Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winiarnie coraz popularniejsze. Smak Polski wschodniej w lampce wina.

Ewa Wawro [email protected]
Jeszcze kilkanaście lat temu rozległe zielone winnice mogliśmy podziwiać na Węgrzech. Dziś taki widok na Podkarpaciu już nikogo nie dziwi.
Jeszcze kilkanaście lat temu rozległe zielone winnice mogliśmy podziwiać na Węgrzech. Dziś taki widok na Podkarpaciu już nikogo nie dziwi. Fot. Ewa Wawro
Czuć w nim glebę, na której wzrastały krzewy winorośli. Czuć wiatr i słońce, w którym dojrzewały grona. I deszcze, którym się oparły. Podkarpacie to największy region winiarski w Polsce. Jest tu już ponad 100 winnic i wciąż prowadzone są nowe nasadzenia.

O winie

Jeszcze kilkanaście lat temu rozległe zielone winnice mogliśmy podziwiać na Węgrzech. Dziś taki widok na Podkarpaciu już nikogo nie dziwi.
Jeszcze kilkanaście lat temu rozległe zielone winnice mogliśmy podziwiać na Węgrzech. Dziś taki widok na Podkarpaciu już nikogo nie dziwi. Fot. Ewa Wawro

Jeszcze kilkanaście lat temu rozległe zielone winnice mogliśmy podziwiać na Węgrzech. Dziś taki widok na Podkarpaciu już nikogo nie dziwi.
(fot. Fot. Ewa Wawro)

O winie

Na komentowanej, płatnej degustacji winiarz powinien zaprezentować co najmniej 4-5 różnorodnych win (np. 2 wina białe, 2 czerwone i 1 słodkie). 7-8 próbek degustacyjnych, to optymalny zestaw, który zadowoli najbardziej wymagających enoturystów. Większa liczba win może "zmęczyć" szczególnie mniej doświadczonych degustatorów.

W Polsce jest ponad 400 winnic, zajmują ponad 400 ha. Dla porównania: we Francji powierzchnia winnic przekracza 800 tys. ha.

Regularne spożywanie wina, zwłaszcza czerwonego, przeciwdziała miażdżycy, zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu, ma pozytywne działanie wina na układ trawienny, nerwowy i hormonalny. Uwaga! Nie wolno przesadzić: zalecana przez lekarzy dawka dzienna to 1-2 lampki dla kobiety i 2-3 dla mężczyzny

Roman Myśliwiec był pierwszym, który uwierzył, że w warunkach klimatycznych Podkarpacia możliwa jest profesjonalna uprawa winorośli. Pasjonat winiarstwa z Jasła już 28 lat temu wstąpił na krętą winiarską ścieżkę. Przez 20 lat wytrwale szczepił i testował odmiany winorośli, które będą rodzić grona w naszej strefie klimatycznej. Pogłębiał swoją wiedzę, korzystając z literatury zagranicznej. W 1992 roku wydał swoją pierwszą książkę o uprawie winorośli, a później kolejne.

Za przykładem poszli inni

Dziś Polski Dionizos - jak nazywany jest Myśliwiec - ma wielu naśladowców. Jasielski winiarz pomagał zakładać większość z istniejących winnic, nie tylko na Podkarpaciu, ale i w Małopolsce, na Mazurach, a nawet na Kaszubach.

Ludzie z branży winiarskiej podkreślają, że w naszych winach czuć rękę Romana Myśliwca. Bo to właśnie z jego wskazówek korzystali przy uprawie winorośli i wyrobie tego szlachetnego trunku. Zawodowi degustatorzy z łatwością wychwytują powtarzalność i oryginalny charakter podkarpackiego wina. Czuć w nim glebę, na której wzrastały krzewy winorośli. Czuć wiatr i słońce, w którym dojrzewały grona.

- Podkarpackie wino jest wysoko zmineralizowanie, o wyraźnych owocowych nutach i sporej kwasowości - mówi Wojciech Bosak, degustator i międzynarodowy sędzia winiarski z Polskiego Instytutu Winorośli i Wina. - Nie każdemu konsumentowi ten charakter wina odpowiada. Cenione jest przez wytrawnych degustatorów, krytykowane czasem przez konsumentów o niewyrobionych jeszcze gustach.

Drogie hobby, ale z przyszłością

Winiarstwo to bardzo droga pasja. Ale może gwarantować całkiem niezłe dochody.

- W połączeniu z ruchem turystycznym, szczególnie na Podkarpaciu, gdzie turystyka ma być podstawą gospodarki - podkreśla Myśliwiec. - To bezpieczny sposób na to, by mała winnica mogła przynieść dochód. Niewielkie ilości dobrego wina wystarczą, by sprzedawano je w formie degustacji. A cena? W przeliczeniu za butelkę kilka razy wyższa.

Na całym świecie szlaki winiarskie stały się bardzo popularnym i ważnym produktem turystycznym. Enoturystyka, czyli turystyka winiarska (z greckiego oinos - wino) to także dobry sposób promocji regionów.

Większość podkarpackich winiarzy oferuje na razie tylko zwiedzenie winnicy. Ale są już winnice, w których można zamówić degustację wina. Za zwiedzanie winnicy i 2-3-godzinne szkolenie zapłacić trzeba od 25 do 100 zł od osoby. Degustacja 3-10 próbek win i mała przekąska jest bezpłatnym dodatkiem. Cena porównywalna do innych krajów tej części Europy.

Takie usługi oferują już chociażby winnice Golesz i Jasiel w Jaśle, Dwie Granice w Trzcinicy, Połomia pod Rzeszowem czy Winnica Steckich w powiecie jarosławskim.

Legalnie wino kupić można w winnicy Maria Anna pod Rzeszowem. Jej właściciel, jako nieliczny w Polsce, przebrnął przez gąszcz przepisów. Już niedługo dołączą do niego inni podkarpaccy winiarze. Czekając na pozwolenia, reklamują się jako Podkarpacki Szlak Winnic.

Winiarska wioska pod Jasłem

Wędrując szlakiem podkarpackich winnic nie sposób ominąć podjasielską Trzcinicę. Raz, że w tej wiosce znajduje się unikalny skansen archeologiczny Podkarpacka Troja i zabytkowy drewniany kościół. Dwa, że można tu zwiedzić aż cztery winnice. To pierwsza w Polsce winiarska wioska (w okolicy działa kilkanaście innych winnic).

Stanisław Marszałek kiedyś specjalizował się w produkcji owoców jagodowych, potem były warzywa, cztery lata temu założył winnicę Milena. Dochodów z tego jeszcze nie ma, ale przyjemności co niemiara. Marszałek jest kierownikiem słynnej kapeli Trzcinicoki, ale każdą wolną chwilę spędza pracując w winnicy.

- Wszystko musi być dopieszczone, bo ludzie przyjeżdżają zwiedzać - mówi. - I są zdziwieni, że godzinami mogę opowiadać o mojej pasji.

Trzcinicka winnica Milena na razie nie oferuje degustacji, ale to kwestia nieodległej przyszłości. - Na markę pracuje się długo, a zniszczyć ją można bardzo szybko. Najpierw musimy nauczyć się robić dobre wino - mówi pan Stanisław.

Kilkadziesiąt metrów dalej założył uprawę winorośli Paweł Szynal. Działająca od 7 lat winnica Zacisze to na razie tylko 15 arów, ale docelowo ma być 2 hektary. Szynal jest urzędnikiem. Winiarstwo to jego pasja, ale wie, że kiedyś na tym zarobi. Jego wina od kilku lat są wysoko oceniane na Konwentach Polskich Winiarzy.

Wina z Trzcinicy spróbować już można w winnicy Dwie Granice. Właściciel Marek Nowiński mieszka w Warszawie, ale Trzcinica to od pokoleń rodzinna wioska żony.

- Chcieliśmy robić coś niebanalnego, szukając pomysłu poznaliśmy Romana Myśliwca i nasze marzenia nabrały kolorów. Doradził jak założyć winnicę, jakie odmiany dobrać, sprawdził lokalizację i zaczęło się - mówi.

Hektarowa winnica powstała 4 lata temu, ale Nowiński chce posadzić jeszcze 2 hektary.

- Liczymy na to, że rozwinie się tu turystyka winiarska, a atuty, jakie ma Trzcinica, w tym pomogą - dodaje.

Podstawa to właściwe odmiany

- Winorośl jest bardzo wrażliwa na mikroklimat i każde nasadzenie trzeba dobrze zaprojektować - podkreśla Roman Myśliwiec.

Na Podkarpaciu polecane są mieszańce złożone, zapewniające regularny zbiór i dające szansę na to, że będzie z czego zrobić wino. Można oczywiście pokusić się o eksperymentowanie i posadzić Cabernet, Sauvignon Blanc czy Merlot, ale te odmiany u nas się nie sprawdzają. Wymagają dużo większej pracy, kosztów i nie gwarantują zbiorów.

- Posadzić można nawet banany, ale po co - pyta Myśliwiec. - Doświetlać, dogrzewać, na okrągło pryskać - jaki tu sens ekonomiczny? Przecież nie chodzi o to, by zrobić 20 litrów wina, bo to nawet dla rodziny nie wystarczy.

Ważne jest też położenie, nie wyżej niż 300 m n.p.m. i stok, najlepiej południowo-zachodni. I koniecznie pasja, dużo chęci i samozaparcia. Bez nich szkoda brać się za winiarstwo. Bo wino w Polsce rodzi się z pasji.

Wina na medal

Nasze wina nigdy nie będą konkurować z masową produkcją w krajach o utrwalonej tradycji winiarskiej.

- Ale nie ustępują im jakością. Produkowane na małą skalę są dopieszczone, bez konserwantów i przemysłowej chemii, i najczęściej bardzo dobre - podkreśla Roman Myśliwiec.

Mamy już na to dowody. Kilkanaście polskich win zdobyło medale na międzynarodowych konkursach winiarskich. Niedawno wino z winnicy Połomia k. Rzeszowa na międzynarodowym konkursie Muvina w Preszowie na Słowacji spośród 507 ocenianych win zajęło szóstą lokatę

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny