Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci nie mogą doczekać się na nowy dom. Magistrat nie dotrzymał słowa.

Fot. Anatol Chomicz
Stowarzyszenie Droga co roku zabiera na wakacje i przygotowuje świąteczne paczki dla kilkuset dzieciaków. Nowy dom to miejsca dla kolejnych.
Stowarzyszenie Droga co roku zabiera na wakacje i przygotowuje świąteczne paczki dla kilkuset dzieciaków. Nowy dom to miejsca dla kolejnych. Fot. Anatol Chomicz
Stowarzyszenie Droga chce stworzyć specjalny dom dla osieroconych dzieci. Pomoc obiecał magistrat. Zapewniał, że do końca roku znajdzie im lokal. Słowa nie dotrzymał - Mijają miesiące, a my tylko czekamy i czekamy - denerwuje się o. Edward Konkol, szef Drogi.

Moje dzieci boją się dwóch rzeczy: policji, bo często przeżywały interwencje i trafić do domu dziecka. Chcemy im tego oszczędzić - mówi o. Edward Konkol, szef Stowarzyszenia Droga.

Właśnie dlatego powstał pomysł stworzenia dla nich specjalnego miejsca, domu, gdzie mogłyby bez stresu wracać do normalnego życia. Chcą by maluchy, które straciły np. rodziców nie musiały trafiać do placówki.

- Mają do wyboru albo dom dziecka, albo pogotowie opiekuńcze. Tam dzieci nie mogą zabrać zwierzaka, muszą zmienić szkołę, a to dla nich dodatkowa trauma - uważa o. Edward. - A ja im proponuje po prostu ciepły dom. I wiem, że to się sprawdza.

Ze swoim pomysłem o. Konkol zwrócił się w październiku do magistratu. Prosił o miejsce, w którym można by zorganizować dom dla dzieci.

- Spotkałem się z naszymi włodarzami. Obiecali mi, że do końca roku załatwią sprawę. Ale dalej nie ma żadnych konkretów - przyznaje duchowny.

- Nie posiadamy takiego budynku, który moglibyśmy przekazać. Wszystkie są albo do rozbiórki, albo do kapitalnego remontu. Trzeba byłoby coś dla nich zakupić - mówi Maciej Łapuć, dyrektor departamentu skarbu.

Wstępnie mówi się, że na ten cel miasto mogłoby zakupić dom przy Podleśnej. - To byłoby fantastyczne miejsce - przyznaje o. Edward.

Jednak Departament Skarbu zaznacza, że to dopiero wstępne rozmowy, a wszystko zależy od ceny budynku.

- Jestem zaskoczony, że są jakieś problemy - mówi Tadeusz Arłukowicz, wiceprezydent Białegostoku. - Ale myślę, że to tylko kwestie formalne. Zawsze wspieraliśmy stowarzyszenie Droga. Zajmę się tą sprawą.

- Miasto zawsze nam bardzo pomaga - podkreśla o. Edward. - Liczę, że i tym razem spotkamy się niedługo na otwarciu domu. Te dzieci nie mogą czekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny