IV Olimpiada Innowacji Technicznych. Sukces mechaniaka

Odnieśliśmy duży sukces techniczny w innowacjach już na poziomie szkoły średniej - z dumą mówi Małgorzata Kiebała - p.o. dyrektora szkoły. - Jesteśmy niezwykle dumni z tego, że pomysły naszych uczniów zostały wysoko ocenione przez profesjonalne jury i będą wykorzystywane w usprawnianiu codziennego życia.

Uczniowie Zespołu Szkół Mechanicznych w Białymstoku potwierdzili wysoki poziom nauczania w swojej szkole. W finale Olimpiady Innowacji Technicznej wzięło udział 13 uczniów, dwóch przywiozło nagrodę, kilku wyróżnienia. Pierwsze miejsce w kategorii pomysł techniczny zdobyli Michał Iwaszczuk i Mateusz Zimnoch za projekt "Łagodny rozruch silnika klatkowego i jego hamowanie sterowane programowo mikrokontrolerem".

- Zaprojektowaliśmy urządzenie, które spowolnia ruch obrabiarek i znacznie usprawnia ich działanie - mówi Mateusz Zimnoch. - Ogromną zaletą jest jego uniwersalność: może być wykorzystywane niemal w każdej technologii.
- Teraz musimy tylko go opatentować. Naszym projektem zainteresowała się już Politechnika Łódzka - cieszy się Michał Iwaszczuk. - Przygotowywaliśmy go przez rok pod kierunkiem pana Zdzisława Panasewicza na zajęciach pozalekcyjnych.

To nie jedyny sukces białostoczan na olimpiadzie. Dawid Jackowski i Marcin Żyłkowski mają ciekawy pomysł na usprawnienie działania parkingu samochodowego.

- Opracowaliśmy urządzenie ze specjalnym czujnikiem do zliczania pojazdów, które ułatwi obsługiwanie i sprawność funkcjonowania parkingu - mówi Dawid Jackowski.

Za ten pomysł otrzymali wyróżnienie w kategorii usprawnienie softwarowo-techniczne.
Wyróżniono także projekty na pomoc dydaktyczną Mateusza Śliwy i Jakuba Modzelewskiego oraz grupy Mariusza Babińskiego, Łukasza Pogorzelskiego i Radosława Rutkowskiego. Jury zwróciło też uwagę na pomysł ekologiczny Macieja Jastrzębskiego i Wojciecha Wądołowskiego.