[galeria_glowna]
To dbanie o historię europejską i branie na siebie części odpowiedzialności za to, co się stało za sprawą Niemców - mówi Piet, adwokat z Niemiec.
Razem z 12 innymi osobami od wczoraj odnawia macewy na cmentarzu przy ulicy Wschodniej. Czyszczą je z mchu, myją i na nowo pokrywają farbą napisy. Miasto zorganizowało natomiast koszenie rosnącej tu trawy i chwastów.
Większość osób w grupie to Niemcy, choć są też młodzi ludzie z Rosji i Anglii.
- Czasem jest tak, że napisy się zmywają i nie widać ich na grobach - tłumaczy Constanzs Wandt-Ptasczynski. - A to bardzo ważne, by o nie dbać. To paradoksalne, ale te cmentarze wciąż żyją i zawsze są otwarte.
Constanzs była już na podobnym wyjeździe na Ukrainie, w Czerniowcach. - I tu, i tam takie cmentarze wyglądają podobnie - opowiada. - Powinny być regularnie konserwowane i zadbane. Warto też stworzyć archiwa dokumentujące ich historię.
Ich wizytę zorganizowało Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael wspólnie z niemiecką Fundacją ASF, czyli Akcja dla Pokuty i Pokoju.
- Nasze motywacje są różne, każdy ma jakąś indywidualną - mówi Ula Lisson, kiedyś mieszkanka Śląska, a od 20 lat Berlina. - Ale to, co nas łączy, to chęć pomagania w dbaniu o groby, zwłaszcza w takiej sytuacji, gdy tu na miejscu nie ma gminy żydowskiej.
Goście z Europy spędzą w naszym regionie w sumie dwa tygodnie.
- Pojedziemy też pracować do Jedwabnego - zapowiada Lucy Lisowska z Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael. - Zaplanowaliśmy poza tym wyjazdy do Tykocina, Łopuchowa i Treblinki, a także do Orli i Supraśla. Oni przygotują też seminarium na temat białostockiego getta.
Uczestnicy pobytu są bardzo otwarci na ludzi i świat. - Odnawiamy cmentarz nie tylko dla tych, którzy tu leżą, ale też dla ludzi, którzy pochodzą z Białegostoku i mieszkają na całym świecie - tłumaczy Ula Lisson. - Wielu z nich miało tu rodziny i teraz chcą wiedzieć, co się tu dzieje.
- To z ich strony bardzo piękny gest - ocenia Lucy Lisowska. - Ci ludzie czują potrzebę nawiązywania przyjaźni, dążą do tego, żeby były dobre stosunki między narodami. Ich ideą jest tworzenie pokoju, a nie wojny.
Pobyt zagranicznej grupy wsparły władze miasta. Pomogły w zorganizowaniu wycieczek po regionie i zapewniły sprzęt do sprzątania.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?