Podczas konferencji prasowej przed meczem kwalifikacji Ligi Europejskiej szkoleniowiec Jagi powiedział, że nie boi się faworyzowanego rywala.
- Aris wszedł do pucharów kuchennymi drzwiami i nie czujemy przed nim strachu. Zrobimy wszystko, by u siebie zwyciężyć, a w Salonikach przypieczętować awans - powiedział Probierz.
Grecy pytali również, czy opiekun Jagi nie boi się stanąć twarzą w twarz z tak sławnym szkoleniowcem, jak Hector Raul Cuper.
- Mam nad nim przewagę, bo ja go znam, a on mnie nie. To punkt dla mnie. Umarł król, niech żyje król. Zrobię wszystko, by go wyeliminować - dodał białostocki trener.
Wiarę w siebie Probierza żurnaliści z Hellady odebrali jako brak szacunku do ich klubu i zapytali o to nawet podczas późniejszej konferencji Cupera.
- Jeśli trener Jagiellonii nas nie szanuje, to jest mi przykro. Ale każdy szkoleniowiec ma prawo uważać, że jego zespół jest najlepszy i że wygra każdy mecz. My rywala szanujemy, bo Jagiellonia to mocny zespół, wybiegany i umiejący grać piłką. Ale postaramy się go przejść - stwierdził Argentyńczyk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?