Weź udział w akcji "Czytam, więc ..." i wygraj TABLET (szczegółowy regulamin dostępny jest tutaj)
- Miasto udostępnia nam lokal. Teraz musimy przygotować plan i zdobyć pieniądze. Chcemy złożyć wniosek o dofinansowanie unijne - mówi dr Jolanta Koszelew, szefowa Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego.
To właśnie ona pilotuje pomysł, który ma ułatwić działanie młodym firmom i osobom, pracującym w wolnych zawodach. Polega na tworzeniu biur, gdzie młodzi ludzie z różnych branż spotykają się, wymieniają pomysłami i wynajmują przestrzeń do pracy - by nie musieli inwestować we własne biura. Wspólny sprzęt pozwala na obniżenie kosztów pracy. Na świecie taką formę pracy określa się to jako coworking.
Współpracownia - tak nazywany jest ten lokal - powstanie w miejscu, w którym był kiedyś klub Kopiluwak. To centrum Białegostoku - przy ulicy Sienkiewicza.
Tu będą mogli spotykać się i pracować ci, którzy mają innowacyjne pomysły, myślą kreatywnie i chcą to przekuć w ciekawe projekty. A potem tworzyć firmy, które będą je realizować.
- Chodzi o to, żeby ludzie mogli ze sobą współpracować. Z takiej współpracy mogą urodzić się ciekawe pomysły na biznes - podkreśla Jolanta Koszelew.
We Współpracowni udostępniane będą miejsca do pracy na konkretny czas. Mogłyby się tu też odbywać różnego typu warsztaty czy konferencje. Jednak szczegóły oferty na razie nie są znane.
Sama idea nie jest nowa - wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, gdzie powstały pierwsze biura coworkingowe. W Polsce największe jest w Krakowie. Kompany zajmuje 1000 metrów kwadratowych. To prywatne przedsięwzięcie ruszyło na początku tego roku. Wynajęcie biurka na miesiąc kosztuje tu 500 złotych. - Powoli się rozkręca - przyznaje Katarzyna Michałowska z Kompany. - Na początku chętnych było niewielu, ale stopniowo jest coraz lepiej. Teraz mamy zajętych ponad połowę biurek, mamy też klientów jednodniowych.
Z Kompany korzystają obecnie m.in. projektantka mody, architekci wnętrz, ludzie zajmujący się promocją internetową, programiści czy prawnicy.
- Pomysł jest ciekawy - uważa prof. Robert Ciborowski, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku. - Każda inicjatywa idąca w stronę obniżania kosztów pracy i wspierania działalności gospodarczej jest naprawdę dobra. A czas pokaże czy ta idea sprawdzi się w Białymstoku.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?