Ogromną szansą na promocję Sokółki jest cud eucharystyczny. To wydarzenie miało miejsce w kościele św. Antoniego i od tego czasu Sokółka jest kojarzona właśnie z cudem - mówi Dorota Biziuk z Urzędu Miejskiego w Sokółce.
Dobrze o tym wie, bo reprezentuje sokólski magistrat podczas różnych wyjazdowych imprez i kiermaszów. I jak zaznacza, ludzie, których wtedy spotyka najczęściej pytają właśnie o wydarzenia z kościoła św. Antoniego.
I dlatego to właśnie na tym wydarzeniu sokólscy urzędnicy chcą oprzeć strategię promocyjną na najbliższe lata. Sokółkę odwiedza bowiem coraz więcej pielgrzymów i turystów. Ci pierwsi często zawężają swoją wizytę w Sokółce tylko do odwiedzenia kościoła. Drudzy zaś są ciekawi naszego miasta i chcą zobaczyć inne atrakcje. Wie o tym Marta Mauer, właścicielka księgarni katolickiej przy kościele św. Antoniego.
- Pielgrzymi, którzy przyjeżdżają do Sokółki indywidualnie często pytają o ciekawe miejsca, które można tutaj zobaczyć. Będąc w Sokółce chcą zwiedzić nie tylko kościół. Zainteresowanym rozdajemy więc za darmo foldery, które dostaliśmy z Urzędu Miejskiego - mówi Marta Mauer.
Na takie gadżety mogą liczyć też turyści, którzy zajdą do magistratu. Najczęściej otrzymują mapy.
- Bardzo często do naszego urzędu przychodzą turyści. Trafiają do nas, bo szukają informacji. Chcą dowiedzieć się czegoś o mieście, o tym, co ciekawego można zobaczyć w Sokółce, ale i okolicach - podkreśla Dorota Biziuk.
Dodaje, że na początek należy stworzyć w mieście Punkt Informacji Turystycznej z prawdziwego zdarzenia.
- To byłoby miejsce, gdzie turyści i pielgrzymi otrzymaliby wszystkie potrzebne informacje. Tu należałoby także stworzyć ofertę turystyczną sąsiednich gmin. Przecież mamy czym się pochwalić. W Krynkach mamy rondo identyczne jak w Paryżu. Mamy Suchowolę z centrum Europy. A w Różanymstoku jest jedyny na świecie obraz, na którego koronację zgodę wydał Jan Paweł I, którego pontyfikat trwał tylko trzydzieści trzy dni - wymienia Dorota Biziuk.
Jej zdaniem Sokółka ma potencjał, którzy należy wykorzystać. Jak choćby Izbę Regionalną w Janowszczyźnie. To może być doskonała baza dla turystów i pielgrzymów, którzy chcą poznać sokólską wieś. Ale nie tylko.
- Wabikiem może być kuchnia regionalna. Nie tylko dobrze już znane przysmaki tatarskie, ale też kuchnia cygańska, którą np. promują mieszkańcy wsi Igryły - podkreśla Dorota Biziuk.
W tym roku gmina Sokółka na promocję wydała już 100 tys. zł. Przede wszystkim na plenerowe imprezy: sylwester pod chmurką czy Wielkie Grillowanie.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?