Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje pięcioro dzieci Beaty Z. Los szóstego jest nieznany

(kap)
To w tym domu we wsi Hipolitowo, w gminie Stawiski (powiat kolneński), śledczy odnaleźli szczątki dwóch nowo narodzonych dzieci. Ciała ukryte były na strychu domu. Tu mieszka Beata Z. Wcześniej na posesji odkryto szczątki dwóch innych noworodków.
To w tym domu we wsi Hipolitowo, w gminie Stawiski (powiat kolneński), śledczy odnaleźli szczątki dwóch nowo narodzonych dzieci. Ciała ukryte były na strychu domu. Tu mieszka Beata Z. Wcześniej na posesji odkryto szczątki dwóch innych noworodków. Katarzyna Brzostowska
Szczątki dwójki nowo narodzonych dzieci śledczy odkopali w piwnicy znajdującej się w stodole w miejscowości Hipolitowo, ciała dwóch kolejnych na strychu w domu podejrzanej 41-latki. Zwłok piątego niemowlęcia wciąż szukają.

Oskarżona o wielokrotne zabójstwo 41-letnia Beata Z. urodziła ośmioro żywych dzieci w latach 1998-2012 - poinformowała w piątek Maria Kudyba, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Łomży.

Tylko dwoje z nich żyje i ma obecnie 10 i 7 lat. Przebywają pod opieką rodziny zastępczej.

- Oprócz wspomnianej dwójki, Beata Z. w tym okresie na świat wydała jeszcze dwie dziewczynki i czterech chłopców. Szczątki czworga z nich zostały odnalezione - dodała Maria Kudyba. - Wiemy, że nie żyje też piąte dziecko, choć jego zwłok jeszcze nie mamy. Natomiast ustalamy, co stało się z szóstym.
Szczątki chłopca, który przyszedł na świat prawdopodobnie jesienią 2010 roku i dziewczynki urodzonej w czerwcu bieżącego roku, śledczy odkopali w piwnicy w stodole w poprzednią sobotę. W poniedziałek Beata Z. usłyszała zarzut podwójnego zabójstwa. Została wtedy tymczasowo aresztowana na trzy miesiące.

Kilka dni później śledczy na strychu domu kobiety odnaleźli szczątki dwóch kolejnych dzieci. Dlatego kobieta usłyszała zarzut wielokrotnego zabójstwa.

- Oskarżona złożyła bardzo obszerne wyjaśnienia - mówił Janusz Sobieski z Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Ale na tym etapie śledztwa nie odpowiem, czy przyznała się do zarzucanych jej czynów.

Prokuratorzy podkreślają, że sprawa jest rozwojowa i wielowątkowa. Na razie nikt poza Beatą Z. nie został zatrzymany, ani nie usłyszał zarzutów, ale śledczy tego nie wykluczają.

- Traktujemy to śledztwo bardzo szeroko i zakładamy różne wersje, a także odpowiedzialność innych osób - podkreślał Tomasz Wilk, szef Prokuratury Okręgowej w Łomży.

W piątek prokurator zwrócił się do prezesów Sądu Rejonowego i Okręgowego w Łomży o dostarczenie wszystkich materiałów dotyczących spraw, nie tylko karnych, związanych z tą rodziną. Śledczy zamierzają badać kwestię właściwego nadzoru przez różne instytucje opieki czy pomocy społecznej.

Od wielu lat rodzina była pod opieką pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej w Stawiskach.

- Chociaż kobieta zaprzeczała, to domyślaliśmy się, że spodziewa się dziecka - przyznała kilka dni temu Izabela Łoszewska, kierowniczka OPS w Stawiskach. - Gdy w czerwcu w domu Beaty Z. nie pojawiło się nowo narodzone dziecko, wówczas o swoich wątpliwościach poinformowaliśmy stosowne organy.
Pozostałych ciąż kobiety pracownicy opieki społecznej nie zauważyli.

Nad rodziną Beaty Z. pełnił też pieczę kurator. - Ustanowiony był w związku z nieprawidłowościami w wykonywaniu władzy rodzicielskiej - dodała Maria Kudyba.

Beata Z. jest też matką dwójki pełnoletnich już dzieci. Ich nieżyjący ojciec był mężem kobiety. Ojcem reszty dzieci jest prawdopodobnie jej obecny partner.

- Nie dałbym sobie za to ręki uciąć - powiedział nam anonimowo jeden z sąsiadów.

Ojcostwo ustalą biegli, którzy sprawdzą DNA czwórki zamordowanych niemowląt.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny