Park przemysłowo-technologiczny i specjalna strefa ekonomiczna. Jest szansa na nowe miejsca pracy

Park przemysłowy w Czarnej Białostockiej

Park przemysłowy w Czarnej Białostockiej

Podlaski Park Przemysłowy ma działać w nieistniejącym już Agromecie. Będzie kosztował 54 mln zł. Czarna Białostocka może liczyć na 90 proc. unijnej dotacji (park jest na liście kluczowych projektów Programu dla Polski Wschodniej).

Jeśli plany się powiodą, za kilka lat na obszarze o powierzchni 6,7 ha powstanie osiem przedsiębiorstw, a wraz z nimi 300 nowych miejsc pracy.

- Najważniejsze, że zmaleje bezrobocie, które już teraz wynosi 11 proc. Kolejna sprawa, to wpływy podatkowe do naszej gminnej kasy, które będą dużo wyższe niż obecnie - podkreśla Tadeusz Matejko, burmistrz Czarnej Białostockiej.

Gmina chce utworzyć w Łapach filię specjalnej strefy ekonomicznej i park przemysłowo-technologiczny. Mogłyby one powstać na terenie byłej cukrowni i upadłych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego.

- Bardzo dobrze, że jest taka inicjatywa - ocenia Adam Byglewski, szef firmy Adampol, która ma filię w a href="http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=REGION03" title="Łapy - informacje, artykuły, wydarzenia | http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=REGION03 - Łapy " target="_blank">Łapach. - Pojawią się nowe przedsiębiorstwa, a wraz z nimi miejsca pracy.

Gmina już prowadzi rozmowy na ten temat. Na razie nie zdecydowała, czy Zakłady Naprawy Taboru Kolejowego będą sprzedawane w jednym przetargu, czy zostaną wydzielone do sprzedaży tzw. elementy nadprodukcyjne.

Trzeba też zmienić plany zagospodarowania przestrzennego trzech wielkich obszarów (190 ha), na których mogliby ulokować się inwestorzy: - Najwcześniej nastąpi to na przełomie roku - zapowiada Roman Czepe, burmistrz Łap.

Uprzedza, że park to na razie zamierzenia, dlatego za wcześnie na szczegóły.

Gmina liczy też, że przedsiębiorcy, których firmy wejdą w skład parku, będą mogli skorzystać z dotacji, na przykład z programu pomocowego z Wojewódzkiego Urzędu Pracy. To wsparcie w wysokości 40 tys. zł dla osób, które założą działalność gospodarczą.

Łapski magistrat nie konsultował jeszcze pomysłu z inwestorami. Jednak pytanym przez nas przedsiębiorcom on się podoba.

- Będę wspierał wszelkimi środkami łapskie władze. Bardzo dobrze, że jest taka inicjatywa - mówi Adam Byglewski, szef Adampolu.

Jego zdaniem, na stworzeniu parku zyskają i Łapy , i sąsiednie gminy. Inwestycja może ożywić gospodarczo miasto, a tym samym przyśpieszy jego rozwój: - Pojawią się nowe przedsiębiorstwa, a wraz z nimi miejsca pracy. Zwiększy się też aktywność zawodowa społeczeństwa - podkreśla Adam Byglewski.

Jakie firmy mogłyby zainwestować w łapski park technologiczny?

Zdaniem szefa Adampolu nie ma szczególnych wyjątków. - Przedsiębiorców ciągnie tam, gdzie są zyski, gdzie mogą być ulgi podatkowe oraz rozwija się gospodarczo miasto. Gdyby to się udało, niewykluczone, że nasza firma również mogłaby uruchomić warsztaty w łapskiej strefie ekonomicznej - dodaje.

Natomiast Dariusz Dziedzic, łapski przedsiębiorca uważa, że na proponowanych przez burmistrza terenach łatwo stworzyć park przemysłowy. Ziemie są uzbrojone, czyli podłączone do sieci kanalizacyjnej, wodociągowej i do zasilania energetycznego. Ważny jest też dogodny dojazd i porządne drogi.

- Korzyścią z powstania takiej strefy jest to, że przedsiębiorstwa są ulokowane w jednym miejscu. To inaczej osiedle przemysłowe, które znajduje się poza miastem - mówi.

- W Łapach brakuje obszaru pod inwestycje - uważa Karol Borowski z Energo. - A uzbrojone tereny na pewno przyciągną inwestorów. Zresztą jest tu też tania siła robocza. Jednak nie znam szczegółów.

Planom łapskich władz przyklaskuje Tadeusz Matejko, burmistrz Czarnej Białostockiej. - Byliśmy w takiej samej sytuacji jak teraz Łapy - przypomina.

Teraz powstaje tam strefa ekonomiczna. - Jest to inwestycja długoterminowa, na której efekty trzeba czekać - przekonuje Tadeusz Matejko. - Podstawą funkcjonowania samorządu jest stwarzanie warunków do działalności produkcyjnej i miejsc pracy. Jeżeli tego nie będzie, miasto przestanie się rozwijać - dodaje.