Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Jakuć, wójt gminy Turośń Kościelna, obiecuje szerokopasmowy internet

Julita Januszkiewicz
Grzegorz Jakuć, wójt gminy Turośń Kościelna
Grzegorz Jakuć, wójt gminy Turośń Kościelna
Szereg inwestycji zostało już zapoczątkowanych i bezwzględnie należy je zrealizować. Na pewno jest to odpowiedni czas na korzystanie z funduszy unijnych - mówi Grzegorz Jakuć, wójt gminy Turośń Kościelna.

Był Pan wiceburmistrzem Kolna. Skąd decyzja by kandydować na wójta Turośni Kościelnej? Nie bał się Pan popularności swojego poprzednika Andrzeja Jurczaka, który był wójtem prawie 20 lat?

Grzegorz Jakuć, wójt gminy Turośń Kościelna: Głównym powodem decyzji o starcie w wyborach była chęć realizacji mojej wizji gminy na terenie, w którym mieszkam, który doskonale znam i wiem czego oczekują mieszkańcy. Po wielu latach pracy w administracji czułem potrzebę samorealizacji na własnym terenie. Nie miałem powodów, aby bać się popularności poprzednika. Zasady demokracji pozwalają na start każdemu, kto spełnia ustawowe warunki. Jako wieloletni radny i działacz społeczny uważam, że od strony moralnej mój start też był uzasadniony.

Które decyzje poprzedniego wójta wpłynęły pozytywnie na rozwój gminy, a co zamierza Pan zmienić? Jakie problemy Pan zauważa?

- Większość decyzji z pięciu kadencji pana Jurczaka była trafna. Mam na myśli budowę wodociągu gminnego, częściową gazyfikację i kanalizację. Jednak w przypadku kanalizacji przyjęto niezbyt trafne rozwiązanie. Opiera się ono na systemie sieciowym z jedną centralną oczyszczalnią ścieków. Tymczasem Turośń Kościelna to gmina o rozproszonej zabudowie wiejskiej, więc przyjęte rozwiązanie jest nieekonomiczne. Za duże koszty eksploatacji w końcowym rozrachunku zapłacą mieszkańcy. Trzeba przeanalizować zasadność tego rozwiązania. Po wtóre, gmina nie ma aktualnego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, co utrudnia wszelkie inwestycje, np. drogowe. To nasz najważniejszy problem, który rzutuje na rozwój gminy.

Jakie były Pana pierwsze działania?

- Zacząłem od analizy struktury urzędu i zakresu obowiązków pracowników. Uporządkowałem obieg dokumentów. Rozliczyłem inwestycje i przeanalizowałem projekt budżetu na 2011 rok Poleciłem zorganizować zajęcia świetlicowe w tych szkołach, w których rodzice tego chcieli. To były działania doraźne, ale ich efekty już widać.

Turośń Kościelna to gmina rolnicza, ale i przedmieścia Białegostoku. W poprzedniej kadencji silny był konflikt wójta z Niewodnicą Kościelną, która chciała się nawet odłączyć od gminy. Kiedy jej mieszkańcy doczekają się spełnienia obietnic związanych z inwestycjami?

- W kampanii deklarowałem, że będę wójtem wszystkich mieszkańców, a najważniejsze decyzje podejmował po konsultacjach społecznych. Nasza gmina jest zróżnicowana, ale problemy i oczekiwania mieszkańców będą traktował jednakowo i transparentnie. Uważam, że problemy trzeba rozwiązywać, a nie je tworzyć. Jestem przekonany, że przy wsparciu rady gminy, sołtysów, urzędników i mieszkańców, będę mógł tę zasadę kontynuować.
Jak zmieni się gmina za Pańskiej kadencji, są już jakieś pomysły na rozwój?

- Myślę, że na konkretne deklaracje dotyczące zmian jest za wcześnie. Obecnie realizujemy budżet przygotowany przez poprzednie władze. Szereg inwestycji zostało już zapoczątkowanych i bezwzględnie należy je zrealizować. Na pewno jest to odpowiedni czas na korzystanie z funduszy unijnych.

Jakie inwestycje czekają Turośń Kościelną?

- Podjąłem pewne działania, żeby zapewnić mieszkańcom dostęp do szerokopasmowego internetu. Wymaga to wstępnych badań, aby określić możliwości techniczne i technologię do zastosowania. Wkrótce będę znał konkrety i możliwości dofinansowania tej inwestycji.

Czy gmina może liczyć na zainteresowanie inwestorów i rozwój gospodarczy? Jakie planujecie działania promocyjne?

- Bezwzględnie należy uporządkować zagospodarowanie przestrzenne gminy i zainteresować inwestorów zewnętrznych rozwojem gminy, a także tworzeniem miejsc pracy na naszym terenie.

Jaką ma Pan wizję współpracy z powiatem białostockim i gminami ościennymi?

- Jeżeli chodzi o współpracę z innymi samorządami, to na pewno będziemy kontynuowali inwestycje drogowe przy współfinansowaniu z powiatem białostockim. Z sąsiednimi gminami będę współpracował w ramach Związku Gmin Górnej Narwi i Lokalnej Grupy Działania N.A.R.E.W. Dotyczy to zarówno inwestycji, jak i promocji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny