziś Mikołuszko i Wasilewski znani są większości bielszczan głównie z sukcesów biznesowych odniesionych w ostatnich dwóch dekadach. To oni stworzyli największe bielskie firmy budowlane, które są dziś wizytówką miasta. Obaj też ostatecznie uzyskali większość podczas głosowań radnych.

Uroczyste nadanie uchwalonych tytułów odbędzie się na majowej sesji rady miasta.
Pierwszymi honorowymi obywatelami Bielska Podlaskiego byli: Borys Gitman, żołnierz Armii Czerwonej, który został ranny w czasie walk o wyzwolenie miasta w 1944 r. oraz Leokadia Wysocka, wdowa po kapitanie Władysławie Wysockim, który zginął bohaterską śmiercią w bitwie pod Lenino. Oba tytuły przyznano z okazji święta 22 lipca w 1986 r. Później tego typu uroczystości zaniechano, by do pomysłu powrócić kilka lat temu. W połowie 2009 r. rada miasta nadała tytuły 49 bielszczanom zamordowanym przez Niemców w Lesie Pilickim 15 lipca 1943 r. W tym gronie był m.in. przedwojenny burmistrz Bielska, a wcześniej poseł i senator Alfons Erdman, trzej księża na czele z błogosławionym Antonim Besztą-Borowskim, a także członkowie kilku rodzin inteligencji wraz z szesnastoma dziećmi. Pod koniec 2009 r. tytuł przyznano pośmiertnie powojennemu społecznikowi Zachariaszowi Szachowiczowi, a w październiku 2011 r. - pochodzącemu z Bielska księdzu prawosławnemu i dyrygentowi Jerzemu Szurbakowi.

Eugeniusz Wasilewski

Urodził się 12 listopada 1949 r. w Czarnej Średniej w powiecie siemiatyckim. Po studiach pracował jako nauczyciel przedmiotów zawodowych w bielskim ZS Ekonomicznych. Potem w Wojewódzkiej Pracowni Planów Regionalnych, a następnie jako naczelnik Bielska Podlaskiego. Później obejmował kierownicze stanowiska w przedsiębiorstwach w Białymstoku i Zambrowie, a w l. 1982-99 był wicedyrektorem bielskiego PBRolu. Po jego prywatyzacji i przekształceniu w Unibud - wiceprezesem. Potem był prezesem Budimeksu-Danwoodu i spółki Unihouse, wreszcie współtwórcą firmy Nordhus.

ks. dr Franciszek Zalewski

Urodził się w 1881 roku, zmarł w 1946. Pochodził z gminy Klukowo koło Wysokiego Mazowieckiego. W czasie I wojny światowej był kapelanem szpitala Czerwonego Krzyża w Szwajcarii. Do Bielska trafił w 1918 r. i wspólnie z Komitetem Obywatelskim zorganizował ośmioletnie gimnazjum koedukacyjne - dzisiejsze I LO im. Tadeusza Kościuszki. Współorganizował w Bielsku harcerstwo. Później był wykładowcą seminarium w Płocku. W 1940 r. został aresztowany przez gestapo i osadzony na rok w więzieniu na Pawiaku. Zmarł 23 maja 1946 r. w Płocku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny