Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jonathan Cott - Yoko i John. Dni, których nigdy nie zapomnę

(dor)
Dziennikarz muzyczny Rolling Stone zdobył zaufanie sławnej pary lat 70.
Dziennikarz muzyczny Rolling Stone zdobył zaufanie sławnej pary lat 70.
Jonathan Cott zaczynał jako pierwszy europejski korespondent Rolling Stone. Miał nieprawdopodobne szczęście urodzić się w ciekawych czasach i stać się częścią legendy pop kultury. Bo i tamte lata jego macierzystego tygodnika i życie Johna Lennona tworzyły mity i legendy XX wieku.

Cott, jak chyba każdy młody człowiek w latach 60. dał się uwieść muzyce sławnej czwórki z Liverpoolu, ale jak przystało na dziennikarza, analizował również teksty, które śpiewali The Beatles. Od pierwszego spotkania z Johnem Lennonem i Yoko Ono, w 1968 roku, zawsze starał się dowiedzieć, jakie osobowości kryją się za tekstami piosenek. A przy okazji - dawał się ponieść rozmowom o sztuce współczesnej.

Właśnie dzięki tym wywiadom, pomieszczonym w książce przetłumaczonej przez wydawnictwo Znak, możemy poznać Yoko Ono, jako upartą artystkę awangardową. O Lennonie napisano już wiele, wydano jego korespondencję, ale Yoko zawsze była tą, "która rozwaliła The Beatles". Starsza od Johna Japonka w czasach, gdy Beatlesi starali się prześcignąć Presleya śmiało eksperymentowała ze sztukami wizualnymi, posuwała się do performansów, w których pozwalała ludziom na bardzo wiele. A jednocześnie swoim podejściem do świata umiała zaintrygować nie tylko krytyków sztuki, ale i zbuntowanego rock and rollowca z portowego miasta.

Z wywiadów jasno wynika, że John i Yoko byli ze sobą szczęśliwi. Umieli razem pracować, ale przede wszystkim wspólnie żyć. A że przydarzyło im się narodzić w ciekawych czasach, kiedy jeszcze artyści wierzyli, że są w stanie sztuką wpływać na rozwój świata, to i oni nie pozostawali z boku. Przez tydzień mogli przyjmować dziennikarzy w łóżku w słynnej akcji "bed in" albo opłacić billboardy z pokojowymi hasłami w różnych miastach świata.

Cott spotykając się z Johnem i Yoko miał szczęście odnotować ważne momenty ich życia. Poznał ich, kiedy dopiero od czterech miesięcy byli razem, absolutnie zamroczeni sobą. Ba, dostąpił zaszczytu wejścia do studia przy Abbey Road, gdzie właśnie powstawał "Biały album".

Ostatni raz widział parę wychowującą syna na trzy dni przed zabójstwem Lennona. Po pięciu latach milczenia Lennon i Yoko, znów szczęśliwi jak nigdy, cieszyli się wydaniem "Double Fantasy". Nikt nie przypuszczał, że to ostatnia rozmowa artystów z dziennikarzem.

"Dni, których nigdy nie zapomnę" to także bardzo muzyczna książka. Pełna cytatów z piosenek Beatlesów i z solowej twórczości Lennona, które niemal brzmią w uszach. Podobnie jak buddyjski dzwonek rozpoczynający "(Just Like) Starting Over" długo jeszcze w duszy będą dźwięczały te wszystkie ciepłe słowa, które Lennon wypowiadał nie tylko o Yoko Ono, ale w ogóle o kobietach, które są "drugą połową nieba". Pięknie było żyć w czasach takich artystów i dobrze, że można o nich sobie przypomnieć.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny