Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzje z akcji "Czytam, bo lubię", część 3

Redakcja

LISTA RECENZJI

1. John Flanagan, ZWIADOWCY

'Zwiadowcy" to seria jedenastu książek Johna Flanagana, z gatunku fantasy, o Korpusie Zwiadowców, czyli specjalnej służbie wywiadowczej działającej dla króla. Dobrze skonstruowana fabuła, bardzo ciekawa i wartka akcja z humorem i wspaniałymi bohaterami, takimi jak: Will, Halt, Horace. To sprawia, że każdy tom czyta się jednym tchem.
Seria rozpoczyna się, gdy główny bohater - Will zostaje przyjęty na nauki do tajemniczego zwiadowcy Halta. Ten uczy go jak perfekcyjnie strzelać z łuku i nigdy nie chybiać, jak skradać się i wielu innych niezbędnych umiejętności dla każdego zwiadowcy. U jego boku odwiedza niezwykłe miejsca, przeżywa niebezpieczne i niesamowite przygody, poznaje nowych ludzi i zyskuje przyjaciół. Czytelnik z łatwością zaprzyjaźnia się z Willem i staje się uczestnikiem jego przygód.
W książkach Johna Flanagana każdy znajdzie uniwersalne wartości, takie jak: siłę przyjaźni, czy odwagę, aby podążać za swoimi marzeniami.
Cieszę się , że odkryłam "Zwiadowców". To jedne z najlepszych książek jakie czytałam. Wszystkim polecam!
Weronika Zawadzka, Publiczne Gimnazjum nr 17, Białystok

2. Tomasz Samojlik, Wilk Ambaras

W ramach Koła Miłośników Książki organizujemy szereg wyjątkowych zajęć, wśród których poznajemy czasopisma dla dzieci, np. Świerszczyk czy Kumpel lub pani czyta nam ciekawe książki. Chcielibyśmy napisać o jednej, która nam się szczególnie podobała. Jest nią "Wilk Ambaras" Tomasza Samojlika, wydana przez fundację WWF Polska w Warszawie, w 2012 r. Pani opowiadała nam o autorze z Hajnówki, z którym spotkała się z poprzednią grupą Koła Miłośników Książki. Pan Tomasz bardzo ciekawie opisuje życie zwierząt. Znamy już żubra Pompika i jego rodzinę, a teraz poznaliśmy małego wilczka Ambarasa. Autor bardzo trafnie nadaje imiona swoim bohaterom. Są one odzwierciedleniem ich cech. Ambaras oznacza kłopot. Otóż wilczek urodził się zupełnie bez węchu, co jest u tego gatunku bardzo dziwne, ale za to posiadał doskonały wzrok i zmysł obserwacji oraz rozumiał mowę ludzi. Pozwoliło mu to zostać leśnym detektywem i zażegnać konflikt między ludźmi a wilkami, zapowiadający się bardzo groźnie. Jego bracia: Mocarny (mocny, silny) i Chyży czyli szybki również przypadli nam do gustu, bo choć trochę podśmiewali się z najmłodszego wilczka, to jednak pomagali mu w trudnych sytuacjach, zupełnie jak u ludzi zgodnie z zasadą, że "kto się czubi ten się lubi". Dowódcą stada był Krzepki, a główną wilczycą Ruda. Występował też dziadek - wilk Kulawiec, który okazał się legendarnym Czortem. To on pomagał wszystkim wilkom i jego bardzo bali się ludzie. Po lekturze "Wilka Ambarasa" nie mamy problemu z nazwaniem wilczej rodziny - watahą, przywódcy - basiorem, a Rudej - waderą. Wiemy co to wilczy miot i naprawdę nie musieliśmy tego wkuwać! Książka zachwyciła nas bajką na jawie, a orzesznica Łupinka i dzik Niuch nieraz rozśmieszali nas do łez. Dowiedzieliśmy się też, że wilki nie są ani dobre ani złe! Po prostu są wilkami, które muszą polować, żeby żyć. Taka jest ich natura.
Podobało nam się też zakończenie, w którym człowiek pomógł wilkowi, a ten człowiekowi i chyba o to chodzi. Dodatkowym atutem książki są czarno - białe rysunki samego autora. Dzięki tym mało atrakcyjnym barwom mogliśmy stworzyć świat wilczka Ambarasa według naszej wyobraźni i usłyszanych informacji. Powstała taka mini galeria, która była prezentowana w szkolnej bibliotece.
"Wilka Ambarasa" polecamy wszystkim: dzieciom, rodzicom i dziadkom, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie i o sobie. Pozwala na to trochę bajkowa fabuła trzymająca ciągle w napięciu i bardzo dostępny język! Pani czytała nam tę książkę "w odcinkach", a my z niecierpliwością czekaliśmy na następną część!
Refleksje dzieci z Koła Miłośników Książki działającego przy bibliotece Szkoły Podstawowej nr 5 im. Szarych Szeregów w Bielsku Podlaskim zebrała opiekunka - nauczyciel bibliotekarz Renata Wróblewska.
Koło Miłośników Książki, Szkoła Podstawowa nr 5, Bielsk Podlaski

3. Zofia Stanecka, BASIA I PIENIĄDZE
Chcę zachęcić dzieci do przeczytania tej książki. Jest bardzo ciekawa i śmieszna. To opowiadanie o dzieciach, które wybrały się do sklepu z mamą. Uczy dzieci zrozumienia skąd biorą się pieniądze. W tej książce jest mowa o gratisach - gratis zachęca innych do zakupu. Jak zniszczysz towar, którego nie chcesz kupić to musisz za niego zapłacić. Jedzenia jest ważniejsze od zabawek, ale dzieci nie rozumieją co to znaczy. Przyjaźń jest ważniejsza od rzeczy, które mamy. Bardzo chcę żeby ją wszyscy przeczytali, bo jest super!
Matylda Oniszczuk, SP w Gródku, Gródek

4. Margit Sandemo, SAGA O LUDZIACH LODU

"Saga o Ludziach Lodu" to jeden z wielu cykli norweskiej autorki Margit Sandemo. Podziwiam ją za tak ogromną wiedzę, fantazję i upór twórczy. Mało kto potrafiłby w przeciągu całego swojego życia napisać tak wiele sag. Do tego potrzebna jest niebywała cierpliwość i miłość do swojej pasji.
Na sagę, pisaną w latach 1982 - 1990, składa się 47 książek opowiadających o Tengelu Złym - protoplaście Ludzi Lodu - oraz jego potomkach próbujących odwrócić przekleństwo, które ciąży nad ich rodem. Tengel Zły odnalazł Źródła Życia i napił się tam wody zła. Uzyskał obietnicę nieśmiertelności i władzy nad światem. Spłodzony został z czarnej magii, nie posiadał ludzkich uczuć, dlatego mógł przechodzić przez Źródła Życia. Po 180 latach postanowił zapaść w letarg, ponieważ czasy były trudne. Sen miał trwać dopóty, dopóki świat nie będzie godzien podlegać rządom tak wspaniałej istoty jak on. Był egocentrykiem w najdrobniejszym calu, ludzi natomiast nienawidził każdą cząstką swego starego i zgniłego ciała. Norweska autorka próbowała skrytykować dzisiejszy świat przesiąknięty do szpiku kości egoizmem oraz konsumpcjonizmem.
"Saga o Ludziach Lodu" opowiada o wzajemnym zrozumieniu, poświęceniu, ale przede wszystkim o sile, jaka kryje się w miłości oraz rodzinie. O tej niewiarygodnej więzi i szacunku kochających się ludzi, którzy z wiekiem mają go do siebie coraz więcej. To wszystko wymieszane jest z elementami fantastyki i kryminalistyki.
Osoby, które szalenie pociąga literatura fantazy i rozmaite romansidła, na pewno zainteresuje cały cykl sagi. Momentami jest zabawna, by w następnej chwili przybrać śmiertelnie poważny ton. Jest to osobliwy wyciskacz łez, w którym nie traci się tempa emocji oraz wątku z kolejno przeczytanym tomem.
Nie czytałam wszystkich książek Margit Sandemo, ani nawet większej części, więc nie mogę powiedzieć, że cała "Saga o Ludziach Lodu" była najlepszym dziełem norweskiej autorki. Według mnie cykl jest idealny, ponieważ można doszukać się w nim wielu wzorców i przestróg dla młodych pokoleń. Czytając go, każdym zmysłem wczuwamy się w świat przedstawiony. Dowiadujemy się o historii, topografii i kulturze krajów skandynawskich, ale również innej części Europy. Polecam "Sagę o Ludziach Lodu" Margit Sandemo.

Dagmara Wąchocka, Gimnazjum w Gródku, Gródek

5. Encyklopedia Ilustrowana - CHCĘ WIEDZIEĆ DLACZEGO?

Ta książka jest bardzo mądra. W niej zawarte są informacje o naszym świecie. Możemy przeczytać o planetach, zwierzętach i roślinach. Poznać życie starożytnych ludzi. Obejrzeć jak wyglądały dinozaury. Książka została stworzona, żeby dzieci były mądre i żeby wszystko wiedziały.

Mikołaj Sawko, SP w Gródku, Gródek

6. Ewa Szelburg-Zarębina - IDZIE NIEBO CIEMNĄ NOCĄ

Niedawno przeczytałem bardzo interesującą książkę "Idzie niebo ciemną nocą". Jest to zbiór wierszy dla dzieci, napisanych przez Ewę Szelburg-Zarębinę. Składa się z 8 części zawierających teksty ułożone tematycznie. Pierwsze 4 przedstawiają radosne wierszyki o wiośnie. Kolejne, mówią o różnych zwierzętach, uczą jak radzić sobie z codziennymi problemami.
Tu wszystko jest możliwe: w przydomowym sadzie mieszka złoty jeż, dróżka pod lasem prowadzi do zaczarowanego miasta. Śmieje się do nas niebo, obłoki i kwiaty i tak łatwo zrozumieć mowę zwierząt. Czy to magia? Tak, najprawdziwsza magia poezji autorki wierszy. Warto ulec temu czarowi.
Książka jest godna polecenia, gdyż podkreśla konieczność poznawania piękna przyrody, wrażliwość na świat. Utwory uczą dobroci, zachęcają do pomocy innym.

Jakub Popławski, SP w Gródku

7. Linda Joy Singleton, DZIEWCZYNA Z USTERKĄ

To jedna z wielu książek dla nastolatek tej autorki. Opowiada o życiu Sereny, której rodzice zginęli w wypadku. Serena jest silną dziewczyną, ponieważ ona również była w samochodzie i widziała śmierć swoich rodziców. Przeżyła wypadek, ale została jej blizna na nodze. Dziewczynka wstydziła się jej i dlatego zrezygnowała ze swojego marzenia - medalu olimpijskiego w pływaniu. Życie Sereny upływa samotnie, jej jedynymi przyjaciółmi są babcia i delfin, którego mija w trakcie codziennych wypraw nad ocean. Kiedy pewnego dnia spotyka na plaży Sonnego, wszystko w jej życiu zaczyna się zmieniać. Zdobywa przyjaciół i wstępuje do drużyny pływackiej i zostaje jej kapitanem. Dziewczynie brakuje wiary w to, że nie jest gorsza od innych. A skoro Sonny, jeden z najprzystojniejszych chłopaków w szkole się nią interesuje, to może właśnie jest kimś wyjątkowym? Tylko czy przyjaciele ją o tym przekonają? Przeczytajcie, a wszystko się wyjaśni.

Monika Jurczenia, SP nr 19, Białystok

8. Beata Ostrowicka, NIEZWYKŁE WAKACJE

Ta książka Beaty Ostrowickiej opowiada o piątce przyjaciół: Kasi, Krzyśku, Kajtku, Agnieszce i Michale. Główną bohaterką jest Kasia, która znajduje czarodziejski, niebieski kamyk. Kamyk ten potrafił spełniać życzenia i przenosić w czasie. Cała piątka przyjaciół spotyka złodzieja, który chce im wykraść cenny nóż oraz dokumenty, znajdujące się w dworku. Dzieci są dociekliwe i próbują rozwiązać zagadkę. Poznają tajemnicę sprzed wieków, odbywają podróż w czasie i jadą na wakacje do Ustki. Autorka w tej książce opisała też dużo innych, śmiesznych przygód dzieci. Zachęcam do jej przeczytania, bo książka jest naprawdę ciekawa!

Monika Jurczenia, SP nr 19, Białystok

9. Anna Onichimowska, ŻEGNAJ NA ZAWSZE

Książka opowiada o życiu Ewy - dziewczyny Maćka. Ewa pragnie zostać modelką lecz boi się reakcji swojego chłopaka. Próbuje jednak swoich sił i wyjeżdża za granicę do Francji, by zatrudnić się w agencji modelek. W czasie wakacji odwiedza ją jej chłopak. Nie podoba mu się to, że aby jechać na sesję, dziewczyna musi go nagle zostawić i to w dzień po jego przyjeździe. Chłopak zdenerwowany zaistniała sytuacją wyjeżdża bez pożegnania. Ewa bardzo się tym martwi. Mąż jej ciotki uświadamia jej, że nie powinna. Dziewczyna dochodzi do wniosku, że powinna w życiu pójść swoją drogą i zapomnieć o ukochanym.

Monika Jurczenia, SP nr 19, Białystok

10. Lucy Maud Montgomery ANIA Z ZIELONEGO WZGÓRZA

Książka opowiada o życiu Ewy - dziewczyny Maćka. Ewa pragnie zostać modelką lecz boi się reakcji swojego chłopaka. Próbuje jednak swoich sił i wyjeżdża za granicę do Francji, by zatrudnić się w agencji modelek. W czasie wakacji odwiedza ją jej chłopak. Nie podoba mu się to, że aby jechać na sesję, dziewczyna musi go nagle zostawić i to w dzień po jego przyjeździe. Chłopak zdenerwowany zaistniałą sytuacją wyjeżdża bez pożegnania. Ewa bardzo się tym martwi. Mąż jej ciotki uświadamia jej, że nie powinna. Dziewczyna dochodzi do wniosku, że powinna w życiu pójść swoją drogą i zapomnieć o ukochanym.

Ada Dziemiańczuk, SP nr 19, Białystok

11. Katarzyna Magier, TRZYNASTKA NA KARKU

Książka "Trzynastka na Karku" Katarzyny Majgier to losy bohaterki Ani Szuch oraz jej przyjaciółek: Pauli, Niki i Blondi. Wszystkie mieszkały w tym samym bloku i były najlepszymi przyjaciółkami. Książka "Trzynastka na karku" jest napisana w formie pamiętnika, który prowadzi Ania. Dzięki temu poznaję nie tylko przygody bohaterki, ale też jej odczucia w danych sytuacjach. Ania ma mamę, która zajmuje się domem, tatę - pracownika naukowego - specjalistę w dziedzinie onomastyki oraz dwójkę rodzeństwa. Rodzeństwo Ani to sześcioletnia Julka i trzyletni Jojo. W bloku mieszka wścibska pani Wrzoskowa. Wszystko widzi i słyszy, wie co u kogo się dzieje.
Zaczyna się następny rok szkolny - szósta klasa, ostatni rok w podstawówce. Do bloku wprowadza się młoda dziewczyna - Maria z parteru. Przyjaciółki chcą dowiedzieć się czegoś więcej o niej, bo jest dziwna. Ubierała się na czarno, paliła bardzo dużo papierosów i nie mieszkała razem z rodzicami. Spodziewają się najgorszego. Ania, Nika, Paula i Blondi niczym Odlotowe Agentki chcą odkryć prawdę.
Sprawę komplikuje fakt, że mama Niki postanawia wysłać córkę do lepszego gimnazjum w innej miejscowości, wskutek czego zapisuje ją na różne spotkania z lekarzami, psychologami, przez co dziewczyna nie ma czasu na spotkania z przyjaciółkami. Nika załamuje się uwagami matki na temat jej wyglądu i tylko o tym myśli. Ania, Paula i Blondi próbują pomóc swojej przyjaciółce, chociaż nie jest to proste. Nika w ogóle nie słucha ich komplementów. Blondi znana z tego, że spotyka się z chłopakami wpada na pewien pomysł…
Moim zdaniem, to bardzo dobra książka. Przyjemnie się ją czyta, napisana młodzieżowym językiem, dzięki czemu wszystko jest jasne, zrozumiałe i bliskie nastolatkom. W czasie czytania czasami denerwowała mnie postawa rodziców Niki i Ani. Uważali, że dziewczyny są niepoważne, nieodpowiedzialne a ich zachowanie jest dziecinne.
Bardzo gorąco polecam tę książkę. Wiele nastolatek ma takie same bądź podobne problemy jak Ania lub jej przyjaciółki. Bardzo dobrze, że powstają takie książki.

Aleksandra Mazur, Gimnazjum, Poświętne

12. Katarzyna Magier, PO CO MI CHŁOPAK

Książka "Po co mi chłopak?" Katarzyny Majgier jest następną częścią "Trzynastki na karku". Książka napisana jest w formie pamiętnika. Nika wyjechała, uczy się w innym gimnazjum. Nowy rok szkolny i pierwszy w gimnazjum. Wszystko się zmieniło. W mieszkaniu Niki zamieszkała Liliana. Paula i Liliana słuchają muzyki metalowej, ubierają się na czarno i spotykają się z innymi chłopakami, którzy mają takie same zainteresowania. Jednak rodzicie Ani nadal uważają, że jest dziecinna.
Paula chce mieć chłopaka i nie spocznie, dopóki takowego nie znajdzie. Liliana czeka na Tego Jedynego, snując fantazje nie z tej epoki. Blondi twierdzi, że ona też czeka na Tego Jedynego (ale nie takiego jak Liliana), bo zwyczajni chłopcy już jej "bokiem wyszli", ale specjalnie się od nich nie opędza. Nika podczas wakacji zakochała się w Jarku i dostała od tego "małpiego rozumu", ten stan wcale jej nie przechodzi, ale się pogłębia.
Ania jest wielbicielką fantastycznych gier internetowych. Dzięki tej pasji nawiązuje wspólny język z kolegą z klasy, który podoba się Blondi. Jednak twierdzi, że nie interesuje się chłopakami.
Dziewczyna poza grami komputerowymi czas spędza "na śmietniku"(jest to miejsce spotkań) ze swoimi koleżankami. Dzięki wyrzucaniu śmieci, które zajmuje im po kilka godzin mogą spotykać się i opowiadać o swoich perypetiach. O swoich wątpliwościach opowiadają również sąsiadce z bloku Marii-dziewczynie, która nie dostała się na studia psychologiczne. Jest ona dla bohaterek książki poniekąd jednym z autorytetów.
Ania jako córka wykładowcy na Uniwersytecie czas swój spędza na zajęciach dla uzdolnionych dzieci. W lutym Ania ma urodziny, ale za nim nadejdzie to święto i nasza bohaterka pozna kogoś…

Aleksandra Mazur, Gimnazjum, Poświętne

13. Małgorzata Gutowska -Adamczyk, WYSTARCZY, ŻE JESTEŚ

Książkę 'Wystarczy, że jesteś" napisała Małgorzata Gutowska -Adamczyk , autorka powieści dla młodzieży, a także min. cyklu dla dorosłych "Cukiernia pod Amorem"
Główną bohaterką polecanej książki jest maturzystka o imieniu Weronika. Akcja powieści rozgrywa się w Warszawie , Wrocławiu i pociągu kursującym między tymi miastami. Powieść jest opowieścią o dziewczynie negatywnie nastawionej do życia, która zaczytuje się w zmierzchu i marzy o spotkaniu swojego Edwarda. W sieci pisze na blogu , na którym zamieszcza wymyślone wycinki życia. Nie ma przyjaciół ,co skłania ją do myślenia o sobie jako o brzydkiej i nieatrakcyjnej osobie.
Wszystko zmienia się za sprawą spotkania w pociągu, gdzie poznaje Filipa, przystojnego aktora. Ważną osobą dla bohaterki jest również Marek, na którego pomoc może liczyć w trudnych chwilach. Jednak i przyjaźń i miłość zostaną wystawione na próbę, która będzie wymagała podjęcia wielu ważnych decyzji.
Interesującym pomysłem wydaje się zamieszczenie w powieści porad osoby, którą jest Piotr SPP - szybka Pomoc Psychologiczna. Jego mądre rady pomagają zrozumieć sytuację Weroniki i skłaniają do refleksji również nad tym ,że nasze życie zależy tylko od nas, a sposób w jaki je przeżyjemy to też nasza sprawa.
Akcja książki biegnie spokojnie, ale "wciąga "i powieść czyta się jednym tchem , styl lekki i swobodny nie pozwala się oderwać od czytania, nawet język, którym posługuje się psycholog należy do łatwego w odbiorze.
Podsumowując, książka "Wystarczy ,że jesteś" bardzo mi się spodobała , uważam, że warto ją przeczytać, bo temat ciekawy a w połączeniu ze świetnym stylem pisarki pozostała na długo w mojej pamięci.

Karolina Piszczatowska, Gimnazjum, Poświętne

14. Hugh Lofting, POCZTA DOKTORA DOLITTLE

W bibliotece szkolnej klas I-III Szkoły Podstawowej nr 21 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Białymstoku można wypożyczyć bardzo ciekawą książkę Hugha Loftinga pt. "Poczta Doktora Dolittle". Na język polski przełożyła ją Janina Mortkowiczowa. Książka zawiera piekne ilustracje Zbigniewa Lengrena. Utwór został wydany przez wydawnictwo "Nasza Księgarnia".
Książka opowiada o doktorze Dolittle, który założył ptasią pocztę w pewnym afrykańskim kraju. W tym kraju rządził król Koko. Poczta, którą zajmował się doktor służyła ludziom i zwierzętom. Pan Dolittle troszczył się o zwierzęta.
Ta książka bardzo mi się podoba, ponieważ lubię czytać o zwierzętach. Dzięki temu utworowi bardzo przypadła mi do gustu seria o doktorze Dolittle. To są bardzo ciekawe książki.
Książka, o której piszę, jest interesująca, ponieważ zawiera dużo niezwykłych wydarzeń. Doktor wraz ze zwierzętami przeżywają wspaniałe przygody. Najbardziej zaciekawiło mnie to, jak myszy pokonały największych wrogów, armię składającą się z kobiet. Jak wiadomo, kobiety boją się myszy.
Główny bohater jest przedstawiony jako człowiek miły dla zwierząt. Zaskoczyło mnie też, że zna ich mowę.
Polecam tę książkę moim rówieśnikom. Mam nadzieję, że przeczyta ją każdy. Na pewno spotka się z zainteresowaniem młodych czytelników, gdyż myślę, że wszystkie dzieci lubią zwierzęta.

Agata Brańska, Szkoła Podstawowa nr 21, Białystok

15. Holly Webb, CZARUŚ MAŁY UCIEKINIER

Znacie Czarusia? Ja znam go bardzo dobrze! Ten fantastyczny piesek miał wiele ciekawych, ale też smutnych chwil. Na przykład pewnego dnia Czaruś ze swoim starszym właścicielem, który nie mógł wyprowadzać go na długie i częste spacer, urwał się ze smyczy. W źródełku zobaczył patyk, chciał go złapać. Pochylił się, lecz wciąż nie dał rady go wziąć. Pewna dziewczynka, Zosia, zobaczyła to i bardzo się przestraszyła. Czaruś posunął się dalej i...
Przeczytaj co stało się dalej z pieskiem. Polecam Wam 'Czaruś mały uciekinier' autorki Holly Webb. W serii 'Zaopiekuj się mną', w której ukazała się książka, jest wiele innych ciekawych historii. Nie zapomnij o Czarusiu!

Aleksandra Żamojda, Szkoła Podstawowa nr 21, Białystok

16. Astrid Lindgren, DZIECI Z BULLERBYN

Chciałbym przedstawić książkę autorstwa Astrid Lindgren pt. 'Dzieci z Bullerbyn', przełożoną przez Irenę Wyszomirską. Główną bohaterką tej książki jest dziewczynka o imieniu Lisa. Ma ona dwóch starszych braci, którzy nazywają się: Lasse i Bosse. Lisa koleguje się także z dwoma dziewczynkami, Brittą i Anną. Bracia Lisy, czyli Lasse i Bosse, mają kolegę, Olego, z którym fajnie się bawią. Mają wiele przygód i wesołych spotkań. Nigdy nie jest nudno, szczególnie, gdy dla Lisy rodzi się brat...
Jeśli chcesz poznać bliżej tą sympatyczną grupę przyjaciół to koniecznie przeczytaj 'Dzieci z Bullerbyn'. Książka ta bardzo mi się podobała i polecam ją wszystkim dzieciom.

Dawid Redo, Szkoła Podstawowa nr 21, Białystok

17. Umberto Eco, IMIĘ RÓŻY

"Nihil sequitur geminis ex particularibus unquam"
Nieodparta chęć odkrycia prawdy, powodowana zacięciem inkwizytorskim. Mnóstwo szczegółów, poszlak, dowodów, wydawałoby się wręcz nie do odkrycia. Umiejętność połączenia drobnych elementów w niezwykle spójną, misterną układankę. Wysiłek intelektualny, towarzyszący pokonaniu labiryntu schodów, prowadzących do samego centrum klasztoru - biblioteki i wydarciu jej największych tajemnic. Sherlock Holmes? Zapewne poradziłby sobie z rozwiązaniem tej zagadki, wykorzystując metodę rozumowania abdukcyjnego czy dedukcyjnego. Adrian Monk? Ten neurotyczny bohater, miałby już pewien problem z życiem w klasztorze, chociażby ze względu na swoją obsesję dbania o higienę. Jednak to nie ci panowie rozwiązali "śmiertelną łamigłówkę" zgonów mnichów z klasztoru w Melku.
Zatem komu udała się ta sztuka? Umberto Eco ukazuje w swej powieści "Imię róży" fascynującą postać Wilhelma z Baskerville, mnicha - detektywa, mężczyzny świetnie wykształconego, doświadczonego życiowo, który przybywa wraz ze swoim podopiecznym, Adso z Melku, do włoskiego opactwa benedyktynów. Mają oni uczestniczyć w debacie na temat ubóstwa Jezusa Chrystusa. Główny powód wizyty staje się jednak mało istotny. Tematem książki jest ustalenie przyczyn śmierci mnichów. Trzy zgony miały miejsce w bardzo krótkim czasie. Jedyna wskazówka - to ciemne ślady na palcach wskazujących i językach denatów.
Labyrinthus
Motyw labiryntu w kulturze pojawia się bardzo często. Źródło znajdziemy w mitologicznej opowieści o Minotaurze uwięzionym przez swego ojca Króla Minosa w "kunsztownie" zaprojektowanym labiryncie. Później, u Dantego, labiryntem staje się piekło, po którym wędruje. Labirynt emocjonalny to motyw, który znajdziemy między innymi w "Lalce" B. Prusa, "Trenach" J. Kochanowskiego czy w "Zbrodni i karze" F. Dostojewskiego.
Zagłębiając się w lekturę powieści "Imię róży" Umberto Eco, wchodzimy w niewiarygodny labirynt intryg, knowań, niewyjaśnionych zdarzeń i zachowań. Dlaczego niewiarygodny? Któż pomyślałby, że w miejscu zrzeszenia bogobojnych mnichów może dojść do śmierci, których przyczyn, przynajmniej początkowo, nie da się logicznie wytłumaczyć? Któż spodziewałby się tak wielkiej pożądliwości cielesnej zakonników? Nasze umysły z trudem mierzą się z okrutną prawdą o realiach życia mężczyzn w habitach.
"In omnibus requiem quaesivi, et nusquam inveni nisi in angulo cum libro"
Określenie "labirynt" w ciągu stuleci zyskało wiele znaczeń. To nie tylko budowla o bardzo skomplikowanym układzie, uniemożliwiającym jej przejście. To także określenie stanu ducha lub zawikłanej sytuacji. W "Imieniu róży" również możemy doszukać się rozmaitych znaczeń. Poznajemy rzeczywisty labirynt, jakim jest przyklasztorna biblioteka - miejsce wręcz magiczne, spowite aurą mrocznej tajemnicy. Już samo odkrycie wejścia do pomieszczenia stanowi nie lada wyzwanie, a przecież, jak to w labiryntach bywa, jeszcze trudniejsze jest wyjście. Wilhelm i Adso stąpają po tysiącach schodów, błądzą po zakurzonych klitkach, wypełnionych księgami, zgłębiają tajniki ukrytej w nich wiedzy, a równocześnie odkrywają sekrety umysłów i dusz ludzkich.
W tym miejscu nasuwa się pytanie, dlaczego biblioteka jest tak pilnie strzeżona? Dlaczego użyto tylu sztuczek, by odstraszyć potencjalnych odwiedzających? Dlaczego została zbudowana w formie labiryntu? Właśnie dlatego, że księgi są źródłem wiedzy. Wiedza, z kolei, może być użyta na różne sposoby. I to właśnie chęć posiadania owej wiedzy doprowadziła do tylu nieszczęść w obrębie zakonu.
"Nomen illi mors"
Eco buduje kolejny labirynt. Tym razem bardziej zawikłany, bo nienamacalny. Jest to plątanina zdarzeń związanych z tajemniczymi zgonami mnichów. Śmierć iluminatora Adelmusa z Otrantu, którą opat zakonu najchętniej wyparłby z pamięci swojej i innych braci, z pozoru wygląda na samobójstwo. Zgon wybitnego tłumacza greki - Wenancjusza z Salvemec, którego odnaleziono w kadzi z krwią zabitych zwierząt, wymagała już udziału kogoś zewnątrz. Śmiertelna kąpiel Berengara z Arundel - być może była zbiegiem okoliczności, nieszczęśliwym wypadkiem. Jednak każda z ofiar na swoim ciele nosiła to samo znamię. Skąd się ono wzięło? Co tak bardzo pociągało, kusiło mnichów, iż nie zawahali się narazić swego życia, byleby tylko odsłonić rąbka tajemnicy? Całą zagadkę rozwiązuje Wilhelm. Pomimo niejakich trudności w trafnym odczytaniu wszelkich znaków, okazuje się, że wyjaśnienie jest bardzo proste. Wszystkiemu winna jest księga, a w zasadzie ciekawość ludzka, prowadząca do chęci zgłębienia treści w niej zawartych.
"Amare simul et sapere ipsi Iovi datur"
Adso, niedoświadczony mnich, w trakcie rozwoju akcji, poznaje nie tylko sekrety biblioteki, ale też uczucie miłości. Miłość znaczy dla niego bardzo wiele. Jak się okaże, będzie ją nosił w sercu do końca swego życia. Afekt ten kiełkuje w mało romantycznej scenerii. Adso zdaje sobie sprawę z tego, że nieznajoma dziewczyna (tytułowa róża?), którą pokochał, nie podziela jego uczuć. Młodziutki mnich znalazł się w najtrudniejszym do przejścia labiryncie, z jakim mierzy się ludzkość: w tragicznym labiryncie uczuć, umiejscowionym w centrum każdej żywej istoty, w sercu. Chłopak doznaje poczucia rozdarcie. Z jednej strony - czystość, śluby kościelne i wierność Bogu, z drugiej - niepohamowane pożądanie kobiety, wywodzącej się z najniższej warstwy społecznej, biedaczki uznanej za czarownicę. Co kierowało młodzieńcem? Po wielu sugestiach, wypowiedzianych przez mnichów, możemy wnioskować, że był to popęd seksualny, wszak w zakonie motyw ten odgrywa ważną rolę. Sądzę jednak, że Adso kierował się bardziej wzniosłymi uczuciami, a także chęcią pomocy i współczuciem wobec "skażonego piękna", jakie odkrył w dziewczynie.
***
Jak mógłbym zachęcić do sięgnięcia po powieść "Imię róży"? Cóż, tekst Umberto Eco broni się sam. Wystarczy tylko kilka chwil, by zebrać się na odwagę i zaryzykować pasjonujący, nieprzewidywalny spacer po średniowiecznym opactwie i zostać pochłoniętym przez labirynt uczuć, intryg i tajemniczych pomieszczeń.

Sebastian Misiuk, I LO im. Tadeusza Kościuszki, Bielsk Podlaski

18. William Golding, WŁADCA MUCH i Ōe Kenzaburō, ZERWAĆ PĄKI, ZABIĆ DZIECI

William Golding i Ōe Kenzaburō - to dwaj wielcy twórcy, nobliści, którzy na trwałe zapisali się w historii światowej literatury. Ich dzieła - "Władca much" oraz "Zerwać pąki, zabić dzieci", są tekstami niebanalnymi, o ponadczasowych przesłaniach. Co je łączy, a co dzieli? Z pewnością warto poznać odpowiedź na to pytanie.
Powieść "Władca much" powstała po II wojnie światowej, a po raz pierwszy wydano ją w 1954 r. Opowiada ona o grupie angielskich chłopców, których samolot, ewakuujący ich z Londynu z powodu wizji wojny nuklearnej, został zestrzelony nad bezludną wyspą na Pacyfiku. Chłopcom udało się przeżyć, czego nie można powiedzieć o towarzyszących im dorosłych.
Na samym początku tej wciągającej lektury poznajemy dwóch bohaterów: niezdarnego, otyłego Prosiaczka i rozsądnego Ralfa. Za pomocą znalezionej na brzegu konchy, dzieci zwołują pozostałych ocalałych z katastrofy towarzyszy. Wśród nich znajduje się Jack, wraz z podlegającym mu niezwykle zdyscyplinowanym chórem. Chłopcy, jak na cywilizowanych młodych ludzi przystało, szybko odnajdują się w nowej sytuacji: dokonują wyboru lidera, którym zostaje Ralf, ustalają prawa i najważniejszy priorytet, jakim staje się rozpalenie i podtrzymanie ognia. Na tym etapie wszyscy chcą się uratować, wrócić do domu.
Punktem, który tworzy rozłam w grupie, jest odkrycie na wyspie obecności świń. Dorastający chłopcy pragną mięsa, owoce już im nie wystarczają. W związku z tym Jack przekształca swój chór w grupę myśliwych. Pierwszy sukces w polowaniu niesie jednak ze sobą duże konsekwencje; odpowiedzialni za podtrzymanie ogniska myśliwi opuszczają je, doprowadzając do jego wygaszenia. Dzieje się to akurat w momencie, gdy na horyzoncie pojawia się okręt. Ralf jest załamany, Jack buńczuczny i pewny swoich racji. Odtąd między chłopcami rodzi się konflikt, który z czasem staje się coraz groźniejszy.
W pewnej chwili na wyspie pojawia się "zwierz" - źródło strachu większości zgromadzonych dzieci. Potwór ten okazuje się być jedynie zestrzelonym spadochroniarzem, jednak żaden z rozbitków nie jest tego świadomy. Żądny władzy Jack nie przepuszcza okazji, by "wykazać się" i zdobyć poparcie chłopców. Podsycając ich strach, przedstawia się jako główny obrońca oraz myśliwy, który może dać im ochronę oraz konkretne pożywienie. Doprowadza tym samym do rozbicia wspólnoty na myśliwych i podtrzymujących ogień.
Z czasem Jack zmienia się, budzą się w nim pierwotne instynkty. Urządza polowania już nie tylko z konieczności, ale również dla zabawy. Zadawanie cierpienia staje się przyjemne, a żądza krwi doprowadza do tragedii i całkowitego upadku...

"Władca much" traktuje o degradacji ludzkiej duszy i uczuć. Młodzi Anglicy są cywilizowani, dobrze wychowani, świadomi tego, co wolno, a czego nie należy czynić. Uznają autorytet dorosłych, sumiennie przestrzegają wpojonych im od najmłodszych lat zasad i wartości, którymi powinni się kierować w życiu. Mimo tych silnie zakorzenionych w podświadomości reguł, moment "uwolnienia się" spod skrzydeł starszych sprawia, że "puszczają w nich wszelkie hamulce" - mur broniący dziecinnej niewinności i cnoty zostaje brutalnie zburzony. Znika strach przed karą, wstydem. Nie ma już tabu, nietykalności, kategorycznego "nie wolno". Zdrowy rozsądek i system podstawowych wartości ulegają zatraceniu, granica między dobrem a złem zostaje całkowicie zatarta. Kształtowane przez wiele lat młode osobowości zostają zniszczone w chwili, gdy do głosu dochodzą pierwotne instynkty - pragnienie przetrwania za wszelką cenę, nawet utraty własnego człowieczeństwa.
Chłopcy są zauroczeni wyspą. Podoba im się jej odosobnienie. Początkowo chcą wprowadzić znane sobie z normalnego świata zasady demokracji, jednak szybko zdają sobie sprawę z tego, że nie dają im one porządnej satysfakcji. W ten sposób "odnajdują swą drogę" w dzikości wyspy. Staje się ona ich własnym światem, w którym nie ograniczają ich znane zakazy i nakazy. Mogą być twórcami własnej społeczności, wolnej od zasad etycznych. Mają swojego przywódcę, któremu całkowicie się podporządkowują. Zapewnia im to pewne poczucie bezpieczeństwa oraz stabilność. W zamian za to pozwalają sobą kierować, stają się tłumem, "plemieniem", którego każdy członek ma na twarzy wymalowaną tę samą maskę. Stają się dzicy nie tylko zewnętrznie; dzikość rodzi się również w ich sercach.
Społeczeństwo wykreowane u Goldinga opiera się głównie na współpracy w czynieniu zła. Spaja je nienawiść, okrucieństwo i agresja, a potrzeba przetrwania i jedzenia mięsa szybko schodzi na dalszy plan. Zabijanie zostaje uznane nie za konieczność, a doskonałą frajdę oraz ocenę własnych sił fizycznych. Rozróżnienie, kim jest ofiara: zwierzęciem czy człowiekiem, wkrótce staje się kompletnie nieistotne. Amok i szaleństwo zaciemniają młode serca i umysły, wydobywając z nich najmroczniejsze, najpodlejsze, najbardziej zepsute cechy, jakimi może odznaczać się istota ludzka. "Wewnętrzny rozkład dusz" wydaje się być procesem, którego nie da się ani zatrzymać, ani odwrócić.

Akcja utworu "Zerwać pąki, zabić dzieci" rozgrywa się w Japonii podczas II wojny światowej. Grupa chłopców z poprawczaka zostaje ewakuowana w głąb zapadłej wsi. Już od samego początku młodzi ludzie są traktowani przez miejscowych jak najwięksi zwyrodnialcy - są bici, głodzeni, ciągle obserwowani. Nie trwa to jednak długo, bowiem w wiosce wybucha zaraza; przerażeni wieśniacy uciekają w popłochu, zostawiając za sobą trupy zwierząt i "młodych degeneratów", odcinając im jedyną drogę ucieczki.
Chłopcy, początkowo przerażeni i bezradni, z upływem czasu tworzą wspólnotę, w której wyodrębnia się dwóch głównych przywódców. Nie znamy imienia żadnego z chłopców - wiemy jedynie, iż jednego nazywają Minami (Południe), a drugi ma młodszego brata, którym się opiekuje. Opuszczeni chłopcy organizują sobie życie tak, jak pozwalają na to warunki: wybierają sobie schronienie spośród opuszczonych chat, przygotowują posiłki, bawią się. Z czasem odkrywają, iż oprócz nich w wiosce znajduje się jeszcze koreański chłopiec, dezerter oraz dziewczynka. Początkowo nieufni i wrodzy wobec nieznajomych, wkrótce przyjmują ich w szeregi swego małego społeczeństwa. Wspólne cierpienie oraz beznadziejność sytuacji zbliżają do siebie całą grupę, która od tej pory dzieli ze sobą smutki, radości, żałobę. Tę dziwną egzystencję przerywa powrót dorosłych...

Historia ukazana w utworze Kenzaburō stanowi całkowite przeciwieństwo opisanej przez Goldinga. Mądrość i rozsądek ludzi dorosłych zostają zastąpione niesamowitym, trudnym do pojęcia okrucieństwem i nienawiścią w czystej postaci. Jawią się oni jako bezlitośni kaci, potwory siejące strach, ból i grozę. Ich nieludzka brutalność i nienawiść wobec grupy tak naprawdę bezbronnych i zagubionych dzieci, budzi ogromny sprzeciw i odrazę. Dorosłym wydaje się, iż zgładzenie młodocianych przestępców - intruzów, niszczycieli porządku, całe zło świata - byłoby najlepszym wyjściem. Nawet najmniejszy, najbardziej przerażony chłopiec nie może liczyć na odrobinę współczucia.
Kontrast dotyczy również (a może przede wszystkim) dzieci. Są to bezimienni chłopcy z tak zwanego "marginesu społecznego", którzy, mimo młodego wieku, mają już na swoim koncie poważne wykroczenia: nieobce są im bójki z nożem w ręku lub prostytucja. Opuszczeni przez najbliższych, napiętnowani, wykluczeni - według tych czynników można sądzić, iż są to jednostki zdegenerowane, zasługujące na tak bezduszne traktowanie. Nic bardziej mylnego; jakkolwiek by nie zbłądzili, są przecież wciąż dziećmi. Choć noszą w sobie zdecydowanie mniej niewinności niż ich przeciętni rówieśnicy, również odczuwają strach, samotność, głód. Również potrafią się śmiać, żartować, bawić. Bywają harde, oporne i odważne, jednak nie wynika to z ich złośliwości, a stanowi próbę obrony, obrony przed bestialstwem, przemocą i osaczeniem.
Porzucenie chłopców w wiosce budzi w nich gniew, przerażenie i poczucie ogromnej krzywdy. Mimo wielu bolesnych doświadczeń, jest im trudno się pogodzić z takim traktowanie. Ich punkt widzenia zmienia się, gdy dostrzegają pewne zalety sytuacji, w jakiej się znaleźli - wreszcie otrzymują namiastkę wolności. Wioska staje się ich domem, w którym nie są przez nikogo bici oraz mają odpowiednią ilość pożywienia. Odkrycie, iż tkwią wszyscy w tym samym niezwykle trudnym położeniu, skłania ich do współpracy, wzajemnej pomocy. Mimowolna integracja odkrywa w nich pokłady podstawowych ludzkich uczuć, jakimi są pragnienie miłości, akceptacji, wsparcia i bliskości drugiego człowieka. Szukają ich w krótkich kontaktach seksualnych lecz nie tylko; jeden z liderów, narrator opowieści, po raz pierwszy się zakochuje, a gdy jego dziewczynka umiera, budzi się w nim szczery żal i rozpacz. Ponadto dzieci opłakują śmierć jednego z towarzyszy, a następnie z szacunkiem grzebią jego ciało. W obliczu przeżytych zdarzeń, doświadczeniu tak wielu okropnych emocji, ich postępowanie wydaje się być niezmiernie szlachetne i wspaniałomyślne.
Oba dzieła, Goldinga i Kenzaburō, są do siebie tak bardzo podobne, a zarazem tak różne. Łączą je przede wszystkim główni bohaterowie - grupa chłopców, którzy, pozostawieni sami sobie, muszą stawić losowi; miejsce akcji - bezludna wyspa oraz odcięta od świata wioska (przestrzenie całkowicie hermetyczne); czas akcji - konflikt wojenny. Zarówno w jednym, jak i w drugim utworze, występują dwaj liderzy, a ich wzajemne stosunki są pierwszą z długiej listy różnic.
Utwór są rozprawami na temat zła - jego źródłach, przyczynach, skutkach. Odmienność postaw dzieci z obu grup budzi w czytelniku ogromny wachlarz różnorodnych emocji: w pierwszym przypadku - przerażenie, niedowierzanie, nienawiść; w drugim - współczucie, żal, niezgodę. Warto wspomnieć, iż obie powieści są bogate w bardzo sugestywne, mistrzowsko skonstruowane opisy rozkładu świata organicznego, których ohyda i brzydota momentami wydaje się być piękna, a "smród wyprutych flaków" zaczyna zionąć z kart książki.
Omawiane teksty są przykładami powieści parabolicznych, z których możemy czerpać informacje o nas samych, naszej dotąd niezbadanej naturze, która w zależności od sytuacji, potrafi się diametralnie zmienić. To również swoista przestroga, by nie ufać do końca nawet sobie, a nieznane popędy i instynkty zamknąć w najgłębszym zakamarku własnej duszy.

Paulina Chodak, I LO im. Tadeusza Kościuszki, Bielsk Podlaski

19. Eric Emmanuel Schmit, OSCAR I PANI RÓŻA

Gdy przygotowywałam się do konkursu przedmiotowego z języka polskiego przeczytałam książkę autorstwa Erica Emmanuela Schmita pt. ,,Oskar i pani Róża". Jest to niezwykła opowieść o chłopcu imieniem Oskar, który choruje na białaczkę. Często odwiedza go wolontariuszka Róża, którą traktuje jako przyjaciółkę. To właśnie ona powiedziała mu, aby codziennie pisał listy do Boga, w których będzie poruszał czasem nawet bolesne sprawy. Pewnego dnia chłopiec przypadkiem słyszy rozmowę lekarza z rodzicami, z której dowiaduje się, że niedługo umrze. Widzi jak jego matka płacze, a ojciec z trudem powstrzymuje łzy. Nie jest mu przykro, gdyż dawno pogodził się z chorobą i jej konsekwencjami. Gdy Oskar opowiedział pani Róży o wszystkim, ona zaproponowała, żeby każdy dzień traktował jak pięć lat. Po upływie kilku dni kobieta oznajmiła podopiecznemu, że jako dorosły mężczyzna powinien znaleźć dziewczynę. Chłopcu najbardziej podobała się Peggy Blue. Poszedł jej to powiedzieć, lecz w drzwiach spotkał swojego rywala Popcorna, który od dawna ubiegał się o względy dziewczyny. Mimo wielu przeciwności Peggi Blue i Oskar zbliżyli się do siebie. Nadchodziły święta Bożego Narodzenia chłopak czuł się coraz gorzej. Zaniepokojona jego stanem opiekunka postanowiła, że zrobi wszystko, aby nawiązał z rodzicami lepsze relacje. Starania kobiety nie poszły na marne, gdyż w rodzinie zapanowała harmonia i spokój. Utwór jednak kończy się smutnie, gdyż chłopiec umiera. Wolontariuszka czuje w głębi siebie pustkę i zapewnia, że nigdy nie zapomni swego podopiecznego. Tą książkę poleciłabym wszystkim ludziom zmagającymi się z różnymi problemami. Po większej refleksji będą umieli odkryć głębszy sens cierpienia. Chciałabym zachęcić dzieci i dorosłych do czytania książek, ponieważ niesie to wiele wartości i przesłań. Czytający ludzie wzbogacają słownictwo oraz poszerzają wiedzę.

Patrycja Malinowska, Zespół Szkół im. Jana Pawła II, Wyszki

20. P.C. Cast, K. Cast, DOM NOCY

Moją ulubioną książką, a dokładniej książkami jest cykl autorstwa P. C. Cast i jej córki Kristin Cast "Dom Nocy". Na razie wydane zostało dziewięć części w języku polskim, lecz w języku angielskim jest ich dziesięć. Jest to historia rodzaju fantasy. Seria opowiada o szesnastoletniej dziewczynie Zoey Redbird , która jest normalną nastolatką. Do jej szkoły przychodzi wampir i zmienia ją właśnie w niego. Trafia do innej szkoły, gdzie znajduje grupę przyjaciół. Zoey przechodzi różne przygody czasem wesołe, ciekawe, zabawne, a zdarza się, że spotyka ją smutek, rozpacz, rozczarowanie. Dowiedziałam się o tym cyklu od kuzynki. Właśnie jestem w trakcie zapoznawania się z trzecią częścią cyklu.

Ewa Horosz, Szkoła Podstawowa w Sieruciowcach, Nowy Dwór

21. Paweł Beręsewicz, TAJEMNICA CZŁOWIEKA Z BLIZNĄ

Ostatnio przeczytałam książkę pt. "Tajemnica człowieka z blizną". Jej autorem jest Paweł Beręsewicz. Została wydana przez wydawnictwo Literatura w 2011 roku w Łodzi.
Akcja książki toczy się w Warszawie w czasie wakacji 2009 roku. Głównym bohaterem jest dwunastoletni Janek Makowski, który próbuje rozwiązać tajemnicę blizny na policzku swojego taty. Za wszelką cenę chce się dowiedzieć wszystkiego i bawi się w małego detektywa. Wymyśla wiele historii, które według niego wyjaśniają zagadkę, ale później okazują się błędne. Na koniec z pomocą swojej babci dochodzi do nurtującej go prawdy.
Opowieść jest przeznaczona dla młodzieży, ale i nie tylko. Sądzę, że każdy kto po nią sięgnie zainteresuje się historią, którą Jasiek chce rozwiązać .Książka przedstawia same rzeczywiste i współczesne rzeczy. Wyjątkiem są Zombie, o których rozmyśla Jasiek.
Akcja książki jest bardzo ciekawa i wartka. Kiedy sięgnęłam po nią i nie mogłam się od niej oderwać. Bardzo mnie wciągnęła i zaciekawiła. Autor książki do napisania jej użył bardzo prostego języka, dlatego cała powieść jest jeszcze bardziej zrozumiała, dlatego sądzę, że każdemu przypadnie do gustu.
Książka "Tajemnica człowieka z blizną" bardzo mi się spodobała. Czytałam ją z prawdziwą przyjemnością. Chciałabym ją polecić każdemu, bo uważam, że zasłużyła na szóstkę z plusem.

Martyna Falkowska, Gimnazjum w Poświętnem

22. Lucy Moud Montgomery, POŻEGNANIE Z AVONLEA

Zachęcam was do przeczytania książki Lucy Moud Montgomery "Pożegnanie z Avonlea". To kolejny tom opowiadań rozgrywających się na Wyspie Księcia Edwarda. Przedstawia on zupełnie nowych bohaterów, którzy na pewno zauroczą was barwnymi osobowościami i poczuciem humoru, ale również nie znikną starzy bohaterowie mieszkający w Avonlea i okolicy, gdzie dorastała Ania Skirley. Tym razem pojawi się także perski kot, prawdziwy duch i wyimaginowany kochanek oraz kilka ciekawych i wzruszających opowieści o miłości, gniewie, wybaczaniu i niezwykłe przygody równie pomysłowe jak przedtem, zamykające cykl opowieści o rudowłosej dziewczynce z Zielonego Wzgórza jak i o miasteczku.
Według mnie "Pożegnanie z Avonlea" jest wspaniałą książką. Czyta się ją bardzo przyjemnie w długie zimowe wieczory. Poza tym ta książka uczy dobrych wartości i ma pozytywny odbiór. Także jest dobrze napisana, utrzymuje powagę i ma przystępny język. Niestety po raz kolejny Ania Skirley nie jest główną bohaterką, a szkoda, ponieważ bardzo polubiłam jej ciekawą osobowość.

Patrycja Karłów, Gimnazjum w Gródku,

23. Hans Christian Andersen, DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI

Moja ulubiona baśń Pana Andersena to "Dziewczynka z zapałkami". Podoba mi się ta baśń dlatego, że chociaż jest smutna zawiera magiczne elementy.
W niektórych częściach baśni można odkryć wyobraźnię dziewczynki. Podoba mi się ta baśń, ponieważ przedstawia ona także fragmenty z życia Pana Andersena. Za każdym razem, gdy dziewczynka zapalała zapałkę widziała inny obraz przypominający jej babcię. Ta dziewczynka była sierotą. Nie miała ona ciepłego domu, w którym można usiąść przed ciepłym piecykiem i poczuć atmosferę rodzinną oraz zjeść gorący posiłek. Nie miała ona ani rodziców, ani nawet dziadków. Chociaż na końcu baśni dziewczynka umiera, to spotyka się ze swoją ukochaną babcią.
Hans Christian Andersen opisał tu sytuację wielu dzieci, które w dzisiejszych czasach mają podobne problemy.

Olga Sajewska, SP w Gródku

24. Hans Christian Andersen, DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI

"Baśnie" H. Ch. Andersena są ciekawe i chętnie czytane. Jedną z nich jest "Dziewczynka z zapałkami". Baśń opowiada o biednej dziewczynce, która sprzedaje zapałki, by zarobić trochę pieniędzy. Przechodzący koło dziewczynki ludzie nie są zainteresowani jej losem. Zajęci są swoimi sprawami. Zakończenie tej baśni jest smutne, gdyż dziewczynka umiera. Ukazana w baśni historia dziewczynki wywołuje w czytelniku takie uczucia jak: żal, współczucie, a także złość i oburzenie na obojętność innych ludzi. Mimo tego, że jest to smutna baśń, zachęcam do przeczytania tej książki.

Michał Szutkiewicz, SP w Gródku

25. Hans Christian Andersen, DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI

Hans Christian Andersen pisał piękne baśnie. Jedną z nich jest “Dziewczynka z zapałkami".
Jest to smutna baśń o dziewczynce, która jest biedna i chciała bardzo sprzedać zapałki, ale nikt od niej nie chciał ich kupić. Było bardzo zimno i padał śnieg. Zmęczona i zziębnięta siadła w kącie pomiędzy dwoma domami. Chciała się ogrzać więc zapaliła zapałkę gdy tylko to zrobiła wyobraziła sobie, że jest przy wielkim piecu, który mocno grzeje. Gdy zapaliła drugą zapałkę ujrzała pięknie nakryty stół świąteczny z różnymi potrawami. Zapaliła trzecią zapałkę zobaczyła choinkę z łakociami. Gdy tylko zapałka gasła to wtedy wszystko znikało. Gdy zapaliła czwartą zapałkę ujrzała swoją ukochaną babcię, która już dawno zmarła. Chcąc żeby babcia pozostała dłużej, dziewczynka zapaliła całe pudełko zapałek i bardzo poprosiła ją żeby zabrała ja ze sobą. Babcia spełniła jej prośbę. A rano ludzie znaleźli zmarznięte ciało dziewczynki.
Bardzo podobała i się ta baśń, chociaż była smutna i bardzo wzruszająca. Jest to chyba najsmutniejsza baśń jaką do tej pory przeczytałem. Dlatego, ze opisuje małą dziewczynkę, która na końcu baśni umiera. Ale mimo wszystko polecam tę opowieść do przeczytania wszystkim, bo zwraca uwagę na to, co mamy, a czego nie doceniamy.

Wojciech Popławski, SP w Gródku

26. Hans Christian Andersen, BAŚNIE

"Baśnie" Hansa Christiana Andersena to zbiór pięknych opowiadań przeznaczonych nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Opowiadają one o codziennym życiu ludzi, o ich troskach, radościach i niepokojach. Baśnie te są napisane pięknym i prostym językiem, ukazującym nam miłość do świata i ludzi oraz pomoc osobom pokrzywdzonym i słabym. Pan Andersen łączy fantazję z rzeczywistością. Bardzo często bohaterami baśni są ludzie prości. W każdej baśni zwycięża sprawiedliwość i dobro, a zło otrzymuje zasłużoną karę.
Warto uważnie czytać "Baśnie" Andersena, gdyż uwrażliwiają nas one na nieszczęścia i krzywdy innych ludzi.

Krystian Szapiel, SP w Gródku

27. Hans Christian Andersen, DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI

Książka Hansa Christiana Andersena "Dziewczynka z zapałkami" podobała mi się najbardziej z wszystkich jego baśni. Podobała mi się dlatego, że ma piękne ilustracje i uczy o tym, jak należy szanować, pamiętała i kochać swoją babcię. Hans Christian Andersen musiał się napracować przy pisaniu tak pięknych baśni. Chciałbym zostać tak zdolnym baśniopisarzem jak on.
Aleksander Bura, SP w Gródku

28. Amanda O'NeiL, MÓJ PIES

Książka "Mój pies" jest bardzo ciekawa, ponieważ są tam rasowe psy. Najbardziej przyciągnął moja uwagę pies husky. Dowiedziałem się o nim dużo informacji, np.: ile ten pies waży, jaki jest jego wzrost, ile żyje lat i do czego jest wykorzystywany. Również pies beagle mi się spodobał, chociaż mam takiego psa, to dowiedziałem się dużo nowych informacji. Warto przeczytać tę książkę.

Jacek Latos, SP w Gródku

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny