Rano miała się odbyć próba przed koncertem poświęconym pamięci papieża Jana Pawła II. Marcin Nałęcz-Niesiołowski wyszedł na scenę, jednak muzycy nie zagrali.
- Zaprosiłem muzyków do współpracy. Trzykrotnie muzycy nie rozpoczęli wykonywania części Dies Irae. Próba w tym momencie się zakończyła - mówi dyrygent. - Uważam, że jest to przekroczenie, naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych
Dyrygent wyszedł z sali. Zapowiedział, że poinformuje o tej sytuacji urząd marszałkowski. Nie wyklucza także wyciągnięcia odpowiednich konsekwencji wobec pracowników. Zażądał, żeby do godziny 14 przedstawili mu pisemne uzasadnienia, dlaczego nie przystąpili do próby.
Dyrektor wytupany przez orkiestrę
Orkiestra w tej chwili ćwiczy z koncertmistrzem. Muzycy przypominają, że dużo wcześniej zapowiadali, że nie będą współpracować z Nałęcz-Niesiołowskim.
- Dyrektor wiedział, że nie zagramy, mimo to przystąpił do pracy. Próba trwa, jesteśmy na stanowiskach pracy, nie rozeszliśmy się - mówi Jerzy Giedź, inspektor orkiestry. - Chcemy zagrać koncert i własnymi siłami zdobyć dyrygenta.
Dyrektor zarządził zmiany w repertuarze. Jeżeli orkiestra z nim nie zagra, najbliższy koncert odbędzie się bez niej. W sobotę chóry zaśpiewają utwory Henryka Góreckiego, Krzysztofa Pendereckiego i Romana Maciejewskiego a capella.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?