Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarobki: W Białymstoku nie płacą już najlepiej

(ika)
W mieście nie płacą już najlepiej
W mieście nie płacą już najlepiej sxc.hu
Po raz pierwszy od lat to nie białostoczanie zarabiają najwięcej w województwie podlaskim. Teraz najlepiej płacą w powiecie bielskim.

Główny Urząd Statystyczny opublikował dane, według których w 2011 roku przeciętna miesięczna pensja w największym mieście w województwie podlaskim wynosiła ponad 3360 zł brutto.

To nie w Białymstoku odnotowano jednak najwyższe zarobki w Podlaskiem. Liderem w rankingu jest obecnie powiat bielski z wynagrodzeniem brutto na poziomie 3502 zł.

Właśnie tam ulokowanych jest szereg prężnie rozwijających się firm, zaliczanych do krajowej czołówki. Mowa tu zwłaszcza o firmach branży budowlanej tj. Unibep, Danwood, POLBUD.

- Do tego mamy fabrykę IKEA, firmy przetwórcze np. Suempol, Spółdzielnię Mleczarską "Biel-mlek", Mlekovitę - wymienia Sławomir Snarski, starosta powiatu bielskiego.

Jak pokazują dane GUS, w 2011 r. mieszkańcy tego powiatu zarabiali miesięcznie blisko 300 zł więcej niż rok wcześniej. W tym samy okresie pensje w stolicy Podlasia nie rosły już tak dynamicznie (o niecałe 120 zł). Mimo to w portfelu przeciętnego jej mieszkańca pieniędzy przybyło.

- Podobnie jak w innych ośrodkach centralnych, w Białymstoku pracuje więcej osób na kierowniczych stanowiskach w sektorze prywatnych i administracji publicznej, których wynagrodzenia są wyższe niż szeregowych pracowników - podkreśla Wojciech Winogrodzki, prezes Podlaskiego Związku Pracodawców. - Mamy tu również do czynienia z koncentracją kadr specjalistycznych (Białystok to również duży ośrodek kliniczny). To właśnie osoby o wyższych kwalifikacjach i wykształceniu są lepiej opłacani. Ich pensje windują średnią dla całego powiatu.

Jednak zarobki na poziomie ok. 3,4 tys. zł plasują białostoczan zaledwie na 3. miejscu od końca spośród mieszkańców pozostałych miast wojewódzkich. Za nimi są jedynie osoby pracujące w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim.

Wzrost wynagrodzeń odnotowano obecnie w całym regionie. Najwyższy, jak napisaliśmy, w powiecie bielskim oraz hajnowskim (o około 300 zł), najmniejszy - w powiecie siemiatyckim (o ok. 90 zł). I właśnie w tym ostatnim powiecie przeciętne wynagrodzenie jest najniższe na terenie byłego województwa białostockiego - wynosi 413 zł mniej niż średnia w całym obecnym województwie podlaskim. Co najdziwniejsze, jednocześnie to właśnie w tym powiecie odnotowano jeden z najniższych wskaźników bezrobocia - 9,4 proc.

- Problem bezrobocia zmniejsza tu skala migracji zagranicznych - uważa prof. Henryk Wnorowski, dziekan Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku. - Niski odsetek osób zarejestrowanych w urzędach pracy w praktyce nie musi się przekładać na poziom wynagrodzeń.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny