Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

13 osób zginęło pod Jeżewem. Lekarka, która pozwoliła jechać kierowcy, kajała się przed sądem.

(mw)
Proces w sprawie wypadku pod Jeżewem. Zeznawała skazana lekarka.
Proces w sprawie wypadku pod Jeżewem. Zeznawała skazana lekarka. Fot. Magda Wasiluk
Teraz wiem, że to był naprawdę bardzo duży błąd, że nie kazałam mu przynieść skierowania od pracodawcy na badania - kajała się dziś przed sądem Ludmiła J., lekarka medycyny pracy.

To ona wydała Zbigniewowi A. zaświadczenie, że nie ma on przeciwwskazań do pracy w zawodzie kierowcy. Zrobiła to mimo, że pacjent nie miał skierowania na badania od pracodawcy.

- Potwierdziłam, że miał ważne badania profilaktyczno-okresowe - mówiła lekarka.

W rzeczywistości Zbigniew A. zataił, że cierpi na padaczkę. Skłamał, że zgubił zaświadczenie.

To on był jednym z kierowców, którzy 30 września 2005 roku wieźli maturzystów z I LO i technikum elektrycznego do Częstochowy. Pod Jeżewem autokar zderzył się czołowo z ciężarową lawetą. I stanął w płomieniach. Zginęło 13 osób, w tym kierowcy obu pojazdów.

Lekarka Ludmiła J. została już prawomocnie skazana za poświadczenie nieprawdy. Pod koniec marca sąd pierwszej instancji skazał ją na karę w zawieszeniu, karę grzywny i dwuletni zakaz wykonywania zawodu w zakresie badań profilaktycznych. Pod koniec września sąd okręgowy podtrzymał ten wyrok.

Teraz na ławie oskarżonych zasiada małżeństwo Z. Prokuratura stawia im ponad 70 zarzutów. Najpoważniejszy to, że nieumyślnie przyczynili się do wypadku pod Jeżewem, bo pozwolili pracować chorym kierowcom. Pozostałe zarzuty dotyczą m. in. nieprawidłowości w dokumentacji ich firmy, fałszerstw i poświadczenia nieprawdy.

Janinie i Romualdowi Z. grozi osiem lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny