Konkurs matematyczny: Kiedy sprawdzili ponownie prace, przeszło 10 razy więcej uczniów.

Bardzo się cieszę, że zakwalifikowałam się do następnego etapu konkursu. Nie chciałam zawieść taty, który w domu powtarzał ze mną zagadnienia z matematyki, pomagał w rozwiązywaniu zadań - przyznaje Dominika, uczennica jednego z białostockich gimnazjów.

Dominika znalazła się w gronie ponad 200 uczniów z całego województwa, którzy zyskali na ponownym sprawdzeniu konkursowych testów. Chodzi o rejonowy konkurs z matematyki, który podlascy gimnazjaliści rozwiązywali kilka dni temu.

Nauczyciele sprawdzający prace uczniów zwrócili uwagę, że kilka zadań przewyższało poziom wiedzy, jaką powinni posiadać gimnazjaliści na tym etapie. Uważali też, że autor testu nieprecyzyjnie określił niektóre polecenia. Swoje uwagi nauczyciele wysłali do Podlaskiego Kuratorium Oświaty. Urzędnicy zdecydowali o zmianie punktacji w trzech zadaniach. Prace konkursowe sprawdzono jeszcze raz.

Przypomnijmy. Początkowo do kolejnego etapu konkursu zakwalifikowało się zaledwie 27 gimnazjalistów z całego województwa. Po ponownym sprawdzeniu testów już wiadomo, że 3 marca do pisania wojewódzkiego konkursu z matematyki usiądzie 250 uczniów z całego województwa.

- Uczniowie, którzy wcześniej się nie zakwalifikowali, byli bardzo mile zaskoczeni. Na taki sukces wielu naprawdę bardzo ciężko pracuje - przyznaje Małgorzata Wojtkowska, nauczycielka z białostockiego gimnazjum nr 14.

Kuratorium ma już pomysł, co zrobić, by taka sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. Kurator oświaty Jerzy Kiszkiel chce spotkać się z przewodniczącymi wszystkich rejonowych komisji konkursowych.

- By posłuchać opinii nauczycieli, którzy sprawdzali prace z różnych przedmiotów. Trzeba wspólnie zastanowić się, kto w przyszłości powinien układać testy. Żeby nie dochodziło do podobnych sytuacji - mówi Małgorzata Palanis, rzecznik Podlaskiego Kuratorium Oświaty.