Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Prus napisze o podlaskich emigrantach. Płaci białostocki magistrat.

Justyna Sawczuk [email protected] tel. 85 748 95 18
"Dowód tożsamości" to  próba odpowiedzi na pytanie dlaczego Białystok jest miastem szczególnym, magicznym, wciąż wywierającym wpływ na tych, którzy je opuścili. Projekt będzie miał formę wywiadów prasowych.
"Dowód tożsamości" to próba odpowiedzi na pytanie dlaczego Białystok jest miastem szczególnym, magicznym, wciąż wywierającym wpływ na tych, którzy je opuścili. Projekt będzie miał formę wywiadów prasowych. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
O tym jak ważne jest dla tych, którzy je opuścili chce napisać Paweł Prus, stypendysta prezydenta miasta Białegostoku, reporter telewizyjny i podlaski emigrant.

Przez wiele lat Białystok był niedoceniany - mówi Paweł Prus stypendysta prezydenta miasta Białegostoku w kategorii literatura. - Jeszcze do niedawna ci, którzy wyjeżdżali z tego miasta wstydzili się, że są z Podlasia. Teraz jest odwrotnie.

Z tęsknoty za Białymstokiem

Młody, ambitny, na co dzień reporter telewizyjny, z Białegostoku wyjechał kilka lat temu. Stypendium dla młodych twórców dostał na realizację projektu pt. "Dowód tożsamości"- cyklu wywiadów, a raczej luźnych partnerskich rozmów z tymi, którzy z Białegostoku i Podlasia wyemigrowali.

- W Warszawie ludzie z Podlasia są ze sobą zintegrowani. Łączy ich to, że brakuje im Białegostoku - mówi Paweł Prus. - Wszyscy mówią o tym, jak bardzo chcieliby tutaj wrócić.

Stąd pomysł na "Dowód tożsamości", historię podlaskich emigrantów, takich jak Karol Radziszewski, Szymon Hołownia, Andrzej Wajda czy pochodząca z Moniek prof. Maria Janion.

- To niezwykli ludzie i wielkie osobowości - mówi Paweł Prus. - Chciałbym dowiedzieć się, jaki wpływ na dokonywane przez nich wybory i na nich samych miało to skąd pochodzą.

"Dowód tożsamości" to próba odpowiedzi na pytanie dlaczego Białystok jest miastem szczególnym, magicznym, wciąż wywierającym wpływ na tych, którzy je opuścili. Projekt będzie miał formę wywiadów prasowych.

Choć sam autor pracuje w telewizji, uważa, że kamera mogłaby w tym wypadku jedynie przeszkodzić, bo to narzędzie dobre do rozmowy na szybko, o konkretnych rzeczach. A tutaj potrzeba niezwykłej delikatności i cierpliwości, by wydobyć z rozmówcy jego tożsamość, prawdziwe ja.

Idealne połączenie

Mimo, że w jego przypadku wyjazd z Białegosotku był świadomym wyborem, wciąż tęskni za rodzinnym miastem i za Podlasiem.

- Dla nas, ludzi, którzy wyjechali, Białystok stał się w pewnym momencie za ciasny. Powoli przestaję wierzyć, że uda mi s ię wrócić tu na stałe. Zrobiłem jeden krok za daleko tam, żeby znowu znaleźć się tutaj. Idealnym połączeniem byłby domek gdzieś nad Siemianówką, w którym mógłbym odpocząć i Warszawa, gdzie realizowałbym się zawodowo. Wierzę, że za dziesięć lat będzie to możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny