Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emilian Kolendo w kadrze narodowej w piłce ręcznej

Gabriela Radziszewska, dziennikarka gazetki szkolnej, (dor)
Emilian Kolendo (po prawej) będzie grał w kadrze narodowej
Emilian Kolendo (po prawej) będzie grał w kadrze narodowej Fot. Archiwum
Emilian Kolendo, uczeń klasy III B Gimnazjum im. Ks. W. Rabczyńskiego w Wasilkowie dostał się do kadry narodowej w piłce ręcznej.

Jak to się stało, że osiągnąłeś tak wielki sukces?

Emilian Kolendo: Podczas meczów w Wasilkowie zauważył mnie pan Piotr Gołub i zaprosił na treningi w kadrze Podlasia, gdzie są przede wszystkim osoby z Publicznego Gimnazjum nr 5 w Białymstoku oraz kilka z Dąbrowy Białostockiej i jeden chłopak z Rudki. Zgodziłem się. Ostatnio wyjechałem z zespołem do Cetniewa, miejscowości położonej nad Morzem Bałtyckim, na Turniej Nadziei Olimpijskiej, gdzie w ostatnim dniu graliśmy decydujący mecz z zawodnikami z województwa pomorskiego. Wtedy zauważyli mnie organizatorzy, trenerzy itp. Zaproponowali mi współpracę. W takiej sytuacji kto by się nie zgodził?

Co czułeś w głębi serca, kiedy dotarłeś tak daleko?

Na pewno byłem bardzo zadowolony, aczkolwiek zdziwiłem się. Poczułem się ważny i potrzebny. Nie chwaląc się, odczuwałem dumę, bo jak powiedział Piotr Gołub: "Cud w Wasilkowie, jak i na Podlasiu..."

Jak myślisz, dlaczego właśnie Ty?

Jak usłyszałem od swojego nauczyciela - pana Tomasza Czecha, mam bardzo dobre warunki fizyczne, poza tym jest bardzo mało leworęcznych piłkarzy, a ja do nich należę.

Dzieciństwo. Co myślałeś o swojej przyszłości, wiązałeś plany ze sportem?

Nigdy nie przeszło mi przez głowę, że mogę być piłkarzem. W szkole podstawowej to raczej koszykówka mnie interesowała, natomiast ręczna nie istniała.

Więc skąd się wziął taki pomysł?

To zawdzięczam przede wszystkim panu Czechowi, który początkowo zauważył mnie na lekcjach wychowania fizycznego, później wprowadził w podstawy i tajniki piłki ręcznej. Natomiast w połowie drugiej klasy to trener z Publicznego Gimnazjum nr 5 się mną zainteresował i wszystko potoczyło się dalej. Dopiero wtedy zrozumiałem, że moje początkowe chodzenie trochę w kratkę na treningi się nie opłacało i przyłożyłem się w końcu do tego, co tak naprawdę kocham robić.

Jak zapatrujesz się na swoją przyszłość, co zamierzasz?

Początkowo chciałem iść do liceum i tam nadal trenować piłkę ręczną, traktując to jako dodatkowe hobby. Później zamierzałem zdać maturę i wybrać się na studia, jeszcze bez obranego kierunku. Jednak po wiadomości o moim sukcesie myślę o Szkole Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku, a dalsza przyszłość sama się jakoś potoczy... W każdym razie jestem dobrej myśli.

Dlaczego tak daleko? Jak zamierzasz wszystko pogodzić, nie masz obaw?

Po części jest to mój obowiązek, skoro jestem w reprezentacji narodowej. Poza tym, na Podlasiu ani nigdzie bliżej nie ma szkoły o takim poziomie i z takimi zajęciami, jeśli chodzi o sport. Chcąc dalej rozwijać swoje zainteresowania, muszę wyjechać do Gdańska, a z rodziną i przyjaciółmi będę się widywał tak często, jak się da.

Kto cię wspiera w chwilach porażek i sukcesów?

Oczywiście rodzina i przyjaciele, ale również pan Tomek, który zawsze jest ze mną i mogę na niego liczyć, to właśnie jemu bardzo wiele zawdzięczam.

Czy nadal zamierzasz grać w reprezentacji naszego gimnazjum? Mamy nadzieję, że nie zostawisz zespołu?

Nie, skądże. Po pierwsze to nie byłoby w porządku, po drugie, jestem bardzo przywiązany do drużyny.

Jakie dasz rady kolegom, którzy również marzą o sukcesie takim jak twój?

Trzeba przede wszystkim wykorzystać trening w 100%! Reszta się jakoś ułoży. Przy okazji szczypta szczęścia nie zaszkodzi.

A twój czas wolny? Masz go, czy nie istnieje?

Podobnie jak wcześniej mam czas wolny, aczkolwiek jest go mniej. Chętnie spotykam się z przyjaciółmi, odrywam się od świata przed komputerem. Znajduję również czas na naukę i piłkę nożną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny