Listy do M., czyli Kevin sam w domu odchodzi do lamusa

Listy do M. to klasyczna story, która trwa mniej więcej 24 godziny. Jak w dobrym przedwojennym polskim kinie, jest fantastyczny suspens, humor nie oparty o słowa na k i ch i plejada gwiazd dla każdego.

Cały film robi Roma Gąsiorowska. I na szczęście nie jest ani demoniczną Sylwią z Sali samobójców, ani żywiołową Ki. Tym razem to nieśmiała dziewczyna, która szuka miłości, chociaż wie, co to seks. No to mamy niezły początek komedii romantycznej. Bo miłości szuka tu i piękna żona komisarza policji - w tej roli świetny Piotr Adamczyk, który kpi dokładnie tyle, ile potrzeba, i szukający przygód Mikołaj, czyli jak zwykle dochodzący do 39 i pół Tomasz Karolak. Wyjątkowo trafnie obsadzony został nawet Paweł Małaszyński, ale to już trzeba zobaczyć na własne oczy.

Świetnie odnajdują się wśród aktorskiej młodzieży Beata Tyszkiewicz i Leonard Pietraszak. A kiedy pewne historie wychodzą na jaw - aż czeka się kiedy powie jak przed laty - ucho od śledzia.

Mitja Okorm, który ową komedię wyreżyserował, wykonał pracę niezwykłą. Wiadomo, że Wojciech Malajkat zawsze będzie świetny, a Maciej Stuhr przyjazny dla widza, ale udało mu się okiełznać trójkę dzieciaków. Julia Wróblewska pojawiła się w filmie Tylko mnie kochaj, ale w Listach do M. jest znakomita i całkowicie naturalna. Świetny jest Adam Tyniec, nieco łobuzerski ale i dziecinny. Najmniej do zagrania ma Jakub Jankiewicz, ale i on jest poprowadzony według najlepszych zasad kina dla dorosłych. A przecież wiadomo, że dzieci mogą zniszczyć każdy plan filmowy. Tu - wręcz spajają wszystkie historie i pomagają dorosłym zajrzeć wgłąb siebie.

Na sali - wypełnionej 11 listopada w Heliosie w Białej do ostatniego miejsca był i niewymuszony śmiech, i łzy wzruszenia i komentarze po kolejnych suspensach. Niemożliwe udało się, jak rzadko kiedy. Ten film będzie hitem jeszcze w 2011 roku, a potem po prostu musi być co roku w czasie Świąt Bożego Narodzenia w telewizji. Prawdziwe ciepłe familijne kino.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport