Sposobów na upały jest wiele. Jedni lekko się ubierają, inni polewają się sobą wodę, jeszcze inni kąpią się... w fontannie. Ci ostatni najwidoczniej nie są świadomi konsekwencji, jakie mogą ponieść za chwilę zabawy.
- Każde miejsce, w którym jest fontanna, ma swój regulamin - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej. - Określa on gdzie można się kąpać. Każdego, kto nie przestrzega regulaminu można ukarać mandatem karnym nawet do 500 złotych.
Ale nie tylko to powinno odstraszyć miłośników kąpieli w miejskiej fontannie. Woda w fontannie jest w obiegu zamkniętym i cały czas ma kontakt z zewnętrznymi zanieczyszczeniami. Znajduje się w niej mnóstwo bakterii chorobotwórczych.
- Jeśli taka woda dostanie się do przewodu pokarmowego, może doprowadzić np. do zatrucia - mówi Andrzej Jarosz, rzecznik podlaskiego sanepidu. - U wrażliwych osób mogą wystąpić też podrażnienia skóry, różne wysypki.
Sanepid nie bada wody w fontannach, ponieważ nie służy ona do picia, ani do kąpieli. Każdy, kto wchodzi do niej, robi to na własną odpowiedzialność.
- Jest to obieg zamknięty, do którego każdy może coś wrzucić - mówi Andrzej Jarosz. - Mieliśmy już przypadki, że woda w fontannie pieniła się. Ktoś dla żartu dolał czegoś do niej.
W naszym mieście można się moczyć jedynie w źródełkach przed Teatrem Dramatyczny. W innych miejscach strażnicy wystawili już kilkanaście mandatów.
W naszym mieście nie można grillować w miejscu publicznym
Uchwała Rady Miejskiej Białegostoku, nie przewiduje również żadnych wydzielonych miejsc w parkach i skwerach, w których byłoby można rozpalić grilla. Grillować można tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Jednak, jeżeli już zdecydujemy się na rozpalenie grilla tam, gdzie nie powinniśmy tego robić, a ponadto będziemy spożywać alkohol, śmiecić, hałasować, to musimy liczyć się z tym, że straż miejska może wystawić nam mandat karny.
- Nowe przepisy uchwały rady miejskiej, dają natomiast mieszkańcom możliwość wypoczynku rekreacyjnego na trawnikach w takich parkach jak: Park Antoniuk, Park im. Jadwigi Dziekońskiej, Parku Konstytucji 3 Maja, Parku Starym, a także w Parku Branickich - mówi Jacek Pietraszewski.
Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń poza wyznaczonymi miejscami osoby niszczące roślinność na terenie przeznaczonym do użytku publicznego, depczące trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacyjnych, podlegają karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany.
W miejscach wypoczynku, takich jak place czy parki, zabrania się spożywania napojów alkoholowych. Osoby, które nie stosują się do zakazu mogą zapłacić nawet 500 złotych grzywny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?