To o 14 milionów więcej niż początkowo wyliczył zarząd. Spółdzielnia Słoneczny Stok właśnie takiego odszkodowania za uwłaszczenia za złotówkę będzie żądać od skarbu państwa w sądzie.
- Nie mam wyjścia. Idę na wojnę z państwem - mówi Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni Słoneczny Stok.
Wszystko przez ustawę, która umożliwiła lokatorom przekształcenie mieszkania na własnościowe za symboliczną złotówkę. W Słonecznym Stoku w ten sposób ludzie wykupili 830 mieszkań. Lokatorzy byli zadowoleni, bo płacili mało. Z kolei spółdzielnia traciła pieniądze, bo na wolnym rynku mieszkania warte były dużo więcej.
W grudniu 2008 roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ustawa jest niezgodna z konstytucją. Dlatego spółdzielnia chce pozwać państwo, by oddało pieniądze.
- To mieszkańcy na zebraniu zobowiązali mnie, by dochodzić odszkodowania - tłumaczy decyzję spółdzielni prezes. - Ludzie uważają, że to niesprawiedliwe, kiedy za takie same mieszkania jedni musieli płacić ciężkie pieniądze, a inni dostali je prawie za darmo.
Pozew ma trafić do Sądu Okręgowego w Warszawie jeszcze w tym miesiącu. Wczoraj prezes dostarczył prawnikom ostatnie dokumenty w tej sprawie.
To będzie pierwszy taki proces w Polsce. Inne spółdzielnie na razie tylko uważnie obserwują rozwój wypadków. - Nie będzie łatwo. Już teraz zastanawiamy się, czy nasza sprawa nie skończy się w Strasburgu - mówi Jerzy Cywoniuk.
Jest pewien, że jeśli uda się ją wygrać, podobne pozwy przeciw skarbowi państwa posypią się lawinowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?