Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera Brunona K. Julita Kotas nie żyje. Ciało teściowej znalazła policja

KWP Kraków
Krakowska policja w kwietniu przedstawiła portret pamięciowy
Krakowska policja w kwietniu przedstawiła portret pamięciowy KWP Kraków
Ciało teściowej Brunona K. znaleziono w kwietniu 2012 roku. Teraz zostało zidentyfikowane. To 68 -letnia Julita Kotas.

Ciało leżało w leśnym młodniku, pięć metrów od drogi w naturalnym zagłębieniu terenu. Zwłoki zostały najprawdopodobniej wygrzebane spod ziemi przez okoliczne zwierzęta.

Z uwagi na to, że nastąpił daleko posunięty rozkład gnilny ( jak twierdzą specjaliści ciało kobiety mogło leżeć w ziemi ponad ponad lata ) próba odtworzenia wyglądu zmarłej tradycyjnymi metodami była bardzo utrudniona.

Dlatego też, Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie użył w tej sprawie nowatorskiej metody rekonstrukcji wyglądu osoby z kodu DNA.

Informacje zawarte w części DNA pozwalają określić płeć, kolor włosów, kolor oczu, a także rasę w tym kolor cery.
Uzyskane w ten sposób dane pomogły przy sporządzeniu dokładniejszego portretu zmarłej kobiety.

W komunikacie policji nie było informacji, że ciało kobiety miało ranę głowy. Nieoficjalnie wiadomo, że policja podejrzewa morderstwo.

- Potwierdzam fakt znalezienia zwłok i to, że są to prawdopodobnie zwłoki poszukiwanej Julity Kotas- powiedział w środę wieczorem rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty.

Jak poinformował, prowadzone jest w tej sprawie odrębne śledztwo zmierzające do wyjaśnienia okoliczności śmierci kobiety.

- Prokurator prowadzący sprawę dotyczącą znalezienia zwłok NN skojarzył na podstawie doniesień medialnych, że te zwłoki, znalezione dużo wcześniej, mogą być zwłokami poszukiwanej kobiety. Przeprowadzono badania i potwierdzono jej tożsamość - powiedział prok. Kosmaty.

Jak dodał, prokuratura ze względu na dobro obu śledztw, tj. w sprawie Brunona K. i zaginięcia jego teściowej nie będzie przekazywać żadnych informacji.

Krakowska Prokuratura Apelacyjna prowadzi śledztwo w sprawie przygotowywania zamachu bombowego na konstytucyjne organy RP, w którym głównym podejrzanym jest 45-letni były już pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie Brunon K.

Teściowa Brunona K. Julita Kotas zaginiona

W styczniu policja opublikowała informacje o poszukiwaniu 68-letniej Julity Kotas, która - według nieoficjalnych ustaleń mediów - była teściową Brunona K.

Kobieta mieszkała w Lednicy Górnej pod Wieliczką, ostatni raz widziana była rok temu. Z informacji policji wynikało, że kobieta mieszkała sama, nie utrzymywała bliższych kontaktów z sąsiadami ani z rodziną. Ostatni raz była widziana w miejscu zamieszkania na przełomie roku 2011/ 2012.

Rzecznik prokuratury Apelacyjnej Piotr Kosmaty nie chciał wówczas wypowiadać się na temat zaginionej kobiety, podkreślając, iż jest ona poszukiwana przez policję.

- Prokuratura prowadzi śledztwo przeciwko Brunonowi K. i nie będzie komentować żadnych doniesień dotyczących stopnia pokrewieństwa tej osoby z Brunonem K. - podkreślał prok. Kosmaty.

Pytany potwierdził jednak, że prokuratura w toku śledztwa planowała przesłuchanie teściowej podejrzanego i że czynność ta jeszcze nie została zrealizowana. Potwierdził także, iż na posesji w Lednicy Górnej dokonano przeszukania.

Kim jest Brunon K.

Brunon K. został zatrzymany 9 listopada ub.r.; postawiono mu zarzut przygotowywania zamachu bombowego w budynku Sejmu na konstytucyjne organy RP (m.in. na prezydenta, premiera i rząd). Według prokuratury zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych umieszczonych w samochodzie. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny