Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spektakl Nagi król w Białostockim Teatrze Lalek (wideo, zdjęcia)

Anna Kopeć [email protected] tel. 85 748 95 11
Do spektaklu reżyser zaprosił 10 -cioro aktorów. W roli królewny zobaczymy Łucję Grzeszczyk, Henryka zagra Adam Majewski (na zdjęciu w środku), a Artur Dwulit (z prawej strony) wcieli się w postać Chrystiana.
Do spektaklu reżyser zaprosił 10 -cioro aktorów. W roli królewny zobaczymy Łucję Grzeszczyk, Henryka zagra Adam Majewski (na zdjęciu w środku), a Artur Dwulit (z prawej strony) wcieli się w postać Chrystiana. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Sztuka na motywach tekstu Eugeniusza Szwarca to najnowsza propozycja Białostockiego Teatru Lalek. - To baśń adresowana zarówno do dzieci, jak i dorosłych - mówi reżyser. Premiera już w sobotę, 2 października.

[galeria_glowna]

Spektakl według powieści Eugeniusza Szwarca to propozycja dla całych rodzin. Zarówno ci najmłodsi i nieco starsi widzowie odnajdą w niej motywy dobrze znanych z dzieciństwa baśni Andersena, ale także uniwersalną prawdę, że to nie szata zdobi człowieka.

Zanim zostało ustalone, że jubileusz będę obchodził w Białymstoku, miałem już pomysł, by wystawić "Nagiego Króla" - przyznaje Wojciech Kobrzyński, reżyser sztuki. - Zarówno ten, jak i inne teksty Szwarca interesowały mnie od dawna.
W tym roku Wojciech Kobrzyński - polonista, aktor, reżyser teatralny - obchodzi 40-lecie swojej pracy artystycznej. Białostockim Teatrem Lalek kierował 15 lat.

- O prawo do zorganizowania tego jubileuszu ubiegało się kilka teatrów w Polsce - mówi Marek Waszkiel, dyrektor BTL-u. - Tym bardziej się cieszę, że ten znakomity reżyser zdecydował się świętować właśnie u nas.

Jubileuszowi towarzyszy premiera sztuki "Nagi król" autorstwa rosyjskiego pisarza, która zgrabnie łączy w sobie elementy dwóch baśni Hansa Christiana Andersena "Świniopas" i "Nowe szaty króla". Do współpracy reżyser zaprosił scenarzystkę Joannę Iwanicką - mieszkającą w USA białostoczankę - która tą sztuką debiutuje w teatrze lalkowym. W spektaklu wystąpi w sumie 10 aktorów. Główne role zagrają Łucja Grzeszczyk i Adam Majewski.

- To młodzi, bardzo obiecujący artyści - mówi Wojciech Kobrzyński. - W obsadzie musili się znaleźć młodzi ludzie, inaczej sztuka nie byłaby wiarygodna.

"Nagi król" to historia dwojga ludzi, którzy się w sobie zakochali. Ubogi książę Henryk, chcąc zdobyć serce pięknej królewny, przebiera się za świniopasa i na specjalnym kociołku wygrywa dla niej najpiękniejsze melodie. Tym zdobywa jej miłość. Budzi to gniew jej ojca, który chce wydać córkę za władcę sąsiedniego królestwa.

- Ogromną zaletą tekstów Szwarca jest znakomity dialog i konstrukcja postaci scenicznych - mówi reżyser. - Dlatego ta sztuka obfituje w niezwykłą treść i znakomite role.

Eugeniusz Szwarc tworzył w mrocznych czasach stalinowskich, przez co jego tekst jest mocno polityczny. Twórcy spektaklu robili jednak wszystko, aby wszelkie aluzje polityczne dotyczące tamtej rzeczywistości złagodzić. W adaptacji Kobrzyńskiego największe znaczenie ma nagość.

- Bo to szata zmienia człowieka, bez ubrania wszyscy jesteśmy bez rangi. Jak mówił Gombrowicz, dupa księcia nie różni się niczym od dupy lokaja, chyba, że jest w portkach - tłumaczy reżyser. - Żyjemy zakłamanych czasach, nawet nagiego króla oklaskujemy za to, że jest wspaniale ubrany.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny