Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmigłowiec nad kościołem farnym. Robił zdjęcia do filmu. (zdjęcia, wideo)

Adrian Kuźmiuk
Śmigłowiec nad wieżami katedry
Śmigłowiec nad wieżami katedry Fot. Adrian Kuźmiuk
Bezzałogowy helikopter z kamerą lawirował między wieżami kościoła farnego na wysokości kilkudziesięciu metrów. Filmowcy nagrywali zabytek do filmu promującego miasto.

[galeria_glowna]

- Trzeba być naprawdę skupionym, aby nie popełnić żadnego błędu - mówi Artur Gajdziński, konstruktor i operator bezzałogowego śmigłowca.

Jego wtorkowy pokaz na Rynku Kościuszki zrobił duże wrażenie na przechodniach. Białostoczanie mogli obejrzeć niezwykły model helikoptera, który lawirował pomiędzy wieżami kościoła farnego. Szczególnie interesowały się nim dzieci, które same chciały posterować. Jednak straż miejska musiała odgrodzić teren, aby w razie wypadku nikomu nic się nie stało.

Śmigłowiec lepszy od wysięgnika

- Kręcimy film, który będzie promował Białystok - wyjaśnia Artur Gajdziński. - Kościół farny to pierwszy obiekt, który dziś nagrywamy.

Helikopter o długości około dwóch metrów i wadze 23 kilogramów lata z kamerą filmową 35 milimetrów. Robił zdjęcia do wielu filmów, reklam i spotów.

- Nasz śmigłowiec brał udział w kręceniu zdjęć do filmu Wenecja Jana Jakuba Kolskiego, który w czerwcu miał swoją premierę - mówi Artur Gajdziński. - Kręciliśmy sceny, walki z góry.

W ostatnim czasie nagrywał zabytki Gdańska i Krakowa. Doskonale spisuje się również w reklamówkach telewizyjnych np. podczas pościgu za samochodem. Teraz podniebny kamerzysta zabrał się za nagrywanie Białegostoku z lotu ptaka.

Filmować będą w różnych częściach Białegostoku

- Katedra to nie jedyne miejsce, które pojawi się w spocie reklamującym nasze miasto - mówi Monika Kamińska, kierownik biura promocji urzędu miejskiego. - Przez trzy dni mamy zamiar nagrać jeszcze wiele innych. Niektóre będą charakterystyczne dla miasta, inne mniej znane. Wystąpią też aktorzy.

Nie chce jednak zdradzać, gdzie konkretnie filmowcy będą robić zdjęcia do spotu.

- Gdybyśmy ujawnili szczegóły, musielibyśmy opowiedzieć fabułę, a zależy nam na niespodziance.

Film powinien być gotowy już w połowie września. Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie pokazany publiczności.

130 tysięcy złotych za film

- Z pewnością zrobimy to przy okazji jakiejś imprezy miejskiej - mówi Monika Kamińska. - Będziemy pokazywać go na targach oraz gościom odwiedzającym Białystok. Z czasem pojawi się również na naszej stronie internetowej, z której każdy będzie mógł go ściągnąć.

Koszt całej produkcji filmu wyniesie 130 tysięcy złotych brutto. Promowania miasta po raz kolejny podjęła się firma Papaya Films, która znana jest z poprzedniego filmu promującego Białystok z przewodnim motywem anioła.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny