Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienica przy ul. Częstochowskiej 3 została ocieplona. Zakryto jej dawny charakter

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 95 54
Po tym, że budynek jest kamienicą z czerwonej cegły nie ma już śladu. Nie dość, że elewację przykrył styropian, to jeszcze ściany pomalowano na fioletowo. Jedynym nawiązaniem do historii mają być zdobienia, których w ogóle nigdy tu nie było.
Po tym, że budynek jest kamienicą z czerwonej cegły nie ma już śladu. Nie dość, że elewację przykrył styropian, to jeszcze ściany pomalowano na fioletowo. Jedynym nawiązaniem do historii mają być zdobienia, których w ogóle nigdy tu nie było. Wojciech Wojtkielewicz
Kamienica z przełomu XIX i XX wieku przy ul. Częstochowskiej 3 została oklejona styropianem i pomalowana na fioletowo. Nie pasuje ani do otaczających jej budynków, ani tym bardziej do pierwotnego charakteru tego miejsca. Urzędnicy magistratu i służby konserwatorskie przerzucają się odpowiedzialnością.

Dostaliśmy taki, a nie inny projekt od pani architekt. Został on zaaprobowany przez służby konserwatorskie. Z naszej strony wszystko było jak trzeba - mówi Jerzy Łukaszuk, zastępca dyrektora ds. technicznych w Zarządzie Mienia Komunalnego.

To do ZMK należy kamienica stojąca przy ul. Częstochowskiej 3, w pobliżu skrzyżowania z ul. Lipową. Właśnie kończą się prace nad ocieplaniem budynku. Nie dość, że na elewacji z czerwonej i żółtej cegły pojawił się - zakrywający wszystkie jej walory - styropian, to jeszcze ściany zostały pomalowane na fioletowo. Jakby tego było mało, elewacja zyskała upiększenia, których nigdy tam wcześniej nie było. Nad ostrołukowymi oknami domalowano na przykład dodatkowe łuki. Budynek, który pierwotnie można było określić jako przykład neogotyku, zmienił się w obiekt, który ciężko jest nawet sklasyfikować.

- Projektując takie zdobienia jak np. łukowe profile, chciałam nawiązać do dawnego charakteru tej kamienicy. Jedynie w ten sposób można było to zrobić - mówi Marta Antonienko, architekt z firmy Antonienko - Studio projektowe.

Dodaje, że przy ocieplaniu budynków najczęściej nie ma innego wyjścia, jak położyć styropian na zewnątrz obiektu i przykryć tym samym jego pierwotną elewację.

- Ocieplenie od wewnątrz jest co prawda możliwe, ale jest ono bardzo kosztowne i nie tak skuteczne jak tradycyjne. Przez położenie styropianu po wewnętrznej części ścian, zmniejsza też powierzchnię użytkową budynków - twierdzi Marta Antonienko.

Tłumaczy, że dlatego wybrała akurat fioletowy, jako nowy kolor elewacji, bo chciała uciec od kolorystycznej monotonii, z jaką mamy do czynienia w okolicach ul. Lipowej. - Nie uważam też, by budynek aż tak bardzo odróżniał się od otoczenia. Kolor jest raczej dość jasny - podkreśla pani architekt.

Zofia Cybulko, zastępczyni wojewódzkiego konserwatora zabytków mówi, że służby konserwatorskie nie miały możliwości zastopowania inwestycji. - Budynek nie jest zabytkiem, leży jedynie w obszarze wpisanym do rejestru zabytków - podkreśla .

Służby konserwatorskie mogłyby więc nie zgodzić się np. na rozbudowę czy nadbudowę obiektu. W tym przypadku chodziło jedynie o jego ocieplenie i zmianę charakteru elewacji.

- Pozwolenie na budowę zostało wydane na podstawie zezwolenia konserwatora zabytków, który zaakceptował projekt. Nie było podstaw do nie wydania pozwolenia na budowę - twierdzi Karol Świetlicki z biura prasowego magistratu.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny