Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na bank przy ulicy Bacieczki. Złodziejom wypadały pieniądze, 18-latek złapany. (zdjęcia, wideo x 2)

Fot. Wojciech Oksztol/MoDo
18-latek złapany.
18-latek złapany. Fot. Wojciech Oksztol/MoDo
Dwóch mężczyzn sterroryzowało kasjerki. Mieli nóż i gaz łzawiący. Zabrali pieniądze i uciekli z banku. Jednego z nich zatrzymali przechodnie. Przewrócili na ziemię, a potem przekazali policji.

[galeria_glowna]

Napad na bank.

18-latek złapany.
18-latek złapany. Fot. Wojciech Oksztol/MoDo

18-latek złapany.
(fot. Fot. Wojciech Oksztol/MoDo)

Złapał go jakiś mężczyzna. Wysiadł właśnie z samochodu i jak nie chwyci go za bary, jak nie powali na ziemię - opowiada pani Krystyna, kasjerka z pobliskiego sklepu spożywczego. - Potem przybiegła też ta dziewczyna z banku. Zaczęła krzyczeć na złodzieja i okładać go pięściami. Bardzo płakała.

W czwartek przed godz. 16 na oddział Podlasko-Mazurskiego Banku Spółdzielczego przy ul. Bacieczki napadło dwóch mężczyzn. Informację otrzymaliśmy od naszego Internauty. Pan Stefan, chwilę po napadzie, napisał w mailu do redakcji: W drzwiach leżą jeszcze pogięte banknoty a przed bankiem gaz, którego prawdopodobnie użyli rabusie.

Złodzieje byli ubrani w ciemne czapki i szaliki. Prawdopodobnie jeden z nich przyłożył kasjerce nóż do gardła. Drugi prysnął gazem w twarz jej koleżanki. Chwycili za pieniądze leżące w kasie i rzucili się do ucieczki. Kasjerki wybiegły za nimi.

- Usłyszałam krzyki dziewczyny. Wołała: Łapać złodzieja. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam dwóch uciekających mężczyzn - opowiada pani Krystyna.

Właśnie wtedy na pomoc okradzionym kasjerkom ruszyli przechodnie i zatrzymali jednego z rabusiów. Potem wezwali policję.

Biegnący złodzieje pod drodze gubili zrabowane banknoty. Zdaniem świadków, usłany nimi był zasypany śniegiem chodnik. Zbierali je przechodnie i policjanci.

Mundurowi zatrzymali mężczyznę złapanego przez przechodniów. Trafił do policyjnego aresztu. To 18-latek z Białegostoku. Miał przy sobie skradzione pieniądze. Policjantom udało się odzyskać całą zrabowaną kwotę.

- Mężczyzna, który złapał złodzieja powinien medal dostać. Zachował się naprawę wspaniale. Jest prawdziwym bohaterem - uważa świadek napadu.

Drugiego z rabusiów szukają policjanci. Mężczyzna miał około 175 centymetrów wzrostu i ciemne ubranie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny