Nowa ustawa śmieciowa. Firmy chcą na nas zarobić

Propozycja dotyczy właścicieli domów jednorodzinnych, którzy indywidualnie podpisują umowy na wywóz śmieci.

- W skrzynce na listy dostałam ulotkę. Wynika z niej, że mogę odkupić pojemnik, do którego teraz wyrzucam odpady, na preferencyjnych warunkach - opowiada Halina Bednarska, która korzysta z usług MPO. - Kosztowałoby mnie to 50 złotych brutto - dodaje.

Podobne listy dostali też inni białostoczanie. Propozycje są różne - kontenery można odkupić po 34 zł i nawet 70 zł - w zależności od wielkości.

- Informujemy mieszkańców o możliwości zakupienia bądź oddania takowych pojemników, jest to wybór klientów - informuje Agata Dubowska z Czyściocha.
Nikogo nie zmusza też MPO. Ale straszy ustawą.

- Proponujemy odkupienie zgodnie z nową ustawą. Jeden z jej zapisów mówi o tym, że obowiązkiem właściciela jest wyposażenie nieruchomości w pojemnik i utrzymywanie go w odpowiednim stanie - twierdzi Marcin Pawłuszewicz, kierownik działu marketingu w MPO Białystok.

Jednak miejscy urzędnicy polecają, by wstrzymać się z decyzją.

- Trwają ustalenia, jak będzie wyglądał regulamin utrzymania czystości w mieście - mówi Karol Świetlicki z firmy Lech, która organizuje system odbioru odpadów w Białymstoku. - Nie jest wykluczone, że mieszkańcy w ogóle nie będą musieli martwić się o pojemniki, bo dostarczy je im gmina. Pozwalają na to przepisy i możliwe, że radni podejmą taką uchwałę.

Dodaje też, że nawet gdyby tak się nie stało, na zakup pojemników jest jeszcze dużo czasu, bo nowy system ma wejść w życie dopiero w lipcu. Nie jest natomiast tajemnicą, że budzi on obawy firm dotychczas odbierających śmieci.

Nieruchomości z Twojego regionu