Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejka wąskotorowa może pojechać z Czarnej Białostockiej do Kopnej Góry

Julita Januszkiewicz
Kolejka wąskotorowa w Czarnej Białostockiej.
Kolejka wąskotorowa w Czarnej Białostockiej. Krystian Różycki
Przejażdżki drezynami oraz edukacyjne wycieczki. Tak Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńska oraz Lasy Państwowe chcą przyciągnąć turystów. Powodzenie przedsięwzięcia zależy od tego, czy uda się pozyskać fundusze z zewnątrz.

Mamy dużo ciekawych pomysłów na reaktywację kolejki wąskotorowej w Czarnej Białostockiej - mówi Andrzej Wiśliński, pasjonat kolei.

Jej trasa wiedzie z Czarnej Białostockiej do Kopnej Góry. Znajduje się tam ogród botaniczny - arboretum. W sumie do pokonania jest dwadzieścia kilometrów.

- Najpierw chcemy uruchomić przejazdy rowerami mobilnymi, czyli drezynami - mówi Adam Kamiński, prezes Lokalnej Grupy Działania Puszcza Knyszyńska.

W planach jest także organizacja wycieczek edukacyjnych. Dzieci będą wtedy poznawały i odkrywały tajemnice przyrody.

- Mamy trzy elektryczne lokomotywki. Jedna z nich pracowała podczas budowy warszawskiego metra, a pozostałe ściągnęliśmy ze Śląska. Udało nam się też zdobyć dwa historyczne wagony z okresu przedwojennego. Trzeba jednak dokupić dodatkowe wagony - wyjaśnia Andrzej Wiśliński.
Powodzenie przedsięwzięcia zależy od tego, czy uda się pozyskać pieniądze z zewnątrz. Teraz najważniejsze jest wyremontowanie torowiska, bowiem jest ono zniszczone i zaniedbane.

Według leśników, winę za zły stan techniczny infrastruktury ponosi Fundacja na rzecz Leśnych Kolei Wąskotorowych, która przez dziesięć lat ją użytkowała.

Przypomnijmy, że w lutym Lasy Państwowe wypowiedziały umowę Fundacji na rzecz Leśnych Kolei Wąskotorowych. Dzierżawca nie dbał bowiem o kolejkę wąskotorową w Czarnej Białostockiej. Decyzja o zerwaniu współpracy z fundacją to także efekt kontroli Urzędu Nadzoru Kolejowego. Eksperci potwierdzili, że przejazd wąskotorówką jest bardzo niebezpieczny. Kolejka jest bowiem mocno wyeksploatowana.

Dzierżawca miał przekazać nadleśnictwu Czarna Białostocka nieruchomość o powierzchni dwóch hektarów wraz z lokomotywownią oraz częścią torowiska. Fundacja poprosiła o przesunięcie terminu do 11 maja. - Nieruchomości jeszcze nie przekazano, bowiem teren nie został uprzątnięty - poinformował Andrzej Stobiński, nadleśniczy w Nadleśnictwie Czarna Białostocka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny