Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Tomasz Hirnle, kardiochirurg z USK operował stulatkę. Nowatorska operacja

Magdalena Kuźmiuk
Prof. Tomasz Hirnle
Prof. Tomasz Hirnle Anatol Chomicz/Archiwum
Mimo skończonych stu lat Maria Wyszyńska była w doskonałej kondycji. Gdy nagle podupadła na zdrowiu, lekarze z rodzinnego Giżycka, zwrócili się o pomoc do prof. Tomasza Hirnlego.

Babcia ma wielką wolę życia. Jak jakiś czas temu zachorowała, mówiła, że najważniejsze to jeść i ruszać się. Jak była młodsza każdego dnia się gimnastykowała i namawiała do tego pozostałych członków rodziny - opowiada Ewa Zarzycka.

Na Podlasie przyjechała aż z Gdańska, by zaopiekować się swoją stuletnią babcią - Marią Wyszyńską, pacjentką kliniki kardiochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Dziś pani Ewa będzie mogła zabrać babcię do domu w Giżycku.

Pani Maria czuje się już dobrze, a jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia jako najstarsza pacjentka, leczona do tej pory w klinice kardiochirurgii, przeszła nowatorską operację poszerzenia zastawki aortalnej.

- Nie mogliśmy zrobić pacjentce operacji z otwarciem klatki piersiowej i zastosowaniem krążenia pozaustrojowego - mówi prof. Tomasz Hirnle, białostocki kardiochirurg.

W taki wypadku lekarze mogliby przeprowadzić tzw. przezcewnikowe wszczepienie zastawki aortalnej. Zabieg polega na tym, że chirurdzy wprowadzają do aorty zwiniętą zastawkę, np. przez tętnicę udową. Potem jest ona rozprężana, tak, żeby dopasowała się do tętnicy.
Jednak na takie zabiegi szpitalowi skończyły się już pieniądze. Ministerstwo zdrowia, które je opłaca, daje białostockiemu ośrodkowi pieniądze tylko na osiem takich operacji. Koszt jednej to 90 tysięcy złotych.
Dlatego lekarze postanowili zrobić ten zabieg połowicznie.

Do uszkodzonej - krytycznie zwężonej - zastawki dostali się przez tętnicę i mechanicznie poszerzyli ją specjalnym balonem o średnicy dwóch centymetrów. Mimo że operacja zakończyła się sukcesem, lekarze zdają sobie sprawę, że leczenie może okazać się nietrwałe. Że po kilku miesiącach może dojść do zarośnięcia zastawki.

- Jeżeli jednak doszłoby do tego, to mam nadzieje, że w przyszłym roku będziemy mieli zakontraktowanych więcej zabiegów przezcewnikowego wszczepienia zastawki aortalnej i będziemy mogli tej pani taki zabieg wykonać - liczy prof. Tomasz Hirnle.

Pani Maria urodziła się w Nowosielicy, obecnie Rumunia. II wojna światowa zastała ją w Wilnie. Jej mąż trafił wtedy do obozu w Kozielsku. Został zamordowany w Katyniu. Po wojnie pani Maria przeprowadziła się z Wilna do Giżycka. Całe życie przepracowała w banku jako urzędnik. Dziś, już jako emerytka od wielu lat, lubi czytać i rozwiązywać krzyżówki.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny