Rusza konkurs na chłodnię. By przekonać mieszkańców, że to ważny budynek

Wszystko wskazuje na to, że budynek chłodni przy ul. Baranowickiej 113 nie zostanie wpisany do rejestru zabytków. Skłaniające się do tego służby konserwatorskie zmieniły zdanie. Z analizy mykologicznej wynika bowiem, że na ścianach jest - niebezpieczny dla zdrowia - grzyb.

Na nic zdała się więc ofensywa architektów i obrońców zabytków, którzy chcieli obronić chłodnię przed zburzeniem. Broń jednak nie została złożona. Fundacja Uniwersytetu w Białymstoku oraz Wydział Architektury Politechniki Białostockiej ogłosili konkurs pod hasłem Odmroźmy chłodnię.

"Chcemy dać chłodni "drugie życie" i sprawić, by ta charakterystyczna, pod wieloma względami wyjątkowa, architektura stała się jednym z symboli Białegostoku" - czytamy w zaproszeniu do konkursu, które znajduje się na stronie internetowej Fundacji UwB.

Prace konkursowe mogą być zgłaszane w dwóch kategoriach. Pierwsza adresowana jest do studentów architektury i urbanistyki. Ich zadaniem jest zaprojektowanie jak powinna być przeprowadzona rewitalizacja chłodni i terenów przyległych. Wzmaganiach w drugiej kategorii mogą brać udział studenci kierunków artystycznych, architektury wnętrz oraz architektury i urbanistyki. Tutaj już inwencja twórcza nie ma granic. Kategoria obejmuje wszelkie formy artystycznej wypowiedzi dotyczące przyszłych losów chłodni.

Wszystkie prace oceni sąd konkursowy. Zasiądą w nim: Romuald Loegler, Małgorzata Dolistowska, Tomasz Kukawski, Bogdan Pszoniak (z wydziału architektury PB), artysta sztuk wizualnych Kobas Laksa, Mirosław Siemionow (z białostockiego SARP) i Monika Szewczyk (z Galerii Arsenał). Prace nadsyłać można do 1 marca przyszłego roku. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.

Białostocka chłodnia powstała w 1952 roku, prawdopodobnie według planów jednej z centralnych jednostek projektowych. To znakomity przykład architektury modernizmu, który został wzniesiony w czasach, gdy w kraju królował już socrealizm.