W związku z trudną sytuacją finansową gminy zwróciliśmy się do dyrektorów szkół o ustosunkowanie się do pomysłu tworzenia gimnazjów przy szkołach podstawowych, jak również szkół podstawowych przy gimnazjach - w ramach jednego zespołu szkół - wyjaśnia Wiktor Brzosko, burmistrz Łap.
Inicjatywę władz popierają dyrektorzy podstawówek, którzy uważają, że skorzystają na zmianach. - Do naszej szkoły chodzi 50 dzieci. Po utworzeniu klas gimnazjalnych może być 140, gdyż dojdą dzieci, które teraz dojeżdżają do gimnazjum w Łapach. Dzięki temu wzrośnie subwencja oświatowa, która na jednego ucznia wynosi teraz 7,5 tys. rocznie - zauważa Krzysztof Łapiński, dyrektor SP w Uhowie.
Takim optymistą nie jest Sławomir Olszewski, dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 1. Dla niego zmiany w funkcjonowaniu łapskiej oświaty oznaczają likwidację tej placówki. Obawia się, że uczniowie, którzy teraz uczęszczają do gimnazjum, przejdą do podstawówek. - Pomysł władz jest absurdalny. Jeśli nawet utworzymy szkołę podstawową, to kto u nas będzie się uczył. Przecież tuż obok jest katolicka szkoła podstawowa - protestuje dyrektor Olszewski.
Przypomina, że w gimnazjum uczy się około pół tysiąca uczniów. Natomiast jest tutaj zatrudnionych 52 nauczycieli oraz 20 pracowników z tzw. obsługi. - Jesteśmy przerażeni. Boję się, że będę musiał wszystkich zwolnić. Gdzie ci ludzie znajdą potem pracę - oburza się Sławomir Olszewski.
Przyznaje, że szkoła mieści się w ogromnym budynku, ale, jak zapewnia, ma pomysły na zagospodarowanie pomieszczeń, które nie są użytkowane.
- Część budynku już wynajmujemy prywatnej firmie. Ośrodek Kultury Fizycznej organizuje u nas zajęcia sportowe. Zaproponowałem, by przenieść do nas dom kultury. Ale pomysł upadł - mówi dyrektor gimnazjum.
Wiktor Brzosko zapewnia, że nie ma planów zamknięcia gimnazjum. Dodaje, że jeszcze nie wyliczono, ile gmina mogłaby zaoszczędzić na likwidacji szkoły. Nieoficjalnie mówi się o kwotach 300, a nawet 600 tysięcy złotych rocznie.
Pomysł władz krytykują opozycyjni radni. - Burmistrz konspiracyjnie umówił się z dyrektorami, że wystąpią o utworzenie w swych szkołach gimnazjów. Odpowiedzialność zrzuca na innych, twierdząc, że reformę robią szkoły, a nie on - mówi Roman Czepe, radny PiS.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?