Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starosta Wiesław Pusz: Nie będzie asfaltu, to i wypadków nie będzie

Julita Januszkiewicz
Wiesław Pusz, starosta białostocki
Wiesław Pusz, starosta białostocki Fot. Archiwum
Tę drogę trzeba natychmiast remontować - denerwuje się Jan Bruczko, ze wsi Wojszki. Wiesław Pusz, starosta białostocki ma inne zdanie: - Nowa droga to większy ruch i wypadki - twierdzi. Gmina jest bezradna.

[galeria_glowna]
Mamy tego dosyć. Przejazd tą drogą to istna męka - żali się Jan Bruczko. Od lat bowiem ten 2,5-kilometrowy odcinek spędza sen z powiek mieszkańcom wsi Wojszki.

Droga ta łączy powiat białostocki z bielskim. To też jedyny dojazd do Białegostoku i Bielska Podlaskiego.

- Natężenie ruchu jest duże. W ciągu kilku minut przejeżdża tędy dwadzieścia pojazdów, w tym tiry i autobusy - zauważa Jan Bruczko.

- Poza tym droga nie dość, że jest brukowana, to przede wszystkim niebezpieczna. Często dochodzi tu do groźnych wypadków - wyjaśnia Mikołaj Sacharczuk.

- To droga niczyja, więc nikt o nią nie dba. Zimą ciężko ją odśnieżyć - mówi Mikołaj Szymczuk.

Dlatego mieszkańcy oraz kierowcy od lat usilnie proszą o jej generalny remont.

- W tym czasie były robione projekty, na które wydano tylko pieniądze podatników. I plany odkładano do szuflady. Bo drogi jak dotąd nie ma - skarżą się mieszkańcy wsi.

Murem stoi za nimi Czesław Jakubowicz, wójt Juchnowca. Niestety, nic to nie daje. Droga należy bowiem do białostockiego powiatu, więc to starosta decyduje o jej modernizacji. Jednak Wiesław Pusz w pierwszej kolejności postanowił wyremontować drogę ze wsi Złotniki do Juchnowca.

- To jest ważny odcinek. Został wybrany do naprawy ze względu na niebezpieczny zakręt - wyjaśnia starosta Pusz. - Poza tym na remont drogi do Wojszek nie ma już pieniędzy.

Jego zdaniem inwestycja ta nie ma sensu. Starosta uważa, że zła brukowa nawierzchnia powinna zostać jak najdłużej.

- Jej remont przyniesie tylko same niekorzyści. Jeśli zlikwidujemy bruk, to pozwolimy na duży ruch tirów. Będzie też więcej wypadków - uważa starosta Pusz. Jednak po chwili uspokaja, że jeśli uda się otrzymać unijne pieniądze, to niewykluczone, że kłopoty mieszkańców Wojszek skończą się .

Ludzi to nie przekonuje. Zapowiadają, że tym razem nie odpuszczą. Będą walczyć o asfalt.

- Nie mam siły, by przekonać starostę do zmiany planów. Jeśli jednak mieszkańcy zaprotestują, to poprę ich - zapewnia wójt Czesław Jakubowicz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny