Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Specjalizacja lekarska. Rezydentura dla 70 proc. lekarzy

(luk)
Najbardziej brakuje u nas specjalistów zdrowia publicznego - jest ich około 15, a powinno być 50-100.
Najbardziej brakuje u nas specjalistów zdrowia publicznego - jest ich około 15, a powinno być 50-100. sxc.hu
Tylko około 70 proc. lekarzy w naszym województwie dostaje się na specjalizację w ramach rezydentury. Problem w tym, że na niektóre jest wielu chętnych, na innych są wolne miejsca.

Absolwenci studiów medycznych skarżą się, że miejsc na poszczególne specjalizacje w naszym województwie jest mniej niż w innych. Absolwenci naszego uniwersytetu medycznego muszą wyjeżdżać, aby dostać rezydenturę na wymarzonym kierunku. Jednak z danych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że są dziedziny, w których chce się specjalizować wielu lekarzy i takie, gdzie chętnych nie ma wcale. Faktem jest jednak, że miejsc dla rezydentów generalnie jest za mało.

Postępowania kwalifikacyjne dla lekarzy prowadzone są dwa razy w roku: w marcu i październiku. W najbliższej sesji marcowej ministerstwo przyznało nam tylko 32 miejsca, m.in. na anestezjologii, chirurgii, chorobach wewnętrznych, pediatrii czy ortopedii. Nabór wniosków jeszcze trwa, ale już wiadomo, że nie każdy lekarz dostanie się na wymarzoną specjalizację.

W ubiegłym roku w sesji wiosennej województwo podlaskie dysponowało 27 rezydenturami przyznanymi przez ministra zdrowia, mimo że wojewoda złożył zapotrzebowanie na 81. O rozpoczęcie specjalizacji ubiegały się 43 osoby.
Jesienią ministerstwo przyznało nam tylko 95 rezydentur, mimo że zapotrzebowanie wynosiło 117 miejsc, a chętnych było 140. Dla porównania w województwie pomorskim przyznano 127 miejsc, w lubelskim - 202, w kujawsko-pomorskim - 118.

W ubiegłym roku najwięcej podlaskich medyków chciało robić specjalizację z chirurgii stomatologicznej - o dwa przyznane nam miejsca ubiegało się 15 osób. W sesji jesiennej powodzeniem cieszyły się chirurgia ogólna (na 3 miejsca było 9 chętnych), chirurgia szczękowo-twarzowa (na 2 miejsca 11 wniosków), choroby wewnętrzne (14 miejsc i 29 wniosków), medycyna rodzinna (10 miejsc - 17 wniosków) i pediatria (7 miejsc - 13 wniosków).

- Małe zainteresowanie było chorobami zakaźnymi, mieliśmy 13 miejsc rezydenckich, a tylko cztery wnioski - informuje Sławomir Andryszewski z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Nie było chętnych na rozpoczęcie specjalizacji na epidemiologii, mikrobiologii lekarskiej, zdrowiu publicznym, chirurgii naczyniowej, nefrologii czy neurologii dziecięcej.

Z danych konsultantów wojewódzkich wynika, że w najbardziej brakuje u nas specjalistów zdrowia publicznego - jest ich około 15, a powinno być 50-100. Za mało jest też m.in. anestezjologów, chirurgów, kardiologów i psychiatrów dziecięcych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny