Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witalis G., były proboszcz parafii prawosławnej w Boćkach, został skazany na cztery lata (zdjęcia)

Wioletta Korolczuk-Kopaniec
Witalis G. podczas procesu
Witalis G. podczas procesu Krzysztof Jankowski/Archiwum
Witalis G. były proboszcz parafii prawosławnej w Boćkach został skazany na cztery lata pozbawienia wolności za współżycie z niepełnosprawną umysłowo dziewiętnastolatką.

[galeria_glowna]
Dziś o godzinie 10 w Sądzie Rejonowym w Bielsku Podlaskim rozpoczęła się już czwarta i jednocześnie ostatnia rozprawa dotycząca Witalisa G., byłego proboszcza parafii prawosławnej w Boćkach. Był oskarżony o wykorzystanie seksualne niepełnosprawnej umysłowo parafianki, dziewiętnastoletniej mieszkanki Bociek.

Sąd uznał, iż oskarżony jest winny zarzucanego mu czynu i skazał go na 4 lata pozbawienia wolności. Rozprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami.

- Ten człowiek dobrze wiedział co robi mojej córce. Wszyscy mieszkańcy Bociek wiedzieli, że ona uczy się w szkole specjalnej, a pop cały czas twierdzi, że nie wiedział o jej upośledzeniu. Powinien otrzymać wyrok skazujący po to aby już nigdy nikomu nie wyrządził żadnej krzywdy - mówiła dzisiaj na korytarzu sądowym matka pokrzywdzonej.

Probosz Witalis G. obcował płciowo z upośledzoną

Zgodnie z aktem oskarżenia proboszcz parafii prawosławnej w Boćkach Witalis G. w okresie od lipca 2010 roku do połowy lutego 2011 roku doprowadził przynajmniej ośmiokrotnie pokrzywdzoną do obcowania płciowego i poddania się innej czynności seksualnej. Wykorzystał fakt, iż pokrzywdzona cierpi na umiarkowane upośledzenie umysłowe (przypomnienie redakcji).

Do kontaktów seksualnych dochodziło w trakcie pobytu dziewiętnastolatki w parafii gdzie pomagała przy sprzątaniu.

Przed wydaniem wyroku sąd przesłuchał jeszcze siostrę Witalisa G. Sam oskarżony był obecny na sali rozpraw, aż do czasu odczytania wyroku. Przed jego ogłoszeniem wyszedł z sądu.

Sąd uznał Witalisa G. byłego proboszcza parafii prawosławnej w Boćkach za winnego zarzucanych mu czynów i skazał go na karę 4 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie oskarżony został obciążony kosztami procesowymi w kwocie 400 złotych. Wyrok został ogłoszony jawnie natomiast jego uzasadnienie nie zostało podane do publicznej wiadomości.

- Prokuratura nie będzie wnosiła środków odwoławczych od wydanego wyroku - informuje Adam Naumczuk, zastępca Prokuratora Rejonowego w Bielsku Podlaskim.

Sprawa o ustalenie ojcostwa jest zawieszona.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny