Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca karetki, która uziemiła śmigłowiec LPR, był pod wpływem alkoholu (nowe zdjęcia)

(uz)
W czwartkowy poranek maszyna miała jeszcze wirnik. Kilka godzin później helikopter stał już bez łopat wirnika.
W czwartkowy poranek maszyna miała jeszcze wirnik. Kilka godzin później helikopter stał już bez łopat wirnika. fot. Damian Skiba
Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego stoi ciągle na płycie boiska. Nie może odlecieć z powodu uszkodzonych łopat wirnika. Kierowca ambulansu, który spowodował kolizję, był pod wpływem alkoholu.

[galeria_glowna]

W czwartkowy poranek maszyna miała jeszcze wirnik. Kilka godzin później helikopter stał już bez łopat wirnika.
W czwartkowy poranek maszyna miała jeszcze wirnik. Kilka godzin później helikopter stał już bez łopat wirnika. fot. Damian Skiba

W czwartkowy poranek maszyna miała jeszcze wirnik. Kilka godzin później helikopter stał już bez łopat wirnika.
(fot. fot. Damian Skiba)

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego miał zabrać pacjenta ze szpitala w Dąbrowie Białostockiej do Białegostoku. Ale maszyna po wylądowaniu na miejskim stadionie już go nie opuściła. Kierowca szpitalnego ambulansu, który uszkodził łopatę w wirniku, był pod wpływem alkoholu.

37-letni kierowca ambulansu zbyt blisko podjechał do śmigłowca. Silnik maszyny był już wyłączony. Jednak, gdy zerwał się wiatr, poruszyły się łopaty wirnika w helikopterze i uderzyły w dach ambulansu.

Na miejsce przyjechała policja. - Kierowca miał 0,25 promila alkoholu we krwi - mówi Marek Skutnik z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Zatrzymaliśmy jego prawo jazdy. Teraz mężczyzna stanie przed sądem.

A uszkodzona maszyna czeka na naprawę. Stoi na płycie boiska w Dąbrowie Białostockiej. Jego zdjęcia przesłał nam Internauta. Widać na nich maszynę jeszcze z wirnikiem i już po jego zdemontowaniu.

- Musieliśmy wysłać uszkodzone łopaty do przeglądu - mówi Justyna Wojteczek, rzeczniczka LPR. - Zamówiliśmy nowy komplet w Świdniku. Możliwe, że maszyna poleci w następnym tygodniu. Ale to wszystko jest jeszcze pod znakiem zapytania.

Galerię zdjęć znajdziesz w linku z lewej strony artykułu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny