Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warzywa będzie można kupić prosto od rolnika

Julita Januszkiewicz
Dzięki unijnym dotacjom będzie można dostosować targowiska do unijnych przepisów
Dzięki unijnym dotacjom będzie można dostosować targowiska do unijnych przepisów sxc.hu
Podlascy rolnicy będą mogli sprzedawać swoje produkty na nowoczesnych targowiskach. Będzie to możliwe dzięki unijnemu wsparciu.

Teresa Sakowicz z miejscowości Rogowo w gminie Choroszcz, jest producentem serów ekologicznych z mleka od krów czerwonych. - Chętnych na moje wyroby nie brakuje. Najczęściej sprzedaję je na różnych jarmarkach lub festynach - mówi.

Ale tam trzeba płacić za tzw. stoisko, nawet 200 złotych. Dlatego jej zdaniem, w każdej miejscowości powinien być rynek, by bez problemu móc sprzedać swoje produkty lokalne.
- Klienci chcieliby je kupić wprost od rolnika, bo przecież są smaczne i zdrowe, ale po prostu nie mają gdzie - dodaje pani Teresa.

Wtóruje jej Andrzej Modzelewski. Jego gospodarstwo ekologiczne w Woli Zambrowskiej oferuje gościom swojskie wędliny, chleb razowy i pytlowy na zakwasie oraz nalewki. Gospodarz chciałby, by jego smakołyki spróbowało jak najwięcej osób.

- Niestety, jest problem ze sprzedażą. Raz w tygodniu jeżdżę na targ do Zambrowa - mówi rolnik.

Minister rolnictwa zapowiedział, że to się zmieni. A to dzięki programowi "Mój rynek". Dzięki unijnym dotacjom będzie można dostosować targowiska do unijnych przepisów. Dlatego każde nowe lub modernizowane targowisko będzie dofinansowane nawet w 75 procentach. Maksymalnie na jeden projekt będzie można uzyskać milion złotych dofinansowania.

Jak wynika z danych Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, na Podlasiu jest szesnaście targowisk.

Od lat renomą wśród kupujących cieszy się rynek w Knyszynie.

- Zamierzamy go rozbudować - mówi Robert Kondrakiewicz, sekretarz gminy Knyszyn. - Będzie to korzyść dla kupujących i rolników. Być może powstaną nowe miejsca pracy.
Dlatego gmina będzie się starała o unijne dofinansowanie.
Targi odbywają się także w Sokołach (powiat wysokomazowiecki).

- Chętnie skorzystalibyśmy z unijnego wsparcia, ale nie możemy, bo właścicielem bazaru jest Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska" - mówi Józef Zajkowski, wójt Sokół.

W programie Mój rynek" chcą wziąć udział także gminy Jedwabne i Czarna Białostocka.
- Jak na razie analizujemy wszystkie "za" i "przeciw" - mówi Krzysztof Moenke, burmistrz Jedwabnego.

- W końcu trzeba ucywilizować nasz rynek. Ale jest to drogie. Trzeba, na przykład doprowadzić do targowiska bieżącą wodę czy utwardzić nawierzchnię - wyjaśnia Tadeusz Matejko, burmistrz Czarnej Białostockiej. Czeka więc na ogłoszenie terminu składania wniosków.

Urszula Arter, główny specjalista w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego zapewnia, że nabór będzie ogłoszony w czwartym kwartale tego roku.

- Kwota dostępna dla województwa będzie określona rozporządzeniem Ministerstwa Rolnictwa - dodaje Urszula Arter.

Tymczasem już w sierpniu urząd marszałkowski przeprowadzi kampanię promującą program "Mój rynek".

- Jest bowiem bardzo duże zainteresowanie nim - wyjaśnia Urszula Arter.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny