Obwodnica Zambrowa. Będą kary za opóźnienia

Pod koniec lipca drogowcy zapewniali, że budowana od listopada 2009 roku obwodnica Zambrowa i Wiśniewa będzie oddana do użytku na przełomie sierpnia i września. Tymczasem nadal nie można tam przejechać. Zawinił ponoć wykonawca prac.

- Zgodnie z aneksem do umowy, miał czas na zakończenie prac do 31 lipca. Będziemy mu naliczać kary za każdy nieuzasadniony dzień zwłoki. Wysokość kary to 0,05 procenta wartości kontraktu - mówi Rafał Malinowski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku.

Całkowita wartość inwestycji to ponad 320 mln zł.

- Wykonawca nie tylko podpisał aneks, ale też dyrektor kontraktu składał deklaracje i wskazywał terminy w trakcie narad technicznych. Niestety, nie dotrzymał słowa, nie pomogło nawet pismo dyscyplinujące od dyrektora naszego oddziału - twierdzi Rafał Malinowski.
Choć trasa jest już gotowa, nadzór budowlany wciąż prowadzi odbiór techniczny mostów, wiaduktów i przepustów. Drogowcy obiecują, że nie potrwa to długo, a kierowcy będą mogli tędy jeździć już w tym miesiącu. Na razie organizacja ruchu ma być tymczasowa.

- Będzie obowiązywała do zakończenia odbiorów technicznych oraz wszystkich prac na drogach wokół - podkreśla Rafał Malinowski.

Obwodnica będzie miała 11 kilometrów dwujezdniowej szosy po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Trasa ominie Zambrów od północy, natomiast od południa Wiśniewo. Dzięki temu ruch tranzytowy zostanie wyprowadzony poza te miejscowości, a podróż z Białegostoku do Warszawy będzie trwała krócej.

Tymczasem, już w najbliższych tygodniach mają się zakończyć prace na odcinku Białystok - Jeżewo.

- Tutaj nie ma żadnych opóźnień - zapewnia Rafał Malinowski.

Poza dwujezdniową szosą powstały tu też trasy dla autobusów i ruchu lokalnego. Właśnie kończą się prace na pięciu bezkolizyjnych rozjazdach w Choroszczy, Dzikich, Złotorii, Rzędzianach i Jeżewie.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje