Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustawy zdrowotne. Rektorzy uczelni medycznych krytykują zmiany.

(uz)
Rektorzy krytykują m.in. kwestie dotyczące powoływania i odwoływania dyrektorów szpitali klinicznych, którzy odpowiadają za finanse zakładu.
Rektorzy krytykują m.in. kwestie dotyczące powoływania i odwoływania dyrektorów szpitali klinicznych, którzy odpowiadają za finanse zakładu. Fot. sxc.hu
Nowe przepisy nakładają nowe obowiązki, ale zabierają też część praw.

Nowe zapisy są sprzeczne z ustawą o szkolnictwie wyższym - tłumaczy profesor Ewa Małecka-Tendera, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, przewodnicząca Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych. - Zgodnie z nią, uczelnie wszelkie dotacje mogą przeznaczać jedynie na cele dydaktyczne i naukowe.

Tymczasem nowa ustawa przewiduje, że długi szpitali klinicznych pokryć będą musiały uniwersytety, do których one należą. - To może doprowadzić do paraliżu działania uczelni medycznych - mówi profesor Ewa Małecka-Tendera. Nowe zapisy nie precyzują bowiem źródła, z którego uczelnie miałyby pokryć szpitalne zobowiązania. Też mogłyby popaść w długi.

Rektorzy uniwersytetów medycznych swoje stanowisko przedstawili w piątek przed inauguracją nowego roku akademickiego na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Podczas obrad Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych podjęli trzy uchwały krytykujące zmiany w ustawach o lecznictwie oraz zawodzie lekarza i lekarza dentysty.

Inny zapis, który rektorzy ocenili surowo, dotyczy rozdziału funkcji kierownika katedry i kliniki od funkcji ordynatora oddziału.

- Nasze uczelnie bazują w swojej działalności naukowo-klinicznej na świadczeniu usług pacjentom - mówi przewodnicząca konferencji. Teraz zajmują one czołowe miejsca wśród uczelni w Polsce, które kreują działalność naukową. - Gdy zostanie wprowadzony rozdział funkcji, nasze uczelnie będą skazane na spadek do najgorszych, bo rozwój nauki na bazie klinicznej będzie ograniczony.

Ponadto rektorzy krytykują kwestie dotyczące powoływania i odwoływania dyrektorów szpitali klinicznych, którzy odpowiadają za finanse zakładu. Teraz są oni odwoływani decyzją rektora i Ministerstwo Zdrowia nie ma na to żadnego wpływu. Po wprowadzeniu nowych przepisów potrzebna będzie już zgoda ministerstwa, by powołać nowego dyrektora.

W przypadku, gdy nie będzie zgody ministerstwa na proponowanego kandydata, poszukiwania będą trwały dalej. - Przez wiele miesięcy nie byłoby dyrektora szpitala - mówi profesor Ewa Małecka-Tendera. - I nie ma też możliwości powołania pełniącego obowiązki dyrektora na ten czas. To grozi unieruchomieniem szpitala. Jeśli byłby to okres kontraktowania z Narodowym Funduszem Zdrowia, to nawet możliwością niezawarcia umowy.

Uchwały konferencji rektorów zostały przekazane już minister szkolnictwa wyższego Barbarze Kudryckiej. Ich głównym adresatem jest minister zdrowia Ewa Kopacz. Zostaną one wysłane również do innych członków rządu, posłów i senatorów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny