Sześcioro licealistów zatruło się dopalaczami.
- We wtorek przed południem odbywała się, połączona z ogniskiem, plenerowa impreza integracyjna, w której brali udział uczniowie jednego z białostockich liceów. W jej trakcie wychowawcy zauważyli niepokojące zachowanie pięciorga uczniów w wieku od 16 do 17 lat. 16-latek i jego cztery koleżanki słaniali się na nogach, wymiotowali, mieli przekrwione oczy i drżały im ręce - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Cała piątka nastolatków trafiła do szpitala, gdzie po udzieleniu pomocy wszyscy pozostali na obserwacji.
Licealiści zażywali dopalacze. Przebywają w szpitalu.
- Cztery dziewczyny i jeden chłopak, w wieku 16-lat, trafili do szpitala we wtorek między godziną 12 a 13. Wymiotowali, mieli omamy i halucynacje. Wieczorem zgłosiła się jeszcze jedna 16-latka, pochodząca spoza Białegostoku. Dziewczyna miała takie same objawy. W tej chwili ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. O tym, czy jeszcze dziś wyjdą do domów, zdecydują lekarze - mówi dr Janusz Pomaski, dyrektor naczelny Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Policjanci sprawdzają, w jakich okolicznościach doszło do zatrucia dopalaczami i skąd młodzi ludzie mieli szkodliwe substancje.
Czytaj także: Dopalacze gorsze niż narkotyki. Można nie spać nawet 40 godzin.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?