Pediatrię zastąpi Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. 1 lipca rusza nowy oddział

Wszystko jest przygotowane. Mamy już pierwszych pacjentów, którzy czekają tylko na przyjęcie na oddział. Będziemy kłaść ich sukcesywnie. Liczymy, że w ciągu dwóch tygodni zapełnimy wszystkie łóżka - mówi Wojciech Anusewicz, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Białostockiej.

1 lipca Zakład Opiekuńczo-Leczniczy ruszy pełną parą. Opiekę przez co najmniej kilka miesięcy znajdą tu ludzie starsi, którzy wymagają całodobowej opieki.

Umowa z Narodowym Funduszem Zdrowia jest już zakontraktowana. Na pół roku działalności zakład dostał 200 tys. zł.

- Dodatkowo za pobyt w zakładzie zapłacą sami pacjenci. Podobnie jak w innych tego typu placówkach pobieranych jest 70 proc. uposażenia pacjenta - tłumaczy dyrektor.

Na początek NFZ zakontraktował czternaście łóżek. Oddział dysponuje aż dwudziestoma. Wojciech Anusewicz ma jednak nadzieję, że w przyszłym roku zakład będzie działał już w 100 procentach.

- Tym bardziej, że na brak pacjentów raczej nie powinniśmy narzekać. O tej porze roku ten problem nie jest jeszcze tak widoczny, ale w sezonie jesienno-zimowym pacjentów w takich placówkach zawsze przybywa - podkreśla dyrektor szpitala.

Także rzecznik podlaskiego NFZ nie wyklucza w przyszłości zwiększenia kontraktu.

- To jest dopiero początek działania tego zakładu. Chcemy sprawdzić, jak duże będzie zapotrzebowanie na takie usługi. Jeżeli rzeczywiście będzie wielu pacjentów, kolejki oczekujących, to wtedy będziemy mogli zwiększyć kontrakt. Pierwsze analizy tej sytuacji będą znane za kilka miesięcy - mówi Adam Dębski.
W powiecie sokólskim działają już dwa takie zakłady: w Sokółce i Krynkach.

- Mamy od kogo się uczyć. Jeździliśmy do obu zakładów, patrzyliśmy jak to wszystko jest zorganizowane. Bo my na razie raczkujemy - zapewnia Wojciech Anusewicz.

ZOL powstanie w miejscu dawnego oddziału dziecięcego szpitala. Ten przez pół roku stał pusty.
W styczniu okazało się bowiem, że NFZ nie zakontraktował pieniędzy na pediatrię w Dąbrowie.

Wszystkie pieniądze przeznaczone na te usługi w powiecie sokólskim wygrał szpital w Sokółce. Mimo licznych protestów mieszkańców Dąbrowy i okolic, oddziału nie udało się uratować.
- Ważne, że oddział nie będzie stał pusty. A co do pediatrii, to nie zamykamy tej furtki na zawsze. Oddział dziecięcy nie został zlikwidowany ani wykreślony ze statutu szpitala. Zawsze możemy do niego wrócić - zapewnia Alicja Rysiejko, wicestarosta powiatu sokólskiego.

Dyrektor szpitala podkreśla, że dawny oddział pediatrii został odpowiednio przystosowany do osób starszych.

- Wymieniliśmy łóżka, zorganizowaliśmy salę rehabilitacyjną. Wszystko to zrobiliśmy z pieniędzy szpitala, ale to nie były duże koszta - mówi dyrektor.

W nowym zakładzie będzie pracować około dziesięciu osób.

W pierwszych planach pediatrię miał zastąpić nowoczesny zakład rehabilitacji kardiologicznej. O takich planach mówiło się jeszcze wiosną. Nic jednak z tego nie wyszło. Taki ośrodek powstaje właśnie w Augustowie.