IV Liceum Ogólnokształcące w Białymstoku. To szkoła na medal

[galeria_glowna]

Liceum Ogólnokształcące nr 4

Liceum powstało w 1971 roku w siedzibie Liceum Wychowawczyń Przedszkoli przy ulicy Złotej 4. 1 września 1977 roku liceum zostało przeniesione do budynku przy ulicy Zwierzynieckiej 9a, w którym funkcjonowała już Szkoła Podstawowa nr 25 imienia Janusza Kusocińskiego.

Przez 21 lat, do 31 sierpnia 1998 roku, obydwie szkoły współtworzyły Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 imienia Janusza Kusocińskiego.

Gdy zlikwidowano Szkołę Podstawową nr 25 i Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 - IV liceum, od 1 września 1998 roku, jest samodzielnym gospodarzem tego budynku. 24 września 1998 roku szkoła otrzymała sztandar i imię Cypriana Kamila Norwida.

Te zapewnienia potwierdzają fakty.

Zaplecze dydaktyczne IV LO tworzą m.in. dobrze wyposażona czytelnia i biblioteka, dwa centra multimedialne dla uczniów, dwie pracownie komputerowe, trzy sale multimedialne, pracownie językowe ze stanowiskami komputerowymi, stołówka, siłownia itp.

- Możemy się pochwalić nowoczesną stroną internetową i telebimem na korytarzu szkolnym, ale to ludzie stanowią o naszym sukcesie - zapewnia Bożena Karpowicz, dyrektor szkoły. - Kadra pedagogiczna jest zaangażowana w swoją pracę, dzięki czemu powszechnie mówi się o naszej szkole, że łączymy wysokie wymagania z życzliwą atmosferą.

Ciekawe zajęcia pozalekcyjne oferują wiele możliwości rozwoju uczniów zgodnie z ich predyspozycjami. Także dzięki temu uczniowie zajmują wysokie miejsca w ogólnopolskich rankingach szkół ponadgimnazjalnych.

Szkoła dobrze przygotowuje do egzaminu maturalnego. Jej absolwenci bez problemu dostają się na dobre uczelnie i kierunki.

Właśnie z myślą o przyszłych studiach we wrześniu 2010 roku pojawią się dodatkowe zajęcia z rysunku prowadzone przez profesjonalistę pod kątem egzaminów na architekturę.

Już od dziesięciu lat w szkole są przyznawane CYPRIANY w kategoriach: uczeń, nauczyciel, przyjaciel szkoły. Przewodniczącym Kapituły jest znany krytyk literacki Waldemar Smaszcz. Za wybitne osiągnięcia w nauce 10 uczniów po I i II semestrze otrzymuje nagrodę Rady Liceum 300 i 200 zł.

Jednak IV LO to nie tylko nauka. Od wielu lat organizowane są tu wyjazdy zagraniczne dla młodzieży w okresie wakacji. Licealiści byli już w różnych krajach południowej Europy (przez ostatnie kilka lat była to Grecja, w tym roku będzie to obóz we Włoszech). Poza tym na spotkania i debaty są zapraszani ciekawi i znani ludzie, m.in. Donald Tusk, Andrzej Olechowski, Dorota Kędzierzawska, Krzysztof Majchrzak.

Zespół nauczycieli przedmiotów przyrodniczych od 12 lat organizuje Olimpiadę Przyrodniczą o zasięgu regionalnym. Finalista, oprócz satysfakcji i wielu nagród rzeczowych, otrzymuje główną nagrodę sponsorowaną przez ośrodek szkolenia kierowców Centrum - bezpłatny kurs na prawo jazdy.
IV LO to również osiągnięcia w dziedzinie sportu.

We współzawodnictwie sportowym szkół ponadgimnazjalnych województwa podlaskiego o puchar Podlaskiego Kuratora Oświaty od lat plasuje się w trójce najlepszych szkół w regionie.

Znani absolwenci

Gabriel Piotrowski - finalista III edycji You Can Dance

Przemysław Sadowski - aktor

Agata Biziuk - reżyser teatralny

Bernard Bania - aktor

Jarosław Grzegorczyk, Tomasz Grodzki - księża

Marek Citko - piłkarz

Mają tytuł
To jedna z 13 szkół w Polsce, które w 2009 roku podczas uroczystości na Zamku Królewskim otrzymały z rąk Ministra Edukacji Narodowej tytuł ,,Szkoła na medal".

Bożena Karpowicz, dyrektor IV LO
(fot. Fot. Wojciech Wojtkielewicz)

Dyrektorem jestem od 2008 roku, wcześniej przez 12 lat byłam wicedyrektorem.

Najbardziej dumna jestem z tego: że w bieżącym roku otrzymaliśmy tytuł "Szkoły na medal", że szkoła z roku na rok ma lepsze wyniki na maturze, że mamy znaczące osiągnięcia w olimpiadach i konkursach (najlepsze wyniki w mieście w olimpiadach społeczno-prawnych).

Co bym zmieniła w mojej szkole? Wiele rzeczy zmienia się z roku na rok, odremontowane zostały korytarze i sale lekcyjne, w trakcie jest modernizacja boiska sportowego. Poprawiłabym infrastrukturę sportową szkoły.

Moi uczniowie to młodzi ludzie, którzy mają wiele marzeń i są ambitni. Chcieliby dostać się na prestiżowe kierunki studiów i zdobyć ciekawą i dobrą pracę. Dlatego są gotowi dużo się uczyć. Mają ciekawe osobowości, pasje, zainteresowania. Są wrażliwi na potrzeby innych. Sami zgłaszają się, aby zrealizować jakiś pomysł. Chętnie biorą udział w konkursach i olimpiadach. Chciałabym, aby wszyscy realizowali zasadę prof. Kotarbińskiego "Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem. Żyj poważnie".

Moi uczniowie mówią o mnie... Najlepiej zapytać uczniów.

Gdy byłam maturzystką, chciałam bardzo dobrze zdać maturę i egzamin na studia. Interesowałam się podróżami egzotycznymi, które w tym czasie były niemożliwe do zrealizowania.

Kiedyś myślałam, że będę nauczycielem. Ta praca do dziś daje mi wiele satysfakcji

Moje marzenie. Chciałabym zobaczyć las równikowy, Morze Sargassowe, gdzie na świat przychodzą małe węgorzyki (ciągle zadaję sobie pytanie, dlaczego to miejsce na ziemi wybrały na rozród), morze w oceanie, morze bez brzegów, gdzie przez cały rok świeci słońce, a wody są najbłękitniejsze z otaczających.

Weekend to dla mnie czas przemyśleń, planów na następny tydzień, spotkań z rodziną z bliskimi, przy pięknej wiosennej pogodzie - wyjazd za miasto. Bardzo lubię wiosnę, lubię obserwować, jak wszystko budzi się z zimowego snu, jak kwitną zawilce, przebiśniegi, krokusy.

Nie noszę w pracy kapci, bo noszę pantofle, które starannie dobieram do całości.