Zaatakował znajomego. Rzucał w niego butelkami po piwie, okładał plastikową skrzynką.

Prokuratura wysłała właśnie do Sądu Rejonowego w Białymstokuakt oskarżenia w tej sprawie. Oskarża w nim 27-letniego Piotra K. o uszkodzenie ciała Wojciecha F.

Obaj mężczyźni niefortunnie spotkali się pod koniec czerwca w pustostanie przy ulicy Hetmańskiej w Białymstoku. Razem z inni pili tam alkohol.

Oskarżony w śledztwie tłumaczył, że wyszedł po piwo, a jak wrócił, zobaczył, że reszta towarzystwa bije Wojciecha F. - Ktoś powiedział, żebym i ja go bił - wyjaśniał Piotr K.

I tak też się stało. Prokuratura ustaliła, że oskarżony rzucał butelkami po piwie w głowę Wojciecha F. Ale na tym nie poprzestał. Bił mężczyznę i kopał, a potem zaczął okładać go plastikową skrzynką po piwie. Uderzał głównie w głowę i plecy pokrzywdzonego.

- Oskarżonemu mężczyźnie grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności - mówi Katarzyna Pietrzycka, szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.